Kalendarium wydarzeń w sprawie szczątków rakiety pod Bydgoszczą

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Strażacy, policjanci, patrol saperski i pojazdy Żandarmerii Wojskowej w lesie we wsi Zamość
Strażacy, policjanci, patrol saperski i pojazdy Żandarmerii Wojskowej w lesie we wsi ZamośćTVN24
wideo 2/7
Strażacy, policjanci, patrol saperski i pojazdy Żandarmerii Wojskowej w lesie we wsi Zamość (nagranie z 26 kwietnia)TVN24

Minęło ponad pięć miesięcy od 16 grudnia, kiedy w Zamościu pod Bydgoszczą rozbiła się rakieta. Sprawa wyszła na jaw pod koniec kwietnia i wciąż jest wiele pytań dotyczących reakcji władz i odpowiednich służb. Przedstawiamy krok po kroku chronologię wydarzeń.

16 grudnia 2022 roku - informacje o zbliżającym się obiekcie i pierwsze działania

Tego dnia Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Wystrzelili 76 rakiet, w tym 72 pociski manewrujące. Jak podały ukraińskie służby, 60 pocisków zostało zestrzelonych przez obronę powietrzną.

Eksplozje nad Ukrainą widoczne z okien samolotu
Eksplozje nad Ukrainą widoczne z okien samolotu (nagranie z 16 grudnia 2022 r.)Rada Najwyższa Ukrainy/Twitter

W tym samym dniu - według tego, co w połowie maja na konferencji prasowej mówił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak - Centrum Operacji Powietrznych otrzymało od strony ukraińskiej informację o zbliżającym się w stronę polskiej przestrzeni obiekcie, który może być rakietą.

Wtedy też - według informacji przekazanych przez Błaszczaka - uruchomiono procedury współpracy sojuszniczej - podwyższono gotowość bojową środków dyżurnych, w powietrze poderwano dyżurne samoloty, polskie i amerykańskie. Centrum Operacji Powietrznych poinformowało w meldunku przełożonego, dowódcę operacyjnego "o niezidentyfikowanym obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej".

Jak twierdzi Błaszczak, w sprawozdaniu operacyjnym Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych z 16 grudnia, które otrzymał, znalazła się informacja, że w tym dniu nie odnotowano naruszenia ani przekroczenia przestrzeni powietrznej RP. Szef MON przyznał, że - jak później się okazało - było to "nieprawdą".

Wozy policyjne i straży pożarnej w lesie we wsi Zamość
Wozy policyjne i straży pożarnej w lesie we wsi Zamość (koniec kwietnia 2023 r.)TVN24

Więcej szczegółów dotyczących wydarzeń z 16 grudnia przedstawił 17 maja w TVN24 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.

- Informacja - zgodnie z oświadczeniem ministra Błaszczaka - dotyczy przekazania informacji o obiekcie zbliżającym się w stronę Polski, mogącym być rakietą, w dacie 16 grudnia, oraz zarejestrowania odbicia radarowego na stacjach radiolokacyjnych na terytorium Polski, które nie jest jednoznaczne z identyfikacją statku powietrznego czy obiektu będącego rakietą - mówił.

- Tu trafiamy na pierwszą kluczową kwestię: sposób działania państwa będącego w stanie wojny a sposób działania państwa będącego w stanie pokoju. W stanie pokoju reagowanie jest zupełnie inne. W stanie wojny państwo ma uziemione lotnictwo cywilne, nie odbywa się lotniczy ruch cywilny i każde odbicie radarowe, które w tym okresie - od momentu podniesienia (rosyjskiego - przyp. red.) lotnictwa dalekiego zasięgu - znajdzie się w odbiciu radarowym, jest potencjalnym celem dla obrony przeciwlotniczej lub dla myśliwców. Natomiast w państwie, które nie uczestniczy w konflikcie zbrojnym, do jakiegokolwiek działania konieczne jest przechwycenie, czyli wydanie komendy przechwycenia, poderwanie środków dyżurnych (....) - tłumaczył szef BBN.

