- Wydatki na obronność w deklaracji ministra obrony narodowej nie ulegną obniżeniu - powiedział w "Faktach po Faktach" Jacek Siewiera. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego był także pytany o to, z jakim celem polska delegacja uda się na szczyt NATO w Waszyngtonie.
Prezydent Andrzej Duda zwołał na poniedziałek Radę Bezpieczeństwa Narodowego przed wyjazdem na szczyt NATO w Waszyngtonie. - Będzie możliwość wymiany myśli i idei związanych z tym, co będzie omawiane od strony politycznej w czasie szczytu NATO - mówił prezydent. Powiedział także, że wysłał premierowi Donaldowi Tuskowi rekomendacje do nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego.
Siewiera o rekomendacjach do nowej SBN
Mówiąc o rekomendacjach do Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, szef BBN Jacek Siewiera tłumaczył, że "w nich znajduje się całościowa, przeglądowa koncepcja bezpieczeństwa państwa na najbliższy, średnio- i długookresowy horyzont, zawierająca zarówno część wojskową, reformy Sił Zbrojnych, sposoby finansowania i organizacji Sił Zbrojnych, ale również część niewojskową, dotyczącą systemu kierowania obroną państwa w czynniku politycznym, systemu ochrony ludności, infrastruktury, ratownictwa obywatelskiego, na przykład projektów typu 'pierwszy ratownik', czy rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa energetycznego, infrastruktury krytycznej na Bałtyku".
- Cały przeglądowy obraz niezbędnych wysiłków państwa, które muszą zostać poczynione, by horyzont ewentualnej konfrontacji odsunąć. By koszty ewentualnych agresji były tak wysokie, by się nie opłacały - dodał gość "Faktów po Faktach".
Jak wyjaśnił, przede wszystkim zmienić ma się "sposób, w jaki państwo przechodzi z czasu pokoju do czasu wojny". - W jaki sposób kompetencje i zadania przypisywane są poszczególnym czynnikom decyzji politycznych - wyjaśnił.
Jak wymieniał, "to chociażby włączenie marszałków Sejmu i Senatu do wykorzystania w systemie kierowania obroną państwa, ale również kwestia stałych planów obrony". - To znaczy możliwość wykorzystania wojska bez ogłaszania stanu wojennego, bez ogłaszania stanu wojny czy czasu wojny. Możliwość wykorzystania związków taktycznych na terytorium Polski do realizacji ich zadań - tłumaczył.
Szef BBN: wydatki na obronność nie ulegną obniżeniu
Siewiera był pytany o doniesienia Telewizja Republika, która podała, że dotarła do dokumentu, z którego miało wynikać, że MON planuje ograniczyć wydatki na obronność o 25 procent (o około 57 mld zł) w latach 2025-2028. Doniesienia te zdementowało ministerstwo obrony.
- Wydatki na obronność w deklaracji ministra obrony narodowej nie ulegną obniżeniu. Ale dokumenty, które zostały ujawnione przez konserwatywne media, są prawdziwe - stwierdził Siewiera. - Obywatele muszą dobrze rozumieć, z czego to wynika - dodał.
Wyjaśnił, że "budżet tych 4 procent składa się z trzech elementów". - To jest Fundusz Wynagrodzeń Służby Wojskowej, Fundusz Centralnych Planów Rzeczowych, ten, o który właśnie rozbija się ta dyskusja, oraz tak zwane wydatki decentralne - wymieniał. - To całość składająca się na budżet MON-u, ten planowy. To są trzy wiadra składające się na dużą część 4 procent. Oprócz tego istnieje coś takiego jak Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych pod zarządem Banku Gospodarstwa Krajowego, z którego dokonywane były te wielkie historyczne zakupy za czasu poprzedniego rządu. Wic polega na tym, że VAT od tych wielkich zakupów musi być rozliczony z budżetu CPR, budżetu państwa. To jest 23 procent wartości wszystkich wielkich zakupów, które zostały wykonane - mówił Siewiera.
Dodał, że "to są dokumenty sporządzone stosunkowo niedawno, w ostatnich dniach, w których szef Sztabu Generalnego odniósł się jednoznacznie, że z części CPR, czyli Centralnych Planów Rzeczowych, znalezienie tych pieniędzy, m.in. na pokrycie VAT-u, ale również na inne wydatki (...) należy poszukiwać w innym funduszu".
- Wydatkowanie środków mniejszych niż 4 procent, co również znajduje odzwierciedlenie w rekomendacjach pana prezydenta do Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, jest absolutnie nieakceptowalne w najbliższych latach, bo to jest fundament naszego bezpieczeństwa, to jest zadanie, które stoi przed całym państwem. Natomiast jeśli chodzi o zwiększenie efektywności ich wydatkowania, to jest możliwe - stwierdził.
Dopytywany, czy oznacza to, że wydatki MON-u nie będą cięte, Siewiera odparł: - Dzisiaj minister obrony narodowej jednoznacznie się do tego odniósł, prezydent również z satysfakcją przyjął tę informację.
Siewiera o szczycie NATO w Waszyngtonie
Siewiera był także pytany o to, z jakim celem polska delegacja uda się na szczyt NATO w Waszyngtonie. - Przede wszystkim jest to wzmocnienie wschodniej flanki NATO i jej właściwego planowania. Natomiast to planowanie znajduje odzwierciedlenie zarówno w planach regionalnych, jak i w wykorzystaniu doświadczeń z tego konfliktu, który ma miejsce na Ukrainie, ale systemowe dla wszystkich sojuszników NATO, nie tylko dla wybranych sojuszników, którzy mają do nich dostęp, tak jak my, ale również dla tych, którzy są w znacznie większym oddaleniu geograficznym - powiedział szef BBN.
Jak dodał, "w tym celu, między innymi dla właściwej transformacji armii ukraińskiej, powstaje w Polsce JATEC (Połączone Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina - red.). którą dziś wizytowali wspólnie zwierzchnik Sił Zbrojnych oraz minister obrony narodowej".
- Na tym szczycie zostanie potwierdzona instalacja tego centrum w Polsce, w formacie, który przewidzi finansowanie aż do uzyskania pełnej gotowości - poinformował.
Źródło: TVN24