Magdalena Sroka o sprawie pani Joanny: komendant odpala granatnik w gabinecie, nikt mu nie każe ściągać majtek, kucać i kasłać

Źródło:
TVN24
Sroka: pani Joanna nie popełniła przestępstwa, a jest potraktowana jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzuty
Sroka: pani Joanna nie popełniła przestępstwa, a jest potraktowana jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzutyTVN24
wideo 2/13
Sroka: pani Joanna nie popełniła przestępstwa, a jest potraktowana jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzutyTVN24

W policji mamy do czynienia z mentalnym kryzysem przywództwa. Jeżeli facet odpala granatnik u siebie w gabinecie, to dzisiaj policjanci oczywiście tego otwarcie nie powiedzą, ale w większości śmieją się z tego - mówiła w "Jeden na jeden" liderka Porozumienia, była policjantka Magdalena Sroka, odnosząc się do postępowania funkcjonariuszy i komentarzy komendanta głównego policji w sprawie pani Joanny z Krakowa. - Jaki mają przykład, jeżeli komendant jest sprawcą takiego czynu i nic mu się nie dzieje, nie ma żadnego postępowania, nikt mu nie każe ściągać majtek, kucać i kasłać - pytała.

W ostatnich dniach trwa dyskusja o sprawie pani Joanny, która zdecydowała, że zażyje tabletkę poronną, bo ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. Fizycznie i psychicznie poczuła się źle. Powiadomiła o tym swoją lekarkę. W krakowskim szpitalu spotkało ją przesłuchanie i rewizja ze strony policji. Funkcjonariusze zabrali jej laptopa i telefon. Sprawę przedstawiły "Fakty" TVN.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Pani Joanna zażyła tabletkę poronną. Do szpitala przyjechali policjanci, zabrali jej laptopa i telefon

Sąd, rozpatrując skargę na zabranie telefonu i nakazując jego zwrot, przypomniał policjantom, że pani Joanna nie była podejrzaną ani nawet nie brano pod uwagę stawiania jej zarzutów.

Komendant główny policji Jarosław Szymczyk zaprezentował na konferencji prasowej nagrania, na których zarejestrowano wezwanie na numer alarmowy przez lekarkę pani Joanny oraz przyjęcie zgłoszenia w tej sprawie przez policję. Na pytanie TVN24 o czynności dokonane przez policję w szpitalu Szymczyk odpowiedział, że "jest to normalna procedura w przypadku osób, co do których mamy podejrzenie, że chcą targnąć się na własne życie".

CZYTAJ TAKŻE: Sprawa pani Joanny. Policja pokazała nagrania

- Dziś tylko upewniłam się, że policja urządziła na mnie polowanie w związku z aborcją. Nigdy nie mówiłam, że mój nastrój jest związany z aborcją. Wykonałam ją ponad tydzień przed telefonem do lekarki - skomentowała w wywiadzie czwartkową konferencję prasową policji pani Joanna. Jej pełnomocniczka zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury w związku z działaniami policji.

>>> GDZIE SZUKAĆ POMOCY W KRYZYSIE

Sroka: w policji mamy do czynienia z mentalnym kryzysem przywództwa

Sprawę w "Jeden na jeden" komentowała liderka Porozumienia, była policjantka Magdalena Sroka. - Zestawmy dwie sprawy - komendant główny policji, który wwozi na teren RP granatnik z kraju objętego wojną i odpala go w swoim gabinecie. Czy powoduje zagrożenie dla życia i zdrowia wielu ludzi - pytała.

Z drugiej strony - kontynuowała - jest pani Joanna, "która zażywa środek wczesnoporonny, nie popełnia żadnego przestępstwa, jest potraktowana przez funkcjonariuszy jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzuty". - Mam na myśli chociażby czynności przeszukania przez funkcjonariuszki policji, kazanie rozebrania się w sytuacji, gdy ona tak naprawdę potrzebowała pomocy, bo dlatego znalazła się w szpitalu - wyjaśniła.

CZYTAJ TAKŻE: Pani Joanna komentuje konferencję komendanta >>>

- W mojej ocenie w policji mamy do czynienia z mentalnym kryzysem przywództwa. Jeżeli facet odpala granatnik u siebie z gabinecie, to dzisiaj policjanci oczywiście tego otwarcie nie powiedzą, ale w większości śmieją się z tego. Jaki mają przykład, jeżeli komendant jest sprawcą takiego czynu i nic mu się nie dzieje, nie ma żadnego postępowania, nikt mu nie każe ściągać majtek, kucać i kasłać – dodała.

Sroka: wszystkie czynności miały na celu zabezpieczenie materiału dowodowego

Sroka oceniała, że "tak naprawdę w pierwszym momencie, kiedy funkcjonariusze jechali na miejsce tego zdarzenia, oni rzeczywiście mogli przypuszczać, że dochodzi do sytuacji, w której osoba chce się targnąć na swoje życie". - Już pomijając to, czy tak było, czy nie, bo tutaj nie będę oceniała pani Joanny, bo ona mówi co innego, ale jadą i wiedzą o tym od pani doktor, że pani Joanna zażyła tabletkę wczesnoporonną - mówiła.

- I od razu wszystkie czynności, które są potem wykonywane, mają na celu zabezpieczenie materiału dowodowego na potrzeby przyszłego postępowania przygotowawczego w kierunku artykułu 152. (Kodeksu karnego, dotyczy przerwania ciąży za zgodą kobiety - red.) - oceniła.

Jak dodała, "te wszystkie czynności, które oni wykonywali, nie były ukierunkowane na pomoc tej osobie w tej danej sytuacji, a były skierowane na zabezpieczenie materiału na potrzeby tego postępowania".

- Byłam negocjatorem w policji i jeździłam również do przypadków, gdzie osoby chciały targnąć się na własne życie, albo mówiły o tym, albo chciały dokonać tej próby. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby funkcjonariusze w takim momencie postępowali w taki sposób, całkowicie wyzbyty jakiejkolwiek empatii - powiedziała.

Sroka: sprawa pani Joanny to może być sprawa każdej z nas

Sroka oceniła, że "sprawa pani Joanny to może być sprawa każdej z nas, każdej kobiety". - Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czy kobieta czuje się bezpiecznie w momencie, kiedy otacza ją czterech funkcjonariuszy, gdzie interwencja podejmowana w celu ratowania jej życia, zdrowia, ochrony jest tak przeprowadzona, że tak naprawdę pani Joanna czuje się zaszczuta i ona o tym dokładnie mówi i opisuje całą tę sytuację - powiedziała.

- Poza tym bez jej wiedzy, bez jej obecności zabezpieczany jest laptop. Ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego, żeby zupełnie poza obecnością osoby, do której rzecz należy, dokonywać zabezpieczenia. Nie, funkcjonariusze w ten sposób nie powinni postępować i w tej akurat danej sprawie ja widzę bardzo dużo nieprawidłowości - zaznaczyła.

- Oczywiście jest wiele pytań, ponieważ te przeszukanie powinno być również zaakceptowane przez prokuratora. (…) Tej decyzji nie podjęły funkcjonariuszki na miejscu, które miały najlepszy ogląd tej sprawy, tylko oficer dyżurny, który na podstawie relacji, nie będąc na miejscu, mówi: "Dokonać przeszukania i zabezpieczyć telefon komórkowy". Osobie, która chciała targnąć się na własne życie, jak to mówią dzisiaj policjanci, była w bardzo złym stanie - podkreśliła.

- I to jest ta pomoc? Przecież nie. Wiemy doskonale wszyscy, to jest absolutnie jasne, że chodziło o zabezpieczenie materiału na potrzeby dalszego postępowania w kierunku artykułu 152., czyli pomocnictwa w aborcji - dodała.

W jej ocenie "to powoduje, że dzisiaj funkcjonariusze w momencie, kiedy usłyszą słowo aborcja, już stają na baczność". - Tak jak lekarze mają trudność w podejmowaniu decyzji, tak policjanci stają na baczność, ponieważ taka jest dzisiaj narracja - mówiła Sroka.

Policja pokazuje nagrania. Sroka: taka była potrzeba polityczna

Odnosząc się do czwartkowej konferencji komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka, Sroka zaznaczyła, że "pan komendant bardzo skrzętnie ominął fakty, które mogłyby rzucić zupełnie inne światło". - Nie powiedział ani słowa, czy pani Joanna potwierdziła, czy nie potwierdziła chęci popełnienia samobójstwa, tak jak to zgłaszała pani doktor. Pani Joanna twierdzi, że nie - mówiła.

CZYTAJ TAKŻE. Pełnomocniczka pani Joanny: zostanie złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa >>>

- Komendant posłużył się jedynie nagraniami, które są bardzo intymne. Na potrzeby prowadzonego postępowania oczywiście każdy szczegół jest ważny, natomiast czy dzisiaj wszyscy powinni dyskutować, czy panią Joannę chłopak zostawił, czy pani Joanna jest taka, czy inna? Nie - podkreśliła.

- W tej konkretnej sytuacji oczekuję od instytucji państwowych, że będą postępowały zgodnie z prawem, zgodnie z procedurami i nie będzie równych i równiejszych - dodała.

W jej ocenie ujawnienie nagrań było "potrzebą polityczną".

Autorka/Autor:ft/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium