O polityce energetycznej i kłopotach strefy euro będą rozmawiali europejscy przywódcy w Brukseli. O godz. 10.30 rozpocznie się jednodniowy szczyt UE. Weźmie w nim udział premier Donald Tusk.
Obrady po raz kolejny zdominują sprawy gospodarcze: forsowane przez Francję i Niemcy zarządzanie gospodarcze w strefie euro i zwiększenie antykryzysowego funduszu dla jej członków. Sprawom strefy euro poświęcony będzie cały obiad przywódców, na który zaproszono także szefa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude'a Tricheta. Formalnie francusko-niemieckich postulatów nie ma w porządku obrad, najpewniej jednak dyskusja gospodarcza przesłoni tematy bezpieczeństwa energetycznego.
Bez oddzielnych wysp
Zgodnie projektem wniosków z energetycznego szczytu, UE chciałaby, żeby do końca 2014 roku zakończona została integracja rynku gazu i elektryczności w UE, aby "po 2015 roku żaden kraj nie pozostawał odizolowaną wyspą". Nie przesądza on jednak, skąd wziąć środki na finansowanie niezbędnych w tym celu inwestycji. Szefowie państw i rządów mają też wypracować wspólne stanowisko w sprawie protestów społecznych w Tunezji i Egipcie - arabskich krajach objętych polityką sąsiedztwa UE, których przywódcy byli długo tolerowani przez Zachód.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA