Minister Adam Bodnar powiedział, że jego głównym zadaniem jest wprowadzenie praworządności w Polsce. Nie dlatego, że chce tego Bruksela, ale dla obywateli Polski - mówiła w środę podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem sprawiedliwości wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova. - Przyświecają nam te same wartości. Wartości europejskie w postaci rządów prawa są takie same na gruncie traktatów unijnych, jak i na gruncie polskiej konstytucji - stwierdził Adam Bodnar.
W środę w Warszawie wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej spotkała się z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. Jak mówiła podczas późniejszej konferencji prasowej, było to robocze spotkanie dotyczące praworządności, a dokładniej niezawisłości wymiaru sprawiedliwości.
Przypomniała, że w grudniu 2017 roku KE wdrożyła wobec Polski art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej (stwierdzenie przez Radę UE ryzyka poważnego naruszenia przez państwo członkowskie wartości Unii), gdyż "doszliśmy do wniosku, że pojawiło się systemowe zagrożenie dla praworządności w Polsce". Mówiła też o kamieniach milowych, których spełnienie było warunkiem dla uruchomienia środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jak wskazała, premier Donald Tusk omówił w minionym tygodniu te kwestie w Brukseli i złożył swoje deklaracje.
- Również z poprzednim rządem mówiłam o tym, że Polska powinna być przy głównym stole, być głównym graczem w Unii Europejskiej, brać udział w podejmowaniu decyzji. Dlatego też niezbędne jest rozwiązanie problemów z praworządnością. Nie zmieniły się moje cele. Zawsze żałowałam, że poprzednie reformy doprowadziły do chaosu, zmniejszyły zaufanie wobec wymiaru sprawiedliwości wśród obywateli Polski i spowolniły postępowania sądowe - mówiła Jourova.
Wyraziła jednocześnie zadowolenie, że obecny rząd chce zmienić radykalnie kurs i współpracować, by poprawić sytuację. - Minister Bodnar powiedział, że jego głównym zadaniem jest wprowadzenie praworządności w Polsce. Nie dlatego, że chce tego Bruksela, ale dla obywateli Polski - powiedziała.
- Oczywiście każdy polski rząd może reformować wymiar sprawiedliwości, ale w trakcie tej reformy należy szanować traktaty europejskie - podkreśliła Jourova.
Czytaj również: Prezesi sądów byli powołani "z wyprzedzeniem". Nowy minister cofnął decyzję swojego poprzednika
Wiceszefowa KE relacjonowała, że podczas środowego spotkania rozmawiano szczegółowo o wielu kwestiach w kontekście art. 7. - Wspólnie z panem ministrem ustaliliśmy, że celem jest zamknięcie tej procedury, ale potrzebujemy na to czasu. To nie jest kwestia tygodni - przyznała. - Osobiście mam nadzieję, że powinno się to udać w ramach tej kadencji Komisji Europejskiej (do 31 października 2024 r. - red.) - dodała.
Wskazała, że rozmawiano też o kamieniach milowych dotyczących wymiaru sprawiedliwości. - To rząd deklaruje, w jaki sposób chce spełnić te kamienie milowe. Rozmawialiśmy o tym z ministrem Bodnarem. Komisja ma teraz dwa miesiące na ocenę propozycji pana ministra, nasi eksperci zajmą się tym - mówiła Jourova.
Bodnar: przyświecają nam te same wartości
Szef resortu sprawiedliwości zapewnił na wspólnej konferencji z wiceprzewodniczącą KE o zaangażowaniu na rzecz jak najszybszego wykonania kamieni milowych koniecznych do wypłaty Polsce środków z KPO.
- To jest dla nas wielki zaszczyt, że pani przewodnicząca Vera Jourova przyjechała do Polski. Ma to dla nas znaczenie symboliczne, nie tylko z punktu widzenia tego, że w piątek został złożony wniosek o płatność w kontekście KPO, ale także w kontekście tego, że jesteśmy zaangażowani w to, aby jak najszybciej doprowadzić do pełnego wykonania kamieni milowych i zrealizowania zobowiązań, których się podjęliśmy - powiedział minister.
Bodnar mówił, że wizyta Jourovej w Polsce ma wymiar symboliczny, ponieważ spotkanie przedstawicieli rządu z Komisją Europejską odbywa się w duchu współpracy. - Przyświecają nam te same wartości. Wartości europejskie w postaci rządów prawa są takie same na gruncie traktatów unijnych, jak i na gruncie polskiej konstytucji - mówił Bodnar.
- Cieszę się, że możemy mówić wspólnym językiem i działać na rzecz rozwiązania tych problemów, które zostały stworzone przez ostatnie lata. Temu są poświęcone kamienie milowe, kolejne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka czy orzeczenie naszych sądów krajowych, które walczyły o zachowanie standardów praworządności - dodał szef resortu sprawiedliwości.
- Ta wizyta ma wymiar dla nas symboliczny także, ponieważ my zawsze mogliśmy liczyć na zainteresowanie Komisji Europejskiej oraz zwłaszcza pani przewodniczącej Very Jourovej - powiedział szef resortu sprawiedliwości. - Mówię tutaj o obrońcach praw człowieka, obrońcach praworządności, stowarzyszeniach sędziowskich, adwokaturze, stowarzyszeniach prokuratorskich. O tych wszystkich, którzy walczyli o przetrwanie państwa prawa - dodał Bodnar.
Bodnar podarował Jourovej zdjęcie autorstwa Chrisa Niedenthala, zrobione podczas protestów przed Sądem Najwyższym w 2017 roku.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24