Przedstawiciele polskiej prokuratury, dokonujący w poniedziałek w Smoleńsku dodatkowych oględzin elementów wraku Tu-154M, który rozbił się w 2010 roku, przybyli na teren lotniska wojskowego Smoleńsk Północny, gdzie znajduje się wrak polskiego samolotu.
Samochód polskiej grupy, w której są również technicy kryminalistyczni, przybył na lotnisko w poniedziałek, w południe czasu lokalnego (godzina 11 w Polsce).
Przed wjazdem na teren lotniska zgromadzili się dziennikarze z Polski i Rosji. Przyjechały między innymi ekipy ogólnokrajowych rosyjskich telewizji Rossija i NTV.
Wizyta w komitecie śledczym
Wcześniej, przed godziną 9 czasu lokalnego (godzina 8 w Polsce), licząca około 10 osób polska delegacja przyjechała do budynku Zarządu Śledczego Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej w obwodzie smoleńskim.
Jak informowała Prokuratura Krajowa, wyjazd prokuratorów jest wynikiem realizacji wniosków o pomoc prawną kierowanych do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej, w których zespół śledczy zwracał się między innymi o przeprowadzenie dodatkowych oględzin elementów konstrukcyjnych samolotu. Pobyt polskich prokuratorów w Smoleńsku zaplanowany jest do 7 września.
"Polacy na miejscu są w zasadzie tylko obserwatorami"
Reporter TVN24 Rafał Poniatowski, który jest na miejscu w Smoleńsku, poinformował, że Rosjanie w imieniu Polaków będą wykonywali wszystkie badania.
- Procedura wygląda tak, że strona polska zwraca się do strony gospodarza o wykonanie pewnych badań. Polacy na miejscu są w zasadzie tylko obserwatorami, być może będą asystować, ale to Rosjanie po zakończeniu tych badań sporządzą odpowiednie dokumenty, które w oficjalny sposób stronie polskiej, polskim prokuratorom przekażą - tłumaczył reporter.
10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154M z polską delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką, wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych. Obecnie wrak Tu-154M znajduje się na płycie lotniska w Smoleńsku. Władze Rosji twierdzą, że nie mogą przekazać go Polsce, dopóki nie zakończą swojego śledztwa. 31 sierpnia Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej ponownie poinformował, że śledztwo to nadal trwa.
Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie poruszali w rozmowach ze stroną rosyjską sprawę zwrotu Polsce wraku Tu-154M.
Autor: kb//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24