Większość Polaków uważa, że instytucje państwowe próbują ograniczyć wolność słowa w Polsce - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Radia Zet. Ze stwierdzeniem takim zgodziło się 61,8 procent badanych. Przeciwnego zdania jest 28,1 procent ankietowanych.
Ze stwierdzeniem "Polskie instytucje państwowe próbują ograniczyć wolność słowa w Polsce" zdecydowanie zgadza się 48,7 procent badanych, a 13,1 procent udzieliło odpowiedzi "raczej się zgadzam". Zdecydowanie nie zgadza się 14,1 procent ankietowanych, a raczej się nie zgadza - 14 procent - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Radia Zet.
Jak odpowiedzieli mieszkańcy miast i wsi?
Najwięcej ankietowanych, którzy twierdzą, że dochodzi do prób ograniczenia wolności słowa przez instytucje państwowe, jest wśród mieszkańców miast powyżej 250 tysięcy osób - aż 81 procent. W tej grupie przeciwnego zdania jest tylko 18 procent.
Dużą różnicę widać również w grupie mieszkańców miast do 50 tysięcy - 65 procent zgadza się z tą tezą, a 28 procent nie zgadza się.
Mieszkańcy wsi są bardziej podzieleni. 47 procent z nich uważa, że polskie instytucje państwowe próbują ograniczyć wolność słowa w kraju. Inaczej sądzi 36 procent badanych.
Najwięcej twierdzących odpowiedzi wśród wyborców opozycji
Najwięcej ankietowanych, którzy uważają, że dochodzi do próby ograniczania wolności słowa jest wśród zwolenników opozycji (86 procent). Podobne zdanie ma 13 procent zwolenników Zjednoczonej Prawicy oraz 73 procent niedeklarujących się politycznie - wynika z sondażu.
Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Radia ZET został przeprowadzony w dn. 05-07.01.2023 r. na ogólnopolskiej próbie 1100 osób. Został zrealizowany metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
Źródło: Radio Zet