Policja napisała na Twitterze, że odparła próbę "pierwszego, masowego przerwania granicy i agresywnego, siłowego wtargnięcia na teren Unii Europejskiej". Wpisowi towarzyszy nagranie. "Dalej chronimy granicę, wspierając Straż Graniczną i Wojsko Polskie" - napisano.
Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze.
"Kolejne próby forsowania granicy przez migrantów w rejonie Kuźnicy" - takie opisy towarzyszą poniedziałkowym publikacjom nagrań z granicy polsko-białoruskiej. Umieszczają je w mediach społecznościowych polskie Ministerstwo Obrony Narodowej, Straż Graniczna oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Policja: odparliśmy próbę wtargnięcia na teren UE
Również policja na Twitterze napisała, że brała udział w odpieraniu próby nielegalnego wtargnięcia na teren Unii Europejskiej.
"Policjanci odparli próbę pierwszego, masowego przerwania granicy i agresywnego, siłowego wtargnięcia na teren Unii Europejskiej. Dalej chronimy granicę wspierając Straż Graniczną i Wojsko Polskie. Dzisiaj tłum odpierali policjanci z Białegostoku, Poznania, Bydgoszczy, Gdańska i Łódzi" - napisano.
Wpisowi towarzyszy nagranie.
"Funkcjonariusze Polskiej Policji są na granicy"
Nagranie opublikowała także podlaska policja. Widać na nim, że po zmroku nadal kordony służb - w tym policji - pilnują odcinka granicy. Widać też patrolujący okolicę śmigłowiec oraz światła, prawdopodobnie samochodów. W obozowisku migranci mają rozpalone ogniska.
"Funkcjonariusze Polskiej Policji są na granicy. Nie dopuszczamy do jej sforsowania" – napisano.
Rzecznik rządu: w tej chwili u polskich granic jest między 3 a 4 tysiące osób
Równocześnie Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało, że "służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Obecnie migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy".
Rzecznik rządu Piotr Mueller przekazał, że "w tej chwili u polskich granic jest między 3 a 4 tysiące osób". Stwierdził, że "mamy do czynienia z najtrudniejszą sytuacją od początku konfliktu na granicy polsko-białoruskiej".
Sytuacja na granicy
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała - jak twierdzi - ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie dochodziło do prób siłowego wejścia na terytorium Polski przez cudzoziemców grupowanych przez białoruskie służby pod granicą, a także do prowokacji ze strony tych służb.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Na odcinku granicy z Białorusią w ciągu pierwszego półrocza 2022 roku ma powstać zapora.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@Polska Policja