Lesia Vakuliuk, dziennikarka ukraińskiej Espreso TV, mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że gdyby Ukraina przegrała wojnę spowodowaną rosyjską napaścią, "to by była przegrana całego świata zachodniego". Jej zdaniem wojna może się zakoczyć tylko wtedy, gdy Ukraina zwycięży i gdy Rosja uzna, że to ona ją zaczęła. Ołeksandr Pustovyi, dyrektor Sobotniej Szkoły Ukraińskiej w Warszawie, oceniając relacje polsko-ukraińskie, powiedział, że "to czas najwyższy, żeby pokazać całemu światu, że narody mogą się przyjaźnić".
O sytuacji w Ukrainie po 10 miesiącach od rosyjskiej napaści na ten kraj mówili w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lesia Vakuliuk, ukraińska dziennikarka Espreso TV oraz Ołeksandr Pustovyi, dyrektor Sobotniej Szkoły Ukraińskiej w Warszawie Fundacji "Nasz Wybór" i nauczyciel historii w Szkole Podstawowej nr 141 w Warszawie.
Pustovyi: czas najwyższy, żeby pokazać całemu światu, że narody mogą się przyjaźnić
Pustovyi był pytany o to, jak można porównać relacje polsko-ukraińskie sprzed wybuchu wojny i te obecne.
- Wcześniej istniały różne sondaże, jaki kraj bardziej lubimy, kogo uważamy bardziej za wroga niż przyjaciela, ale ta sytuacja w lutym pokazała dobitnie, na ile naród polski, polskie społeczeństwo było otwarte na uchodźców wojennych z Ukrainy, kiedy faktycznie większość Polaków była gotowa - i nadal jest gotowa, co jest uderzające - do dzielenia się naprawdę wszystkim, co mają, ze swoimi sąsiadami ze wschodu - powiedział.
- Myślę, że to bardzo trudny moment. Oczywiście chciałbym, żeby te relacje poprawiały się z zupełnie innych powodów, nie z powodu wojny, ale skoro już mamy taki moment, to czas najwyższy, żeby pokazać całemu światu, że narody mogą się przyjaźnić, że mogą pominąć ten cały bagaż historyczny, że możemy pozostawić to dla polityków, historyków, naukowców, a takie prawdziwe relacje międzyludzkie, (...), są najważniejsze i że zarówno Polacy potrafią być gościnni, a Ukraińcy potrafią być gośćmi na odpowiednim poziomie - dodał.
Vakuliuk: ta wojna może skończyć się tylko zwycięstwem Ukrainy i zwycięstwem demokracji
Lesia Vakuliuk była pytana o to, jak wyobraża sobie "sprawiedliwy pokój" po wojnie. To samo pytanie otrzymał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z Joe Bidenem w Waszyngtonie.
Jej zdaniem jest za wcześnie, aby można było o tym mówić, bo wojna się jeszcze nie skończyła i nie wiadomo, jakim rezultatem się skończy. - Myślę, że czas to najlepszy lekarz i chyba czas ma dać poczucie, że mamy żyć dalej, że mamy prowadzić życie pokojowe, gdy Ukraina zwycięży i gdy Rosja uzna, że to ona zaczęła tę wojnę - powiedziała.
Jak mówiła dalej, chodzi też o to, żeby Rosjanie zrozumieli, że mentalnie "zostali w czasach Imperium Rosyjskiego", chociaż obecnie żyją w Federacji Rosyjskiej. Według Vakuliuk obywatele tego kraju muszą zrozumieć, że "zachowują się jak w czasach Imperium, albo jak czasach radzieckich - dodała.
Ukraińska dziennikarka stwierdziła, że "to dużo pytanie" o to, czy Rosjanie są w stanie zmienić swoją mentalność. Vakuliuk podkreślała jednocześnie, że "ta wojna może skończyć się tylko zwycięstwem Ukrainy i zwycięstwem demokracji, bo gdyby Ukraina przegrała, to by była przegrana całego świata zachodniego".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24