Jak dodał, "większość komentarzy zaczyna się od tego, 'dlaczego ten obiekt nie został strącony'". - A dla strącenia takiego obiektu kluczowe jest nawiązanie kontaktu wzrokowego pilota, przechwycenie, bo warunki tamtego dnia były fatalne. Widoczność w północnej części Polski, momentami - przez oblodzenie i marznące mgły - sięgała dwustu metrów - mówił dalej Siewiera. - Na dwie, trzy, cztery stacje radarowe naziemne mamy dwie pary dyżurne, dwie amerykańskie. Każdy z tych samolotów ma swoją pokładową stację radarową, sięgającą na kilkadziesiąt kilometrów, (...) żaden z nich nie wykrywa celu, żaden z nich nie dokonuje przechwycenia - podał szef BBN.

Prognozy synoptyków TVN Meteo przewidywały, że zarówno w nocy z 15 na 16 grudnia, jak i w ciągu dnia 16 grudnia będzie pochmurno z przejaśnieniami. W nocy i w dzień w południowej części kraju miał padać śnieg, a na Podkarpaciu - deszcz. W nocy wiatr miał być słaby, zmienny, w dzień - słaby i umiarkowany, północno-wschodni. W województwach wschodnich przewidywano porywy do 40-60 kilometrów na godzinę.

W rozmowie z TVN24 Jacek Siewiera zaznaczył, że "można otworzyć ogień tylko do odbicia radarowego, ale to jest wbrew procedurom NATO-wskim". Tłumaczył, że można to zrobić, jeżeli jest pewność, do czego się strzela. - A tu nie ma takiej pewności. Taka jest interpretacja tych informacji, które przekazał minister obrony - podkreślił.

Jacek Siewiera o działaniach podjętych przez obronę przeciwlotniczą w połowie grudnia
Jacek Siewiera o działaniach podjętych przez obronę przeciwlotniczą w połowie grudniaTVN24

19 grudnia - poszukiwania za pomocą śmigłowca

Według szefa MON dopiero w tym dniu przeprowadzono poszukiwania za pomocą śmigłowca. Do poszukiwań - jak twierdzi minister - nie włączono pełniących dyżury żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Po 19 grudnia całkowicie zaniechano poszukiwań - taką informację przekazał Mariusz Błaszczak.

25 kwietnia - teren zabezpieczony

Sprawa - jak się później okazało - wróciła po kilku miesiącach, kiedy to pojawiły się pierwsze informacje o znalezieniu niezidentyfikowanego obiektu w okolicach wsi Zamość pod Bydgoszczą.

Od tego dnia grupa służb - w tym policja, wojsko, patrol saperski i straż pożarna - zabezpieczała teren w lesie.

Strażacy, policjanci, patrol saperski i pojazdy Żandarmerii Wojskowej w lesie we wsi Zamość
Strażacy, policjanci, patrol saperski i pojazdy Żandarmerii Wojskowej w lesie we wsi Zamość (koniec kwietnia 2023 r.)TVN24

27 kwietnia - pierwsza informacja MON

Ministerstwo obrony poinformowało, że w okolicach miejscowości Zamość, około 15 kilometrów od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego, ale sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.

Tego samego dnia prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał, że "Wydział Wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, wszczął postępowanie w sprawie szczątków powietrznego obiektu wojskowego znalezionego w lesie kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy". Jak dodał, miejsce zdarzenia oprócz prokuratorów badają wojskowi eksperci, policja, żandarmeria i przedstawiciele Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

W późniejszym komunikacie rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Grażyna Wawryniuk dodała, że "miejsce znalezienia szczątków zostało zabezpieczone i jest szczegółowo badane".

28 kwietnia - reakcja dowódcy operacyjnego i premiera Mateusza Morawieckiego

Dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski poinformował, że "trwają intensywne dochodzenia, sprawdzenia, intensywny dialog między różnego rodzaju instytucjami". Jak wskazał, chodzi o ustalenie, w jaki sposób sprzęt mógł się tam znaleźć i jakie jest jego pochodzenie.

Generał Piotrowski nawiązał do wydarzeń z połowy grudnia ubiegłego roku, gdy Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak powietrzny na Ukrainę, wskazał też na próby działań psychologicznych podejmowane przez Kreml. - Powstały pewne hipotezy, mamy pewne wątki, które można byłoby powiązać ze zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą - oświadczył.

