- 22 września miało odbyć się posiedzenie pełnego składu Trybunału Stanu w sprawie uchylenia immunitetu Małgorzaty Manowskiej.
- Przewodniczący składu Piotr Andrzejewski odwołał je i zarządził obrady w trzyosobowym składzie. Na tym posiedzeniu, 18 września, postępowanie w sprawie Manowskiej zostało umorzone.
- Sędziowie wykluczeni z obrad stwierdzili, że decyzja trzyosobowego składu "nie ma mocy prawnej" i w poniedziałek zapowiedzieli złożenie wniosku o zwołanie posiedzenia TS w pełnym składzie.
3 września Trybunał Stanu miał się zająć wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu I Prezes Sadu Najwyższego, przewodniczącej TS Małgorzaty Manowskiej. Na posiedzeniu wybuchła awantura. Odroczono je wówczas do 22 września. Jednak przewodniczący składu Piotr Andrzejewski uznał tę decyzję za "nieuprawnioną". Zaplanowane na 22 września posiedzenie odwołał i zarządził je na 18 września, w trzyosobowym składzie. Wówczas postępowanie w sprawie Manowskiej zostało umorzone.
W poniedziałek 22 września przed siedzibą Sądu Najwyższego, w którym odbywają się posiedzenia TS, zgromadzili się niektórzy członkowie TS, w tym Przemysław Rosati oraz wiceprzewodniczący TS Jacek Dubois.
Dubois poinformował, że przybyli do SN "w pełnym przekonaniu, że Trybunał Stanu, jako organ konstytucyjny, będzie mógł funkcjonować". Jednak, jak dodał, odmówiono im "jakiejkolwiek sali". Podkreślił jednocześnie, że decyzja z 18 września o umorzeniu postępowania w sprawie Manowskiej "nie ma żadnej mocy prawnej".
Awantura w Trybunale Stanu. Chcą posiedzenia w pełnym składzie
Rosati zapowiedział złożenie wniosku o zwołanie pełnego posiedzenia trybunału w celu uchwalenia "prawidłowego" regulaminu TS. - Wniosek taki zostanie złożony przede wszystkim po to, aby Trybunał Stanu uchwalił prawidłowy regulamin. Bo dziś wszystko, co się dzieje w trybunale, biorąc pod uwagę regulamin i jego obecne brzmienie, powoduje sytuację, w której tak naprawdę jedna osoba decyduje o wszystkim – ocenił.
Rosati podkreślił, że posiedzenie TS w sprawie immunitetu Manowskiej powinno odbyć się w poniedziałek, 22 września. Dodał, że w kwestiach immunitetu trybunał może obradować "tylko w pełnym składzie", a przepisy "nie przewidują, aby sprawa dotycząca immunitetu była rozstrzygana w innym składzie, niż pełny".
Prokuratura oceniła, że postanowienia w sprawie wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu Manowskiej, w tym czwartkowa decyzja o umorzeniu postępowania, były "całkowicie niezasadne, pozbawione realnych podstaw prawnych oraz stanowiące niedopuszczalną formę procedowania wniosku".
Tusk o Trybunale Stanu: rozwalili tę instytucję
Do wydarzeń w Trybunale Stanu odniósł się podczas poniedziałkowej konferencji w Sierakowicach premier Donald Tusk. Szef rządu powiedział, że rząd Prawa i Sprawiedliwości próbował podporządkować sobie część instytucji prawa w Polsce - w tym Trybunał Stanu.
- Z Trybunałem Stanu jest jak z innymi trybunałami: moi poprzednicy rozwalili tę instytucję w sposób bezwzględny - mówił Donald Tusk. Zaznaczył, że rząd PiS "kompletnie zdewastował" polski system prawny.
- To nie jest pierwszy, to nie jest trzeci przypadek, który pokazuje, co oni zrobili z wymiarem sprawiedliwości w Polsce i jacy ludzie tam w tej chwili odgrywają te główne role - podkreślił szef rządu.
Autorka/Autor: ms/lulu
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24