22-latek w nocy driftował bmw na rondzie w centrum Lublina. Jego wyczyny nagrali policjanci. Został ukarany mandatem w wysokości 1700 złotych oraz sześcioma punktów karnych.
W nocy z niedzieli na poniedziałek policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie prowadzili akcję "Stop – drift". Otrzymali sygnał o kierowcy bmw, który zakłóca spokój mieszkańcom dzielnicy Kalinowszczyzna. Z informacji uzyskanych przez mundurowych wynikało, iż co jakiś czas pojawia się na rondzie Berbeckiego i tam próbuje wprowadzać samochód w kontrolowany poślizg.
Stanęli w bocznej uliczce
- Skierowano tam radiowóz z wideorejestratorem. Policjanci postanowili poczekać na kierowcę w sąsiedniej uliczce. Jak się okazało, mężczyzna już po kilku minutach pojawił się na rondzie. Policjanci widzieli, jak wjeżdżał na skrzyżowanie od strony ulicy Andersa, a następnie próbował driftu, który zakończył utratą panowania nad pojazdem. Od razu zareagowali i ruszyli za kierowcą, po chwili został zatrzymany – przekazuje w komunikacie nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Jak się okazało, za kierownicą bmw siedział 22-latek. Młody mężczyzna został ukarany mandatem karnym w kwocie 1700 złotych oraz sześcioma punktami.
Źródło: tvn24.pl/KMP Lublin
Źródło zdjęcia głównego: KMP Lublin