Sejm przyjął ustawę o obronie ojczyzny, która zakłada między innymi zwiększenie wydatków na obronność i liczebności Wojska Polskiego. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Za przyjęciem ustawy głosowało 450 posłów, nikt nie był przeciw, pięciu posłów się wstrzymało.
Główne cele ustawy, która konsoliduje regulacje znajdujące się dotychczas w kilkunastu różnych ustawach, to m.in. zwiększenie budżetu na obronność, zwiększenie liczebności Wojska Polskiego, odtworzenie systemu rezerw oraz zwiększenie możliwości szkolenia żołnierzy. Zapisy mają także ułatwić służbę ochotnikom, którzy chcieliby odbyć przeszkolenie.
"Sejm przyjął ustawę o obronie Ojczyzny! To świetna wiadomość dla bezpieczeństwa Polski. Liczę na szybkie procedowanie ustawy w Senacie" - napisał na Twitterze Błaszczak.
Przyjęte poprawki
Posłowie zaakceptowali poprawkę PiS, która zmienia przepis dotyczący wysokości środków przeznaczanych na zakupy w polskim przemyśle zbrojeniowym. Zamiast rozwiązania, że każdego roku udział polskiego przemysłu zbrojeniowego wynosi nie mniej niż 50 procent wszystkich wydatków na modernizację Sił Zbrojnych, zaproponowano przepis, zgodnie z którym "minister obrony narodowej planując wydatki na modernizacje techniczną sił zbrojnych, uwzględnia polski przemysłowy potencjał obronny oraz wydatki na badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie obronności państwa”. Poparcie uzyskała także poprawka zgłoszona przez Koalicję Obywatelską, która zobowiązuje Radę Ministrów, aby w terminie trzech miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie, ustanowić Pakiet Wzmocnienia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej na lata 2023-2025. Odrzucono poprawkę Konfederacji zakładającą, że każdy dorosły obywatel ma prawo do posiadania broni. Poprawka przewidywała, że prawo to może być ograniczone jedynie wyrokiem sądu w indywidualnych przypadkach, a także poprawkę Lewicy, która proponowała, aby w rocie przysięgi wojskowej nie byłoby formuły "tak mi dopomóż Bóg".
Poseł PiS: ostatnie wydarzenia pokazały, że nie można z totalitaryzmem dyskutować
W czasie drugiego czytania w piątek po południu Michał Jach (PiS), który przedstawiał sprawozdanie sejmowej komisji obrony o liczącym ponad 800 artykułów projekcie, przypominał, że pracowała nad nim podkomisja i zgłoszono wtedy blisko 400 poprawek – merytorycznych i redakcyjno-legislacyjnych. Dodał, że następnie wszyscy posłowie komisji obrony poparli przyjęcie sprawozdania, co świadczy jego zdaniem o odpowiedzialności i potwierdza opinię o merytorycznym i skutecznym procedowaniu.
Poseł PiS Piotr Kaleta podkreślał, że niepodległość jest dobrem cennym, ale i kosztownym. - Ostatnie wydarzenia pokazały, że nie można z totalitaryzmem dyskutować, nie można podejmować współpracy - zaznaczył.
- Wolność i bezpieczeństwo jest naszym dobrem najwyższym i jako klasa polityczna musimy zrobić wszystko, by z tego miejsca popłynął dzisiaj jasny przekaz, że o tym wiemy i zdajemy sobie sprawę; zdawaliśmy od zawsze, a teraz rozumiemy w sposób szczególny – mówił Kaleta. Przekonywał, że w projektowanej ustawie "jest wszystko, co być powinno i należy ją natychmiast zacząć realizować". W imieniu klubu PiS złożył poprawki i zapewnił o poparciu swojego środowiska dla ustawy.
Poseł Lewicy: musi zmienić się nasze podejście do wydatków zbrojeniowych
Marcin Kulasek (Lewica) wskazywał, że "wojna zmienia wszystko" i zmienić się musi nasze podejście do wydatków zbrojeniowych, organizacja systemu obronności państwa i sama armia. Stwierdził, że rządowy projekt stanowi próbę wyjścia naprzeciw wyzwaniom, jakie przed państwem postawiła obecna sytuacja międzynarodowa. Ocenił, że projekt był dalece niedoskonały, ale klub uznał, że należy nad nim pracować, składając poprawki.
Poseł Kulasek akcentował, że Lewica konsekwentnie domaga się rezygnacji z likwidacji wojskowych komend uzupełnień oraz wojewódzkich sztabów wojskowych i składa stosowną poprawkę w czasie drugiego czytania.
Paweł Paweł Bejda (KP-PSL) mówił, że klub "docenia wagę i powagę ustawy". Zwracał uwagę, że Koalicja Polska złożyła podczas prac w komisji dwie istotne poprawki. Jedna dotyczyła tego, by udział wydatków obronnych w PKB osiągną poziom 3 procent w tym roku, a nie w przyszłym, ale nie zyskała poparcia. Druga, przyjęta, dotyczyła odsetka zakupów dokonywanych w polskich podmiotach przemysłu zbrojeniowego.
Krzysztof Bosak (Konfederacja) poinformował, że jego koło przygotowało poprawkę "odblokowującą dostęp do broni". - Uważamy, że taka powinna znaleźć się w ustawie, obywatele powinni mieć prawo nabywać broń, przechodzić szkolenie strzeleckie, podnosić swoje kompetencje obronne – mówił.
Mirosław Suchoń (Polska 2050) podnosił, że dzięki pracy komisji, projekt jest zdecydowanie lepszy niż był pierwotnie, m.in. dzięki poprawkom zgłoszonym przez jego koło. Wśród dalszych pożądanych zmian wymienił m.in. to, by program rozwoju sił zbrojnych był zatwierdzany na poziomie Rady Ministrów. Poinformował też między innymi o pakiecie poprawek dotyczących przemysłu zbrojeniowego i wykorzystania potencjału firm prywatnych.
Źródło: PAP