Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zaapelował do wszystkich organów władzy o "respektowanie konstytucji i prawa międzynarodowego" w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Poinformował też, że zwrócił się do premiera z wnioskiem dotyczącym zakazu wstępu do pasa przygranicznego dla dziennikarzy.
W ubiegłym tygodniu grupa migrantów - w tym kobiety i ośmioro dzieci - która przebywała w pobliżu budynku Straży Granicznej w Michałowie, została wypchnięta na granicę z Białorusią. Potwierdziła to rzeczniczka Straży Granicznej. Tymczasem stan wyjątkowy przy granicy został przedłużony o kolejne 60 dni. Odbyła się w tej sprawie burzliwa debata w Sejmie.
RPO: apeluję o respektowanie konstytucji i prawa międzynarodowego
O sytuację na granicy i o dzieci z Michałowa dziennikarze pytali w poniedziałek rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka.
- Pracownicy Biura Rzecznika Praw Obywatelskich są tam regularnie. Monitorujemy sytuację, ale nie mogę się dzielić wszystkimi informacjami - powiedział. - Natomiast apeluję do wszystkich organów władzy o respektowanie konstytucji i prawa międzynarodowego, o respektowanie zakazu zbiorowego wydalania cudzoziemców, o kierowanie się zasadą humanitaryzmu i o dbanie o godność każdego człowieka - wyliczał Wiącek.
Podkreślił, że migranci "to są ludzie, a jeśli jakiś człowiek, niezależnie z jakiego kraju pochodzi, niezależnie czy przekroczył granicę legalnie czy nielegalnie, znajduje się w obszarze jurysdykcji polskiej, to jesteśmy zobowiązani jako kraj, jako społeczeństwo, żeby godność takich ludzi była szanowana".
Zakaz wstępu dla dziennikarzy. RPO: moje zdanie jest jednoznaczne
Wiącek poinformował, że w zeszłym tygodniu "był na spotkaniu z panem komendantem Straży Granicznej". - Podziękowałem mu za to, że Straż Graniczna współpracuje z pracownikami biura RPO. Jednocześnie wyraźnie zaapelowałem o dopuszczenie w miejsce objęte stanem wyjątkowym przedstawicieli organizacji społecznych, prawników, lekarzy, a także o wykonanie postanowień tymczasowych Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w tej kwestii - przekazał.
Pytany o zakaz wstępu dziennikarzy do strefy stanu wyjątkowego, powiedział, że ma "jednoznaczne zdanie na ten temat".
- Na Litwie i Łotwie istnieje system przepustek dla dziennikarzy. Skierowałem wystąpienie do premiera, by rozważyć, czy nie można pogodzić wymogów stanu wyjątkowego z wolnością mediów i z prawem społeczeństwa do informacji. Wystąpiłem z wnioskiem o rozważenie wprowadzenia systemu przepustek dla dziennikarzy. Oczekuję na odpowiedź - poinformował.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24