Spór o Trybunał Stanu. "To nie jest prywatny folwark"

Przemysław Rosati
Rosati: Trybunał Stanu nie jest prywatnym folwarkiem
Źródło: TVN24
- Wczoraj ponownie złożyliśmy wniosek o zwołanie pełnego składu Trybunału Stanu po to, żeby wyegzekwować zmianę regulaminu. Trybunał nie jest prywatnym folwarkiem - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej i sędzia TS, komentując spór wokół funkcjonowania trybunału.
Kluczowe fakty:
  • 18 września Trybunał Stanu w trzyosobowym składzie zadecydował o umorzeniu postępowania w sprawie immunitetu Małgorzaty Manowskiej.
  • W poniedziałek przed siedzibą Sądu Najwyższego zebrali się wykluczeni ze sprawy sędziowie TS i wnioskowali o zwołanie posiedzenia w pełnym składzie.
  • Sędzia TS Przemysław Rosati wskazał w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 warunek zwrotu w sprawie Manowskiej.

3 września Trybunał Stanu miał się zająć wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu I prezes Sądu Najwyższego, przewodniczącej TS Małgorzaty Manowskiej. Na posiedzeniu wybuchła awantura. Odroczono je wówczas do 22 września. Jednak przewodniczący składu Piotr Andrzejewski uznał tę decyzję za "nieuprawnioną". Zaplanowane na 22 września posiedzenie odwołał i zarządził je na 18 września, w trzyosobowym składzie. Wówczas postępowanie w sprawie Manowskiej zostało umorzone.

W poniedziałek przed siedzibą Sądu Najwyższego, w którym odbywają się posiedzenia, zebrali się sędziowie wykluczeni ze sprawy Manowskiej i zapowiedzieli dążenie do zwołania ponownego posiedzenia w pełnym składzie.

Spór wokół Trybunału Stanu komentował w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej i sędzia Trybunału Stanu. - Zamierzamy skruszyć ten mur i go skruszymy w pewnym momencie. (...) Będziemy konsekwentnie zmierzali do tego, żeby trybunał utrzymał działanie zgodne z konstytucją - zapewnił.

- Wczoraj ponownie złożyliśmy wniosek o zwołanie pełnego składu Trybunału Stanu po to właśnie, żeby wyegzekwować zmianę regulaminu. (...) Trybunał nie jest prywatnym folwarkiem kogokolwiek i nie może służyć do instrumentalnego wykorzystywania regulaminu po to, żeby chronić albo polityczne, albo indywidualne interesy - dodał sędzia TS.

Przemysław Rosati
Przemysław Rosati
Źródło: TVN24

Dopytywany, czy sprawę immunitetu Manowskiej można jeszcze "odwrócić", prezes NRA odparł, że jest to możliwe, jeśli prokuratura ponownie złoży wniosek. Zaznaczył, że wówczas rozpatrzeniem musi zająć się pełny skład TS.

Jak wyglądają relacje sędziów Trybunału Stanu?

Rosati był pytany także o wewnętrzne relacje wśród sędziów Trybunału Stanu. Odpowiedział, że od czasu kłótni 3 września "nie miał osobistych relacji z Piotrem Andrzejewskim". - Natomiast jeżeli będzie zwołane posiedzenie pełnego składu Trybunału Stanu, to będziemy rozmawiać - dodał.

- Wczoraj złożyliśmy wniosek o zwołanie pełnego składu Trybunału Stanu. I to jest szansa, zwłaszcza dla tych dwóch panów (sędziów Piotra Saka i Andrzejewskiego), żeby wrócić na drogę stosowania prawa i zejść z drogi ordynarnego łamania prawa - ocenił sędzia.

Zdaniem Rosatiego postępowanie Andrzejewskiego w sprawie rozpatrzenia immunitetu Manowskiej to łamanie przepisów. - Prokuratura po pierwsze musi przestać być biernym widzem tej sytuacji. Trzeba to rozumieć w ten sposób, że jeżeli dochodzi do naruszania praworządności albo do popełniania przestępstw, to ustawowym obowiązkiem prokuratury jest działać, a nie przyglądać się i czekać na nie wiem co, tak naprawdę - przekonywał.

Rosati o relacjach sędziów Trybunału Stanu
Rosati o relacjach sędziów Trybunału Stanu
Źródło: TVN24

Reset KRS? Rosati: mnie ten pomysł nie przekonuje

Sędzia TS skomentował dotychczasowe zmiany proponowane przez ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego Waldemara Żurka, w tym decyzję o odwołaniu prezesów i wiceprezesów sądów.

- Trzeba sobie jasno powiedzieć, z punktu widzenia zwykłych ludzi istotne jest to, jak funkcjonuje wymiar sprawiedliwości. (Decyzje o odwołaniu) nie będą przekładały się na prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, w sensie scyfryzowanego wymiaru sprawiedliwości, szybszego czy bardziej dostępnego dla obywatela - stwierdził i dodał, że one mają znaczenie dla środowiska prawniczego.

- To pokazanie, że nie ma zgody, aby osoby, które wykorzystały sytuację, robiły karierę w wymiarze sprawiedliwości - wyjaśnił Rosati.

Rosati ocenił również pomysł resetu Krajowej Rady Sądownictwa i powrotu do jej kształtu sprzed reformy PiS. - Mnie ten pomysł nie przekonuje, ale nie przekonuje mnie z takiego bardzo pragmatycznego powodu. (...) W przyszłym roku kończy się kadencja obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. Żeby teraz oczyszczać sytuację wokół KRS-u, to nie budujmy sobie problemów w postaci teoretycznego przerywania kadencji - tłumaczył Rosati.

Spór dotyczący KRS wiąże się z nowelizacją z grudnia 2017 roku i zmianą wybierania jej sędziów - członków. Po reformie Zjednoczonej Prawicy 15 z 25 sędziów KRS jest wybieranych przez Sejm, co - jak wskazują wyroki europejskich trybunałów - upolityczniło organ. Dodatkowo ustawa PiS przerwała kadencje ówczesnych członków KRS.

Sędzia na koniec rozmowy był pytany, czy rozważał zostanie ministrem sprawiedliwości. W wyniku lipcowej rekonstrukcji rządu Waldemar Żurek zastąpił na tym stanowisku Adama Bodnara. - Nie, robię swoje, to znaczy miałem ochotę być prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej na drugą kadencję i dokładnie to konsekwentnie realizuję - odpowiedział.

OGLĄDAJ: Przemysław Rosati
pc

Przemysław Rosati

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: