W Usnarzu Górnym na granicy polsko-białoruskiej kolejny dzień koczuje kilkudziesięciu migrantów. Poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz, w przeszłości szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "rząd PiS-u nie jest zdolny do chronienia granic", a z drugiej strony "jest kompletnie bezwzględny i głuchy na kwestie humanitarne".
Przy granicy polsko-białoruskiej w Usnarzu Górnym na Podlasiu powstało obozowisko migrantów, których wypychają z Białorusi tamtejsze służby. Uchodźcy są pilnowani przez polską Straż Graniczną i białoruskie wojsko. Władze w Mińsku oskarżane są o celowe przerzucanie przez granice z Litwą, Łotwą i Polską, które jednocześnie są granicami strefy Schengen, migrantów z krajów takich, jak Irak czy Afganistan w celu wywarcia presji na Unię Europejską z powodu nałożonych przez nią sankcji na białoruski reżim.
Sienkiewicz: rząd PiS-u nie jest zdolny do chronienia granic
Do tej sytuacji odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz, w przeszłości szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
- My nie możemy tolerować nielegalnego przekraczania granic. Chcę to powiedzieć z całą stanowczością. Natomiast są punkty, gdzie ci ludzie mogą zostać przyjęci, rozpatrzeni indywidualnie, nikt ich tam do tej pory nie skierował. To jest kryzys nieumiejętności poradzenia sobie z tym - powiedział.
- W cywilizowanym kraju z jednej strony wykonuje się prawo i broni się nieprzekraczalności własnych granic, a z drugiej strony kieruje się elementarnym humanitaryzmem wobec ludzi, którzy próbują je przekraczać. To jest po prostu wymóg cywilizacji - mówił dalej.
- Problem polega na tym, że rząd PiS-u nie jest zdolny do chronienia granic, (...), a z drugiej strony jest kompletnie bezwzględny i głuchy na kwestie humanitarne - stwierdził poseł KO.
Zdaniem Sienkiewicza "to jest okaz bezradności, nie możemy sobie na to pozwolić".
Sienkiewicz: ten rząd już wypina piersi po ordery
Były szef MSW mówił też, że "ten rząd już wypina piersi po ordery za to, jak świetnie broni polskiej wschodniej granicy".
- Niech rząd nie mówi, jak mamy pięknie bezpieczną granicę, jacy oni są dzielni, jak szybko rozwijają druty kolczaste, ponieważ od dwóch miesięcy jest kryzys białorusko-litewski. Wiadomo, że Białorusini używają uchodźców jako broni, ten kryzys ma wymiar polityczny - zwracał uwagę.
Sienkiewicz o ewakuacji z Afganistanu
Gość TVN24 odniósł się też do ewakuacji osób z Afganistanu do Polski. Stwierdził, że decyzja o niej była "wymuszona oburzeniem opinii publicznej za zapomnienie o ludziach, którzy są w tym niebezpiecznym miejscu".
- To jest wielkie zwycięstwo polskiej opinii publicznej. Rząd nie miał wyjścia, ta sytuacja została na nim wymuszona - powiedział.
Odnosząc się do powodów przejęcia władzy w Afganistanie przez talibów, stwierdził, że "gdyby Amerykanie interweniowali na większą skalę, nigdy nie wyszliby z Afganistanu". - Afganistan, jaki znaliśmy, rozpadł się bez jednego strzału - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24