Policjanci zatrzymali 58-latka, który pobił żonę. Mężczyzna sam zadzwonił i o tym poinformował. Jak tłumaczył, zdenerwował się, bo żona była pijana. Podczas interwencji sam miał blisko dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W czwartek, 1 września, do oficera dyżurnego węgorzewskiej komendy zadzwonił 58-latek i poinformował, że pobił żonę. Na miejsce pojechał patrol interwencyjny. W mieszkaniu było również pogotowie ratunkowe, które udzieliło niezbędnej pomocy kobiecie.
Razem pili, potem się zdenerwował
Policjanci ustalili, że mężczyzna był wcześniej razem z żoną u znajomych, gdzie wspólnie pili alkohol. Następnie mąż wrócił do domu, a żona zaszła jeszcze do koleżanki. Kiedy chciała wrócić do domu, mężczyzna nie chciał wpuścić jej do mieszkania. Wyzywał żonę, bił po głowie i szarpał. 58-latek tłumaczył, że widok pijanej kobiety go bardzo zdenerwował i stąd ten wybuch agresji. Mieszkaniec Węgorzewa podczas zatrzymania sam miał w organizmie blisko dwa i pół promila alkoholu.
Interweniujący policjanci objęli rodzinę procedurą Niebieskiej Karty. Teraz sprawdzają ich sytuację.
Zgodnie z art. 207 kodeksu karnego, kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Źródło: tvn24.pl/policja w Węgorzewie
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock