Jak poinformowała rzeczniczka Straży Granicznej podporucznik Anna Michalska, do SG zaczęły spływać pierwsze wnioski o wydanie specjalnego pozwolenia na wjazd do strefy przygranicznej objętej stanem wyjątkowym. Dodała, że są one aktualnie analizowane.
Od czwartku w pasie przygranicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Został wprowadzony 2 września na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów.
Kogo nie dotyczy zakaz wjazdu do strefy objętej stanem wyjątkowym?
Według rozporządzenia obowiązuje zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym przez całą dobę osób, które tam nie mieszkają.
Wyjątkiem są osoby: - zapewniające obsługę urzędów administracji publicznej i ich jednostek organizacyjnych, - przebywające w tych jednostkach w celu załatwienia spraw administracyjnych, - pracujące zarobkowo w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą na tym obszarze, - wykonujące na stałe działalność gospodarczą na tym obszarze, - świadczące usługi pocztowe, kurierskie, dostawcze i zaopatrzeniowe, - posiadające nieruchomości na tym terenie.
Zakaz nie dotyczy także rolników pracujących w gospodarstwach rolnych, uczniów, studentów i ich opiekunów w czasie pobierania nauki, opiekunów dzieci do lat 3, osób uczestniczących w praktykach kultu religijnego, chrzcinach, ślubach, weselach i pogrzebach.
Zakaz nie dotyczy służb ratowniczych, medycznych i osób w drodze do placówek ochrony zdrowia, a także osób jadących bezpośrednio na przejście graniczne lub z niego do centrum kraju.
Spływają wnioski o pozwolenie na wjazd do strefy
Jak podkreślał na konferencji w czwartek wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, w innych sytuacjach "zawsze właściwy miejscowo komendant placówki Straży Granicznej będzie mógł wydać pozwolenie na wjazd na teren, gdzie będzie obowiązywał stan wyjątkowy".
Według informacji, które przekazała w piątek rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska, do Straży Granicznej zaczęły spływać pierwsze wnioski o takie pozwolenie. - Są one aktualnie analizowane - podkreśliła Michalska.
Dodała, że funkcjonariusze Straży Granicznej odebrali dużo telefonów od ludzi, którzy pytali m.in. o to, "czy mogą pojechać do kościoła, czy na poprawiny", które odbywają się na terenie objętym stanem wyjątkowym. - Pytają też o rzeczy, które są określone w rozporządzeniu, ale się upewniają - przekazała ppor. Michalska.
Stan wyjątkowy w części dwóch województw
Prezydent Andrzej Duda przychylił się do wniosku Rady Ministrów o wydanie rozporządzenia w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego w części województw podlaskiego i lubelskiego w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Tego samego dnia rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw i weszło w życie.
Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez 30 dni. Obejmuje 183 miejscowości: 115 na Podlasiu oraz 68 na Lubelszczyźnie. W poniedziałek prezydenckim rozporządzeniem mają się zająć posłowie.
Późnym wieczorem w czwartek w Dzienniku Ustaw opublikowano dwa dodatkowe rozporządzenia, jedno z nich to rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ograniczeń wolności i praw w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego.
Do projektu rozporządzenia dołączono między innymi uzasadnienie wniosku Rady Ministrów do prezydenta.
Źródło: PAP, TVN24