- Polska skutecznie wpisała do wytycznych Rady Europejskiej wszystkie swoje oczekiwania wobec negocjacji o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - oświadczyła premier Beata Szydło po unijnym szczycie w Brukseli. Podkreśliła, że celem negocjacji "nie będzie karanie Wielkiej Brytanii, ale zawarcie rzetelnego porozumienia".
- Będziemy przyglądali się teraz, jak przebiega realizacja tych wytycznych przez Unię Europejską, która w naszym imieniu rozpocznie negocjacje. Muszą być one skrupulatnie wpisane do mandatu negocjacyjnego, którego projekt będzie niebawem ogłoszony przez Komisję Europejską - powiedziała premier.
- Brexit to bezprecedensowy proces o charakterze politycznym - zaznaczyła Beata Szydło.
- Bardzo istotną kwestią jest jedność i to, żebyśmy się wzajemnie słuchali - kontynuowała premier - W wyniku tego, że potrafiliśmy tę jedność zachować i wspólnie słuchać się nawzajem, udało się przed posiedzeniem dzisiejszej Rady (Europejskiej - red.) wypracować dobry, dla wszystkich akceptowalny dokument wytycznych i można go było bardzo szybko i sprawnie przyjąć - powiedziała szefowa polskiego rządu. Dodała, że udało się to dzięki ogromnej pracy wszystkich państw członkowskich. - Wszystkim należą się podziękowania i gratulacje - zaznaczyła premier.
Drugi etap znacznie trudniejszy
- Zgodziliśmy się, rozmawiając dziś na temat procesu, który jest przed nami, że ten drugi etap będzie znacznie trudniejszy i warto zachować jedność i transparentność procesu, ażeby nie było pokusy wśród niektórych państw odchodzenia od tych założeń, które przyjęliśmy - powiedziała Beata Szydło. - Z moich rozmów z panią premier Theresą May mamy jasny obraz tego, że Wielka Brytania oczekuje przede wszystkim, iż ten proces negocjacyjny będzie postępował szybko. Ma oczywiście jasne stanowisko co do tego, że na początku procesu muszą być rozwiązane problemy obywateli i problemy finansowe - dodała premier.
- Dla Polski na tym etapie negocjacji między Unią Europejską a Wielką Brytania w sprawie Brexitu priorytetem są prawa obywateli i kwestie finansowe - podkreśliła szefowa polskiego rządu.
- Chcemy dobrych relacji bilateralnych z Wielką Brytanią i chcemy również, aby przyszłe relacje między Wielką Brytanią a UE były oparte na zasadzie partnerstwa i wzajemności - zaznaczyła premier.
Celem nie będzie karanie Wielkiej Brytanii
- Będziemy pełnili rolę stabilizującą w negocjacjach - zadeklarowała premier.
- Musi to być uporządkowany proces, którego celem nie będzie karanie Wielkiej Brytanii, ale zawarcie rzetelnego porozumienia, które zminimalizuje ryzyka i niepewność dla obywateli, przedsiębiorstw i gospodarek zarówno państw UE, jak i Wielkiej Brytanii - zaznaczyła. - Wystarczający postęp w negocjacjach oznacza dla nas po pierwsze zagwarantowanie katalogu praw dla obywateli, którzy przybyli do Wielkiej Brytanii przed wyjściem Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. Gwarancje te muszą być oparte na prawie Unii Europejskiej i pozwalać na nabycie prawa stałego pobytu również po Brexicie - podkreśliła szefowa polskiego rządu.
- W naszej ocenie Unia Europejska nie może zgodzić się na to, ażeby Wielka Brytania w jakikolwiek sposób nie wywiązała się ze zobowiązań finansowych, które podjęła jako członek Unii Europejskiej - dodała Beata Szydło.
"Musimy wyciągnąć wnioski"
Już wcześniej Beata Szydło deklarowała, co jest dla Polski istotne w związku z Brexitem.
- Pierwsza rzecz to zagwarantowanie praw polskich obywateli mieszkających w Wielkiej Brytanii, druga to jest kwestia rozliczeń finansowych i trzecia - zbudowanie możliwie najbliższych, partnerskich relacji z Wielką Brytanią, kiedy opuści ona już Unię Europejską - mówiła premier Beata Szydło.
- Mam nadzieję, że te postulaty, które będą zapisane i przyjęte w dokumencie, zostaną zrealizowane - dodała szefowa polskiego rządu.
I podkreśliła. - Mówiąc o przyszłych relacjach i budowaniu Unii Europejskiej, opartej na jedności i solidarności, musimy też wyciągnąć wnioski z tego, co wydarzyło się i spowodowało wyjście Wielkiej Brytanii z UE.
- Dzisiaj możemy być zadowoleni i Polska również jest zadowolona, że UE potrafiła pokazać jedność polegającą na tym, że interesy wszystkich państw członkowskich zostały zagwarantowane w tych wytycznych negocjacyjnych, które przyjęliśmy, ale to jest dopiero początek drogi - dodała.
Wytyczne do negocjacji
Jeszcze przed rozpoczęciem szczytu szefowa polskiego rządu rozmawiała z premierami Węgier, Słowacji i Czech w ramach spotkania koordynacyjnego Grupy Wyszehradzkiej.
Liderzy 27 krajów UE spotkali się w sobotę w Brukseli po raz pierwszy na formalnym szczycie w okrojonym składzie bez Wielkiej Brytanii, by przyjąć wytyczne do negocjacji związanych z opuszczeniem przez ten kraj UE.
Po tym, jak szefowie państw i rządów przyjmą wytyczne, Komisja Europejska 3 maja przedstawi propozycje mandatu negocjacyjnego. Ma on zostać przyjęty przez unijnych ministrów do spraw europejskich 22 maja. Same negocjacje mają ruszyć dopiero po wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, które odbędą się 8 czerwca.
Autor: tas,bpm/tr,rzw / Źródło: PAP