Najwyżej punktowane jest objęcie dziecka obowiązkiem rocznego przygotowania przedszkolnego. W drugiej kolejności - fakt pracy lub studiów obojga rodziców. Od teraz trzecim kryterium przyjęcia do przedszkola w Tychach - które da dodatkowe punkty - są obowiązkowe szczepienia ochronne. Uchwała przeszła mimo sprzeciwu wojewody śląskiego, który podkreślał, że jest ona niezgodna z prawem oświatowym. Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny.
Podjęta ponad dwa lata temu uchwała rady miasta w Tychach, dająca dzieciom, które przeszły obowiązkowe szczepienia, dodatkowe punkty w rekrutacji do publicznych przedszkoli, jest ważna i zgodna z prawem - uznał Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną wojewody śląskiego w tej sprawie.
Nowe kryterium naboru do przedszkola - dodatkowe punkty za obowiązkowe szczepienia
Stosowną uchwałę tyscy radni podjęli w grudniu 2019 roku, jeszcze przed pandemią COVID-19. Chodziło o szczepienia wynikające z kalendarza szczepień obowiązkowych dzieci i młodzieży.
Zgodnie z tymi regulacjami, kandydaci do przedszkoli, "którzy przeszli obowiązkowe bezpłatne szczepienia ochronne lub posiadają długotrwałe odroczenie obowiązkowego szczepienia ochronnego" mogą liczyć w czasie naboru na dziewięć punktów. Wcześniej takie kryterium nie było w Tychach stosowane.
Wśród innych zawartych w uchwale kryteriów, dających kandydatom do przedszkoli dodatkowe punkty, było między innymi objęcie dziecka obowiązkiem rocznego przygotowania przedszkolnego (40 punktów), fakt pracy lub studiów obojga rodziców w systemie dziennym (20 punktów), posiadanie przez dziecko rodzeństwa w tej samej placówce (pięć punktów) czy położenie przedszkola najbliżej domu (trzy punkty).
Wojewoda: uchwała niezgodna z prawem oświatowym
Uchwałę zakwestionował wojewoda śląski, wskazując na jej domniemaną niezgodność z prawem oświatowym. Chodziło m.in. o zróżnicowanie prawne na korzyść kandydatów objętych obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz premiowanie dzieci zaszczepionych.
Sąd: szczepienie wynika z obowiązku ustawowego
Jesienią 2020 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach ocenił, iż zastosowane w tyskiej uchwale rozwiązania nie zawierają warunków dyskryminujących i zapewniają wszystkim dzieciom prawo do wychowania przedszkolnego na równych warunkach. Za uzasadnione uznano także zróżnicowanie prawne na korzyść kandydatów objętych rocznym obowiązkiem przedszkolnym.
W orzeczeniu gliwickiego sądu czytamy między innymi, że uchwała uwzględniająca w procesie rekrutacji do przedszkoli kryterium poddania obowiązkowym szczepieniom nie dyskryminuje dzieci, których rodzice nie złożyli stosownego oświadczenia w sprawie zaszczepienia dziecka.
"Kwestia szczepienia wynika z obowiązku ustawowego, a odmowa jego wykonania z przyczyn innych, niż wskazane w ustawie, wprowadza zróżnicowanie kandydatów wbrew woli ustawodawcy i nie ma charakteru racjonalnego. Nie jest też bezpodstawnym nierównym traktowaniem podmiotów podobnych, gdyż wszyscy są równi wobec prawa, również w sferze obowiązków ustawowych" - argumentował WSA, a jego opinię podzielił NSA.
Dobór kryterium obowiązkowych szczepień "jest zatem sugerowany zarówno przez konstytucję, jak i przez ustawę. W ocenie sądu, osoby odmawiające poddania się szczepieniu same się różnicują i nie mogą wymagać, by były traktowane na równi z tymi, którzy przestrzegają obowiązków ustawowych i pozostałych wymogów konstytucji" - wskazał WSA.
Kryterium szczepień stosować chcą w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu
Od korzystnego dla tyskiego samorządu wyroku WSA w Gliwicach wojewoda złożył skargę kasacyjną do NSA. W środę tyski samorząd otrzymał i opublikował odpis orzeczenia, wydanego w tej sprawie w grudniu ub. roku przez Naczelny Sąd Administracyjny. NSA oddalił skargę wojewody, potwierdzając tym samym ważność uchwały Rady Miasta i utrzymując ją w mocy.
- Sąd między innymi podważa prawidłowość sformułowanych zarzutów oraz wskazuje, że zawodowy pełnomocnik reprezentujący wojewodę nie podołał ciążącym na nim obowiązkom, dotyczącym wskazania, iż prawo zostało naruszone - powiedziała rzeczniczka Urzędu Miasta w Tychach Ewa Grudniok.
Przypomniała, iż podobne uchwały dotyczące zasad rekrutacji do przedszkoli w innych miastach (m.in. w Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu) również były kwestionowane przez wojewodów, stąd wyrok dotyczący Tychów może być istotny także dla innych tego typu spraw.
Czytaj też: Do przedszkoli w Częstochowie w pierwszej kolejności przyjmowane będą dzieci zaszczepione
Odnosząc się do zakwestionowania tyskiej uchwały przez wojewodę, sąd wskazał, iż "dopuszczalna ingerencja organu nadzoru powinna być nader wyważona i ograniczająca się do przypadków sprzeczności aktów prawa miejscowego z prawem albo nieistotnego naruszenia prawa".
"Odnotować należy, że na etapie postępowania nadzorczego wojewoda śląski w żaden sposób nie dopatrzył się sprzeczności z prawem (nawet w stopniu nieistotnym)" - ocenił sąd, wskazując, iż "wbrew twierdzeniu skarżącego kasacyjnie, podnoszona sprzeczność z prawem zawarta w skarżonej uchwale Rady Miasta Tychy nie jest oczywista, a więc tym bardziej wymaga daleko posuniętej ostrożności w jej analizie w kontekście ochrony samodzielności gminy".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock