Magdalena Sroka o sprawie pani Joanny: komendant odpala granatnik w gabinecie, nikt mu nie każe ściągać majtek, kucać i kasłać

Źródło:
TVN24
Sroka: pani Joanna nie popełniła przestępstwa, a jest potraktowana jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzuty
Sroka: pani Joanna nie popełniła przestępstwa, a jest potraktowana jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzutyTVN24
wideo 2/13
Sroka: pani Joanna nie popełniła przestępstwa, a jest potraktowana jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzutyTVN24

W policji mamy do czynienia z mentalnym kryzysem przywództwa. Jeżeli facet odpala granatnik u siebie w gabinecie, to dzisiaj policjanci oczywiście tego otwarcie nie powiedzą, ale w większości śmieją się z tego - mówiła w "Jeden na jeden" liderka Porozumienia, była policjantka Magdalena Sroka, odnosząc się do postępowania funkcjonariuszy i komentarzy komendanta głównego policji w sprawie pani Joanny z Krakowa. - Jaki mają przykład, jeżeli komendant jest sprawcą takiego czynu i nic mu się nie dzieje, nie ma żadnego postępowania, nikt mu nie każe ściągać majtek, kucać i kasłać - pytała.

W ostatnich dniach trwa dyskusja o sprawie pani Joanny, która zdecydowała, że zażyje tabletkę poronną, bo ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. Fizycznie i psychicznie poczuła się źle. Powiadomiła o tym swoją lekarkę. W krakowskim szpitalu spotkało ją przesłuchanie i rewizja ze strony policji. Funkcjonariusze zabrali jej laptopa i telefon. Sprawę przedstawiły "Fakty" TVN.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Pani Joanna zażyła tabletkę poronną. Do szpitala przyjechali policjanci, zabrali jej laptopa i telefon

Sąd, rozpatrując skargę na zabranie telefonu i nakazując jego zwrot, przypomniał policjantom, że pani Joanna nie była podejrzaną ani nawet nie brano pod uwagę stawiania jej zarzutów.

Komendant główny policji Jarosław Szymczyk zaprezentował na konferencji prasowej nagrania, na których zarejestrowano wezwanie na numer alarmowy przez lekarkę pani Joanny oraz przyjęcie zgłoszenia w tej sprawie przez policję. Na pytanie TVN24 o czynności dokonane przez policję w szpitalu Szymczyk odpowiedział, że "jest to normalna procedura w przypadku osób, co do których mamy podejrzenie, że chcą targnąć się na własne życie".

CZYTAJ TAKŻE: Sprawa pani Joanny. Policja pokazała nagrania

- Dziś tylko upewniłam się, że policja urządziła na mnie polowanie w związku z aborcją. Nigdy nie mówiłam, że mój nastrój jest związany z aborcją. Wykonałam ją ponad tydzień przed telefonem do lekarki - skomentowała w wywiadzie czwartkową konferencję prasową policji pani Joanna. Jej pełnomocniczka zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury w związku z działaniami policji.

>>> GDZIE SZUKAĆ POMOCY W KRYZYSIE

Sroka: w policji mamy do czynienia z mentalnym kryzysem przywództwa

Sprawę w "Jeden na jeden" komentowała liderka Porozumienia, była policjantka Magdalena Sroka. - Zestawmy dwie sprawy - komendant główny policji, który wwozi na teren RP granatnik z kraju objętego wojną i odpala go w swoim gabinecie. Czy powoduje zagrożenie dla życia i zdrowia wielu ludzi - pytała.

Z drugiej strony - kontynuowała - jest pani Joanna, "która zażywa środek wczesnoporonny, nie popełnia żadnego przestępstwa, jest potraktowana przez funkcjonariuszy jak osoba, której co najmniej już stawiano by zarzuty". - Mam na myśli chociażby czynności przeszukania przez funkcjonariuszki policji, kazanie rozebrania się w sytuacji, gdy ona tak naprawdę potrzebowała pomocy, bo dlatego znalazła się w szpitalu - wyjaśniła.

CZYTAJ TAKŻE: Pani Joanna komentuje konferencję komendanta >>>

- W mojej ocenie w policji mamy do czynienia z mentalnym kryzysem przywództwa. Jeżeli facet odpala granatnik u siebie z gabinecie, to dzisiaj policjanci oczywiście tego otwarcie nie powiedzą, ale w większości śmieją się z tego. Jaki mają przykład, jeżeli komendant jest sprawcą takiego czynu i nic mu się nie dzieje, nie ma żadnego postępowania, nikt mu nie każe ściągać majtek, kucać i kasłać – dodała.

Sroka: wszystkie czynności miały na celu zabezpieczenie materiału dowodowego

Sroka oceniała, że "tak naprawdę w pierwszym momencie, kiedy funkcjonariusze jechali na miejsce tego zdarzenia, oni rzeczywiście mogli przypuszczać, że dochodzi do sytuacji, w której osoba chce się targnąć na swoje życie". - Już pomijając to, czy tak było, czy nie, bo tutaj nie będę oceniała pani Joanny, bo ona mówi co innego, ale jadą i wiedzą o tym od pani doktor, że pani Joanna zażyła tabletkę wczesnoporonną - mówiła.

- I od razu wszystkie czynności, które są potem wykonywane, mają na celu zabezpieczenie materiału dowodowego na potrzeby przyszłego postępowania przygotowawczego w kierunku artykułu 152. (Kodeksu karnego, dotyczy przerwania ciąży za zgodą kobiety - red.) - oceniła.

Jak dodała, "te wszystkie czynności, które oni wykonywali, nie były ukierunkowane na pomoc tej osobie w tej danej sytuacji, a były skierowane na zabezpieczenie materiału na potrzeby tego postępowania".

- Byłam negocjatorem w policji i jeździłam również do przypadków, gdzie osoby chciały targnąć się na własne życie, albo mówiły o tym, albo chciały dokonać tej próby. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby funkcjonariusze w takim momencie postępowali w taki sposób, całkowicie wyzbyty jakiejkolwiek empatii - powiedziała.

Sroka: sprawa pani Joanny to może być sprawa każdej z nas

Sroka oceniła, że "sprawa pani Joanny to może być sprawa każdej z nas, każdej kobiety". - Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, czy kobieta czuje się bezpiecznie w momencie, kiedy otacza ją czterech funkcjonariuszy, gdzie interwencja podejmowana w celu ratowania jej życia, zdrowia, ochrony jest tak przeprowadzona, że tak naprawdę pani Joanna czuje się zaszczuta i ona o tym dokładnie mówi i opisuje całą tę sytuację - powiedziała.

- Poza tym bez jej wiedzy, bez jej obecności zabezpieczany jest laptop. Ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego, żeby zupełnie poza obecnością osoby, do której rzecz należy, dokonywać zabezpieczenia. Nie, funkcjonariusze w ten sposób nie powinni postępować i w tej akurat danej sprawie ja widzę bardzo dużo nieprawidłowości - zaznaczyła.

- Oczywiście jest wiele pytań, ponieważ te przeszukanie powinno być również zaakceptowane przez prokuratora. (…) Tej decyzji nie podjęły funkcjonariuszki na miejscu, które miały najlepszy ogląd tej sprawy, tylko oficer dyżurny, który na podstawie relacji, nie będąc na miejscu, mówi: "Dokonać przeszukania i zabezpieczyć telefon komórkowy". Osobie, która chciała targnąć się na własne życie, jak to mówią dzisiaj policjanci, była w bardzo złym stanie - podkreśliła.

- I to jest ta pomoc? Przecież nie. Wiemy doskonale wszyscy, to jest absolutnie jasne, że chodziło o zabezpieczenie materiału na potrzeby dalszego postępowania w kierunku artykułu 152., czyli pomocnictwa w aborcji - dodała.

W jej ocenie "to powoduje, że dzisiaj funkcjonariusze w momencie, kiedy usłyszą słowo aborcja, już stają na baczność". - Tak jak lekarze mają trudność w podejmowaniu decyzji, tak policjanci stają na baczność, ponieważ taka jest dzisiaj narracja - mówiła Sroka.

Policja pokazuje nagrania. Sroka: taka była potrzeba polityczna

Odnosząc się do czwartkowej konferencji komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka, Sroka zaznaczyła, że "pan komendant bardzo skrzętnie ominął fakty, które mogłyby rzucić zupełnie inne światło". - Nie powiedział ani słowa, czy pani Joanna potwierdziła, czy nie potwierdziła chęci popełnienia samobójstwa, tak jak to zgłaszała pani doktor. Pani Joanna twierdzi, że nie - mówiła.

CZYTAJ TAKŻE. Pełnomocniczka pani Joanny: zostanie złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa >>>

- Komendant posłużył się jedynie nagraniami, które są bardzo intymne. Na potrzeby prowadzonego postępowania oczywiście każdy szczegół jest ważny, natomiast czy dzisiaj wszyscy powinni dyskutować, czy panią Joannę chłopak zostawił, czy pani Joanna jest taka, czy inna? Nie - podkreśliła.

- W tej konkretnej sytuacji oczekuję od instytucji państwowych, że będą postępowały zgodnie z prawem, zgodnie z procedurami i nie będzie równych i równiejszych - dodała.

W jej ocenie ujawnienie nagrań było "potrzebą polityczną".

Autorka/Autor:ft/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl