W Trybunale Konstytucyjnym, złożonym według prawa z 15 sędziów, są obecnie cztery wakaty. W grudniu z TK ma odejść kolejnych dwóch sędziów - Krystyna Pawłowicz i Michał Warciński. Obecna koalicja rządząca przymierza się do uzupełnienia składu - jak przekazał w październiku wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL.
- Jestem zdania, że to jest ten moment, w którym trzeba do tego przystąpić. To jest kluczowa kwestia w ogóle dla państwa prawa i dla reformowania ustroju - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Jest szansa na "radykalną" zmianę w TK
Gość programu zwrócił uwagę, że do końca roku można obsadzić nie sześć, a osiem miejsc w Trybunale, gdyż dwa są zajmowane przez tak zwanych sędziów dublerów.
- To będzie wkrótce osiem. To jest już taka grupa sędziów, która może zmienić sytuację bardzo radykalnie w Trybunale Konstytucyjnym. Nie można będzie tych osób omijać w składach orzekających - powiedział profesor Safjan.
Konstytucjonalista podkreślił, że nowi sędziowie TK muszą być wybrani w oparciu o kryteria bezstronności i przygotowania merytorycznego. - To jest bardzo ważne, ponieważ tylko w ten sposób Trybunał, którego autorytet został ogromnie zachwiany w ciągu tych ostatnich lat, będzie miał szansę na to, by powrócić do swojej roli - wyjaśnił.
Prof. Safjan: wyobraźmy sobie przyrzeczenie w formie notarialnej
Prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz zapytał swojego rozmówcę, czy wyobraża sobie sytuację, w której prezydent Karol Nawrocki odmawia zaprzysiężenia sędziów TK wybranych przez Sejm. - Tak - odpowiedział prof. Safjan.
- Otóż ja uważam, że rola prezydenta to jest rola wyłącznie notyfikująca. On w gruncie rzeczy nie podejmuje decyzji w sprawie nominowania. On przyjmuje przyrzeczenie - powiedział były prezes TK. - Odmowa przyjęcia przyrzeczenia jest traktowana przez dużą część konstytucjonalistów i prawników jako przejaw łamania konstytucji - dodał.
Gość "Faktów po Faktach" TVN24 ocenił, że może zostać ustanowiona alternatywna firma złożenia ślubowania przez osoby wybrane na sędziego TK. - Wyobraźmy sobie na przykład złożenie przyrzeczenia w formie notarialnej przed odpowiednio upoważnionym notariuszem - powiedział.
- Ja rzucam w tej chwili pewną ideę. Natomiast trzeba prawdopodobnie brać pod uwagę taką formę, która będzie dostatecznie wiarygodna w opinii publicznej. Ale pamiętajmy, że powołanie na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego następuje z momentem podjęcia uchwały (o wyborze danej osoby - red.) przez Sejm - podkreślił.
Kryzys i wakaty w Trybunale Konstytucyjnym
Kryzys w Trybunale Konstytucyjnym rozpoczął się w 2015 roku. Tuż po wygranych wyborach większość sejmowa PiS zmieniła ustawę o Trybunale i uchwaliła nieważność wyboru pięciu sędziów TK, którego dokonał poprzedni sejm. Trzy z pięciu osób powołanych na ich miejsce przez nowy sejm, jak orzekł w grudniu 2015 roku TK, zostało wybranych nieprawidłowo. Ich oraz ich następców określa się mianem sędziów dublerów. Obecnie w TK są dwie takie osoby.
Z powodu oporu ówczesnego prezydenta Andrzeja Dudy zasiadający w Trybunale Konstytucyjnym tak zwani sędziowie dublerzy nie zostali odsunięci od orzekania. Po wyborach 15 października 2023 roku - w marcu 2024 - Sejm przyjął niewywołującą skutków prawnych uchwałę, w której zaapelował do tych sędziów o ustąpienie ze stanowisk.
We wrześniu 2024 roku przegłosowano dwie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, które miały odsunąć sędziów dublerów, ale w październiku 2024 prezydent Duda skierował oba dokumenty do TK. Ten natomiast - orzekając de facto we własnej sprawie - w lipcu 2025 roku uznał obie ustawy za niezgodne z konstytucją.
Autorka/Autor: fil/ToL
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24