"Tak, to jest wynik moich marzeń"

Hołownia
Hołownia: to wynik moich marzeń
Źródło: TVN24

To olbrzymi sukces, wynik moich marzeń. Ale też nie do końca, bo czekają nas kolejne lata wojny polsko-polskiej - powiedział niezależny kandydat Szymon Hołownia po ogłoszeniu sondażowych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich. Hołownię według badania late poll poparło 14 procent wyborców.

Według sondażu late poll w pierwszej turze wyborów prezydenckich najwięcej głosów zdobył Andrzej Duda - 42,9 procent. Na drugim miejscu znalazł się Rafał Trzaskowski z sondażowym poparciem na poziomie 30,3 procent.

Szymon Hołownia w tym badaniu uzyskał trzeci wynik - 14 procent.

"To wynik moich marzeń"

Pierwsze wyniki exit poll, które pojawiły się po godzinie 21, Hołownia komentował w swoim sztabie wyborczym. Wówczas dawały mu one wynik na poziomie 13,3 procent.

- Czy to jest wynik moich marzeń? Tak, to jest wynik moich marzeń. Kiedy zaczynaliśmy tę drogę sześć miesięcy temu, nikt nie pomyślałby, że to jest w ogóle możliwe - powiedział Hołownia w swoim sztabie po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów.

Wyraził nadzieję, że po podliczeniu wszystkich głosów "dojedzie do 15 albo nawet 18 procent". - To już teraz oznacza przy tej frekwencji, że przekonaliśmy dwa i pół miliona ludzi. Dwa i pół miliona ludzi oddało głos na tę wizję polityki, którą od początku chcieliśmy robić w kontrze do tej, którą wszyscy znamy - powiedział kandydat niezależny.

To - tłumaczył - "polityka obywatelska, która słucha ludzi, rozwiązuje problemy ludzi, a nie partii politycznych".

- To olbrzymi sukces, wynik moich marzeń. Ale to nie do końca wynik moich marzeń, dlatego że ten wynik exit poll oznacza, że czeka nas kolejne trzy lub pięć lat wojny polsko-polskiej, którą już tak dobrze znamy - powiedział Hołownia.

Dodał, że "druga rzecz, która budzi niepokój" to wynik Andrzeja Dudy. - On każe myśleć z dużym niepokojem o tym, co stanie się z Polską za dwa tygodnie - mówił.

"Mam w sobie gotowość do tego, żeby stanąć teraz na czele ruchu. Pójdziemy dalej"

Hołownia zadeklarował, że "ma w sobie gotowość do tego, żeby stanąć teraz na czele ruchu, który poprowadzi dalej tę całą energię, siłę". - Pójdziemy dalej i będziemy załatwiali sprawy, które są dla nas ważne. Położymy na stole tematy najbardziej dla nas istotne: zieloną Polskę; solidarną Polskę, w której jeden dba o drugiego; Polskę, w której będą silne wspólnoty samorządowe; Polskę bezpieczną; taką Polskę, jaką chciałbym przekazać mojej córce - wyliczał.

Wspominał też, że kiedy ogłaszał swój start w wyborach, "wróżyli mu 2,5 procent poparcia i mówili, że to się nigdy nie uda".

- Pamiętam tych wieszczów. Ale dzisiaj to politycy z olbrzymim doświadczeniem partyjnym i olbrzymimi strukturami mają 2,5 procent poparcia. A my mamy 13,3 procent w pierwszym sondażu - mówił Hołownia.

Czytaj także: