Karol Nawrocki podjął decyzję, że na czele Biura Bezpieczeństwa Narodowego stanie Sławomir Cenckiewicz. Jako były dyrektor Wojskowego Biura Historycznego z obecnym prezydentem elektem Cenckiewicz współpracował od lat. To między innymi jemu Nawrocki miał zawdzięczać fakt, że stanął na czele IPN.
Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach" był pytany, jak wyobraża sobie współpracę swojego resortu z prezydentem Nawrockim, jeśli szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie Cenckiewicz.
- Tu jest pewien problem, bo pan "nieprofesor" Cenckiewicz ma zarzuty prokuratorskie za łamanie tajemnicy państwowej i nie ma dopuszczenia. I zdaje się, że uważa rząd za grupę rosyjskich szpiegów. No więc dialog będzie utrudniony - powiedział szef MSZ.
Zaznaczył, że w kwestii sporu o ambasadorów na linii rząd-prezydent "szef BBN-u akurat nie ma roli". - Ja z obecnym prezydentem zawierałem cztery czy pięć porozumień. Większość z takim samym skutkiem. Zobaczymy, może nowy prezydent będzie bardziej słowny - stwierdził minister spraw zagranicznych.
Autorka/Autor: momo/akw
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN