Z powodu sprzeciwu rodziny zmarłego nie doszło w poniedziałek przed Sądem Rejonowym w Ełku do orzeczenia - bez przeprowadzania rozprawy - wyroku w procesie związanym z zabójstwem w noc sylwestrową 21-letniego mężczyzny przed barem z kebabem w tym mieście.
Chodzi o sprawę właściciela tego lokalu - Algierczyka, któremu postawiono zarzut udziału w bójce i nieudzielenia pomocy poszkodowanemu.
Oskarżony przyznał się i chciał dobrowolnie poddać karze więzienia w zawieszeniu, Prokuratura Okręgowa w Suwałkach skierowała więc do sądu wniosek o skazanie go bez przeprowadzania rozprawy.
Sprzeciw rodziny
W poniedziałek przed sądem takiego wniosku nie poparli jednak bliscy zmarłego chłopaka: jego matka i siostra, które w sprawie mają status pokrzywdzonych. W tej sytuacji prokuratura będzie musiała skierować do sądu akt oskarżenia i odbędzie się proces. Jego termin na razie nie jest znany.
Początkowo właściciel ełckiego baru z kebabem podejrzany był - wraz z pracującym w lokalu Tunezyjczykiem - o współudział w zabójstwie 21-latka. Ostatecznie pod koniec maja, po zebraniu różnych dowodów, w tym po przeprowadzeniu wizji lokalnych, suwalska prokuratura okręgowa zmieniła zarzut na udział w bójce i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu.
Wciąż prowadzi główny wątek śledztwa, w którym podejrzanym o zabójstwo jest obywatel Tunezji. Według ostatnich informacji z prokuratury, ten akt oskarżenia ma być gotowy do końca miesiąca.
Autor: kg/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24