Tego samego dnia głos w sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki. Mówił wówczas, że zażądał wszelkich informacji związanych z incydentem od prokuratury i otrzymał je 27 kwietnia. Poinformował, że polecił ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi osobisty nadzór nad przebiegiem dochodzenia i wszystkich prac, które wiążą się z wyjaśnieniem tej sprawy.

10 maja - premier o tym, kiedy się dowiedział o "incydencie"

Szef rządu został zapytany, kiedy dowiedział się o incydencie pod Bydgoszczą oraz o to, "dlaczego śledztwo zostało wszczęte tak późno".

- Dowiedziałem się o tym incydencie wtedy, kiedy poinformowałem o tym. To było pod koniec kwietnia, kilka dni przed końcem kwietnia, w środku tygodnia - odpowiedział.

Premier: o incydencie pod Bydgoszczą dowiedziałem się koniec kwietnia
Premier: o incydencie pod Bydgoszczą dowiedziałem się koniec kwietnia (wypowiedź z 10 maja)TVN24

Tego samego dnia po południu o wypowiedź premiera korespondentka RMF FM zapytała szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generała Rajmunda Andrzejczaka. Zapewnił, że on sam "poinformował swoich przełożonych" o incydencie, ale unikał wskazania dokładnej daty przekazania informacji. - Wtedy, kiedy miało to miejsce - stwierdził. Generał dodał, że w sprawie tej nie ma sobie "nic do zarzucenia".

11 maja - ponowne pytanie do premiera, oświadczenie szefa MON

O wypowiedź premiera był pytany w RMF FM wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Ocenił, że w wypowiedzi premiera zaszło "nieporozumienie".

- O tym, że doszło do pewnego zdarzenia o niewyjaśnionym czy takim charakterze, którego jeszcze nie można w pełni przekazać opinii publicznej, pod koniec roku, było wiadomo od razu wtedy - powiedział Jabłoński. Dodał, że "nikt nie ukrywał przed premierem wiedzy na temat rakiety", a "ta wiedza pomiędzy poszczególnymi instytucjami państwa jest przekazywana błyskawicznie".

Jeszcze tego samego dnia premier ponownie odniósł się do sprawy. - Mogę powtórzyć to, co wczoraj powiedziałem. Oczywiście, że dowiedziałem się pod koniec kwietnia i dzisiaj prokuratura wraz z biegłymi bada zarówno miejsce, jak i ten obiekt, który spadł - dodał.

Premier: o incydencie pod Bydgoszczą dowiedziałem się pod koniec kwietnia
Premier: o incydencie pod Bydgoszczą dowiedziałem się pod koniec kwietnia (wypowiedź z 11 maja)TVN24

Po południu oświadczenie wygłosił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.

Powiedział między innymi, że "właściwie uruchomiono współpracę sojuszniczą", jednak dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych nie podjął "wystarczających działań". Wicepremier oświadczył, iż "ustalenia kontroli wskazują, że procedury i mechanizmy reagowania w takiej sytuacji zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego, który nie wywiązał się właściwie ze swoich obowiązków".

- Największe uchybienia stwierdzono w zakresie meldowania o zdarzeniu i podjęciu działań poszukiwawczych. Ustalenia kontroli natychmiast przekażę prezydentowi, jak i prezesowi Rady Ministrów. Ewentualne decyzje personalne lub dyscyplinarne zostaną podjęte po konsultacji ze zwierzchnikiem Sił Zbrojnych - powiedział.

Błaszczak po zakończeniu oświadczenia nie chciał odpowiadać na pytania między innymi o to, kiedy on sam dowiedział się o rakiecie, która spadła pod Bydgoszczą.

Całe wystąpienie Mariusza Błaszczaka w sprawie obiektu znalezionego pod Bydgoszczą
Całe wystąpienie Mariusza Błaszczaka w sprawie obiektu znalezionego pod Bydgoszczą (11 maja 2023 r.)TVN24

12 maja - raport MON

Resort obrony wydał komunikat dotyczący raportu przekazanego prezydentowi i premierowi. "Wnioski raportu wyraźnie wskazują na zaniedbania Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych" - podkreślono.

Według MON dowódca "zignorował sygnały Centrum Operacji Powietrznych–Dowództwa Komponentu Powietrznego o obecności niezidentyfikowanego obiektu w przestrzeni powietrznej Polski". Ponadto "nie poinformował o sytuacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, służb specjalnych, Żandarmerii Wojskowej i innych przewidzianych w procedurach służb".

