Prokuratorzy skierowali do Sądu Rejonowego w Kościerzynie akt oskarżenia wobec byłego senatora Prawa i Sprawiedliwości. Waldemar B. jest oskarżony o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad psem, czego skutkiem była śmierć zwierzęcia. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie na Pomorzu na początku kwietnia postawiła byłemu senatorowi PiS Waldemarowi B. zarzut "znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększał prędkość, tak że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty". W wyniku sekcji ustalono, że zwierzę doznało "obrażeń narządów wewnętrznych skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową", w następstwie których zmarło.
Do sądu trafił wówczas wniosek prokuratury o trzymiesięczny areszt tymczasowy dla podejrzanego Waldemara B. Sąd nie przychylił się do tego wniosku. Zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu zbliżania się do świadków.
B. nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Śledczy przekazywali, że składając wyjaśnienia, przedstawił odmienne motywy swojego zachowania.
Jest akt oskarżenia
We wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku potwierdziła, że wobec byłego senatora został skierowany do Sądu Rejonowego w Kościerzynie akt oskarżenia. Informację jako pierwsi podali dziennikarze RMF FM. Poinformowali, że B. oskarżony został o "znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, którego skutkiem była śmierć tego zwierzęcia". Waldemarowi B. grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 wyłączenia zakazu zabijania zwierząt, zakaz znęcania się nad zwierzętami ust. 1, art. 33 zasady uśmiercania zwierząt lub art. 34 uśmiercanie zwierząt w ubojni ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem. 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Do policjantów trafiło nagranie
Były senator PiS został zatrzymany 1 kwietnia. Śledczy przekazali tego dnia, że zdarzenie zarejestrowała kamera, a film 30 marca trafił na policję. Na nagraniu widać, jak mężczyzna przywiązuje sznurkiem psa do samochodu i rusza autem. Zwierzę początkowo biegnie, ale później nie nadąża. Przewraca się i dalej jest wleczone. Film został zarejestrowany przez kierowcę, który jechał za samochodem byłego senatora.
Tego samego dnia funkcjonariusze znaleźli na posesji polityka ciało psa. Według przekazywanych wtedy informacji, to ten sam pies, który był wleczony za autem Waldemara B.
Znany lokalny polityk, senator, zawieszony w PiS
Waldemar B. to znany na Kaszubach lokalny polityk. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku uzyskał mandat senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W lutym 2018 roku, po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych, został zawieszony przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego w prawach członka partii, po czym został senatorem niezrzeszonym. W wyborach 2019 roku starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, ale nie dostał się do parlamentu.
W rozmowie z Interią w kwietniu B. skomentował, że cała sprawa "jest to absurd po prostu". - Pies wydostał się poza ogrodzenie, szukałem go, odnalazłem i po prostu doprowadziłem go na swoją posesję. Pies biegł, krokiem sobie szedł - zapewniał. - Absurdy ludzie piszą, że znęcam się nad psem. Mam zwierzęta od 40 lat, kocham zwierzęta, nawet w adopcję koty wziąłem - przekonywał.
W kwietniu w bydgoskim sądzie okręgowym zapadł bezprecedensowy wyrok za znęcanie się nad zwierzętami. Małżeństwo, które w tragicznych warunkach rozmnażało 170 psów, zostało skazane na karę bezwzględnego więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24