Projekt o ratyfikacji decyzji dotyczącej unijnego funduszu odbudowy nie został we wtorek przyjęty przez rząd. Jak poinformował premier Mateusz Morawiecki, dyskusja w tej sprawie "została rozpoczęta" i "każdy ma prawo mieć swoje zdanie i wątpliwości". Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski mówił, że jego partia konsekwentnie podkreśla "zagrożenia związane z rozporządzeniem o praworządności".
We wtorek rząd zajmował się między innymi projektem ustawy o ratyfikacji decyzji dotyczącej unijnego funduszu odbudowy. Chodzi o ratyfikację decyzji Rady z 14 grudnia 2020 roku w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej. Jak podało RMF FM, premier Mateusz Morawiecki "bardzo ostro parł do szybkiego przyjęcia ustawy o wielkim unijnym funduszu, którego wartość to 750 miliardów euro, ale nie zgodził się na to Zbigniew Ziobro".
"Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i swoje wątpliwości"
Premier zapytany na późniejszej konferencji prasowej, czy Rada Ministrów przyjęła projekt oraz jakie było w tej sprawie stanowisko ministrów z Solidarnej Polski, poinformował, że projekt nie został przyjęty, ale toczyła się na jego temat dyskusja. - Ta dyskusja została rozpoczęta. Będziemy ją na forum politycznym, jak i merytorycznym kontynuować, ponieważ, zasadniczo, podstawowe kwestie zostały już przyjęte w grudniu – mówił.
- Uważam, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie i swoje wątpliwości. Te wątpliwości muszą być wyjaśnione. Zwłaszcza że uważam, że podnoszone wątpliwości są możliwe do zaadresowania, podnoszone wątpliwości w obszarze makro-, mikroekonomicznym, w obszarze prawnym, ale w szczególności w obszarze inwestycyjnym, bo rzeczywiście mówimy o gigantycznych kwotach finansowych, które mają wesprzeć szybką odbudowę gospodarki europejskiej, ale też polskiej – mówił Morawiecki.
Poinformował, że dyskusja w tej sprawie będzie prowadzona w "najbliższych dniach". Zwrócił też uwagę, że na 27 państw UE jedynie pięć ratyfikowało regulacje dotyczące tak zwanych środków własnych. - Nie ma pośpiechu. Chcemy to w sposób merytoryczny, spokojny przedyskutować – dodał.
Kaleta: konsekwentnie podkreślamy zagrożenia związane z rozporządzeniem o praworządności
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta pytany o stanowisko Solidarnej Polski w sprawie ratyfikacji decyzji dotyczącej funduszy odbudowy, odpowiedział: - Konsekwentnie podkreślamy zagrożenia wynikające z ustaleń dotyczących wejścia w życie rozporządzenia o praworządności.
Kaleta zaznaczył, że resort w toku prac zgłosił szereg pytań do ministra finansów o kalkulację decyzji podjętych podczas unijnego szczytu. - Dzisiaj projekt ratyfikacji rzeczywiście miał być przyjęty, jednak to się nie stało, tak jak pan premier poinformował – zaznaczył.
W ocenie wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości dyskusja wokół skutków negocjacji jest bardzo potrzebna. - Po pierwsze, mówimy o ratyfikacji w oparciu o konstytucję, o znaczącym obciążeniu finansów publicznych Polski. Po drugie, o nowych mechanizmach działania Unii Europejskiej, jak to krytykowane przez wszystkich liderów obozu rozporządzenie warunkujące, które było przedmiotem negocjacji. Do tego nowe opłaty, podatki i wspólny dług zaciągany przez Unię Europejską – powiedział Kaleta.
- W toku prac nad dokumentem nie uzyskaliśmy szczegółowych wyjaśnień od ministra finansów. Teraz ta dyskusja ma służyć temu, żeby wszystkie wątpliwości zostały w sposób szczegółowy wyjaśnione. Tym bardziej, że mówimy o dokumencie, który na lata zdefiniuje przyszłość UE, a zatem będzie wpływał na poziom suwerenności – dodał wiceminister.
750 miliardów euro w funduszu odbudowy
W grudniu 2020 roku przywódcy państw Unii Europejskiej porozumieli się w sprawie wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz funduszu odbudowy gospodarek państw członkowskich po pandemii COVID-19. Obecnie ratyfikacji przez parlamenty narodowe wymaga decyzja o zwiększeniu zasobów własnych UE, by możliwe było uruchomienie funduszu odbudowy.
Łączna wartość unijnego budżetu na lata 2021-2027 to 1,8 biliona euro, z czego wartość funduszu odbudowy to 750 miliardów. Po sprzeciwie Polski i Węgier wobec rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności, w związku z którym premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na lata 2021-2027, w grudniu 2020 roku w Brukseli doszło do porozumienia przywódców państw UE, które zostało zapisane w konkluzjach Rady Europejskiej.
W konkluzjach Rady Europejskiej znalazły się zapisy mówiące między innymi, że budżet Unii Europejskiej, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciw wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów, a samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich.
Komisja Europejska - która ma uruchamiać mechanizm blokowania środków unijnych - opracuje i przyjmie wytyczne dotyczące sposobu, w jaki będzie stosować rozporządzenie, w tym metodologii przeprowadzania swojej oceny.
Źródło: PAP, RMF FM