Dowódca Operacyjny - jak napisano w komunikacie - "poinformował Szefa Sztabu Generalnego WP oraz Ministra Obrony Narodowej w sprawozdaniu operacyjnym, że 16 grudnia 2022 roku nie odnotowano naruszenia ani przekroczenia przestrzeni powietrznej RP".

Szczątki rakiety pod Bydgoszczą. Kalendarium wydarzeń
Szczątki rakiety pod Bydgoszczą. Kalendarium wydarzeń (podsumowanie z 18 maja)TVN24

15 maja - kontrola NIK

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś poinformował, że tego dnia Izba wszczęła kontrolę w Ministerstwie Obrony Narodowej i kilku innych instytucjach związaną ze sprawą szczątków rakiety pod Bydgoszczą.

17 maja - prezydent zapowiada "poprawianie procedur"

Prezydent rozmawiał z dziennikarzami o swoich wnioskach po lekturze raportu MON. - Są problemy w procedurach, które były dawno przygotowane. (...) Procedury były, ale nigdy nie były wykorzystywane, bo nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji. Nigdy polskie wojsko od dziesięcioleci w takiej sytuacji się nie znalazło, nigdy politycy polscy nie znaleźli się w tej sytuacji. To jest kwestia współdziałania, wspólnej realizacji zadań: z jednej strony cywilnego kierownictwa nad armią, ale z drugiej strony kwestii czysto wojskowych. Pewne elementy funkcjonują dobrze, a pewne elementy funkcjonują gorzej czy nie zafunkcjonowały - mówił.

- Analizujemy to, będziemy to poprawiali, także włącznie z procedurami NATO - zapowiedział Andrzej Duda.

Prezydent: Przeczytałem raport MON. Mam swoje wnioski
Prezydent: Przeczytałem raport MON. Mam swoje wnioski (wypowiedź z 17 maja 2023 r.)TVN24

18 maja - narada w BBN, "bardzo duże niezadowolenie" prezydenta

W czwartek, 18 maja, odbyła się zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego w związku z przygotowaniami do szczytu NATO, który ma się odbyć w lipcu w Wilnie. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przyznał przed nią, że rozmowa będzie dotyczyła także sytuacji związanej z rakietą, która spadła pod Bydgoszczą.

Przydacz mówił też w Radiu Zet o tym, że prezydent Andrzej Duda dowiedział się o sytuacji w kwietniu i "efektem tego działania było - mówiąc najbardziej dyplomatycznie - bardzo, bardzo duże niezadowolenie pana prezydenta z faktu przekazania tej informacji w tym momencie". - Oczywistym jest, że taka informacja powinna wpływać do najważniejszych przedstawicieli państwa polskiego dużo, dużo wcześniej - dodał.

W czwartkowym spotkaniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego wzięli udział między innymi wicepremier, szefa MON Mariusz Błaszczak, szefa MSZ Zbigniew Rau, ambasador Polski przy NATO Tomasz Szatkowski oraz szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak i dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych generał broni Tomasz Piotrowski.

Po około trzech godzinach szef BBN Jacek Siewiera poinformował, że zostały omówione m.in. "wszystkie działania, które zostały zaplanowane do realizacji przed zbliżającym się szczytem NATO w Wilnie". Dodał, że w rozmowach omówiono również sprawy bieżące, czyli te "związane z funkcjonowanie obrony powietrznej kraju w kontekście obiektów, w tym balonów, które są obserwowane w ostatnim czasie w polskiej przestrzeni powietrznej i tego, w jaki sposób można reagować na ich obserwacje i przechwycenia".

Szef BBN pytany o konflikt na linii MON-wojskowi, odparł, że "wojsko nie zna takiego pojęcia jak konflikt". - Realizacja zadań odbywa się bez względu na to, jakie nastroje panują między żołnierzami, w strukturze wojskowej, w strukturze Sił Zbrojnych, natomiast zrozumienie informacji, procedur, które obowiązują, które wymagają poprawy, doprecyzowania i tego, w jaki sposób będą realizowane w przyszłości, jest dużo większe po każdej ze stron - zapewnił. 

Autorka/Autor:mjz, ads, akr/ral, kab

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl