Myślę, że tutaj jakieś emocje zagrały - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 europoseł PiS Michał Dworczyk, odnosząc się do słów Marcina Romanowskiego, który otrzymał azyl na Węgrzech. Były wiceminister sprawiedliwości, komentując sprawę przeszukania klasztoru dominikanów w Lublinie, powiedział, że w przeszłości na Wschodniej Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu "ukraińscy banderowcy wkraczali do kościołów i szukali Polaków". Dodał, że "teraz (Adam) Bodnar z (Dariuszem) Kornelukiem kontynuują swoje wyssane z mlekiem matki tradycje".
Marcin Romanowski, poseł PiS, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości były wiceminister sprawiedliwości, który otrzymał azyl polityczny na Węgrzech, przekonywał w sobotę w Radiu Maryja, że zdecydował się na opuszczenie Polski, aby przeszkodzić w działaniach władzy i nie dać pretekstu pokazywania posła opozycji w areszcie oraz by skuteczniej walczyć na arenie międzynarodowej z bezprawiem.
CZYTAJ TEŻ: Rok rozliczania afer PiS. Pierwszy akt oskarżenia będzie "dopiero wierzchołkiem góry lodowej"
Odniósł się również do sprawy przeszukania 19 grudnia klasztoru dominikanów w Lublinie, gdzie jakoby miał przebywać.
Porównał przeszukanie w klasztorze do sytuacji z przeszłości na Wschodniej Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu, kiedy "ukraińscy banderowcy wkraczali do kościołów i szukali Polaków". - Teraz (Adam) Bodnar z (Dariuszem) Kornelukiem kontynuują swoje wyssane z mlekiem matki tradycje, dokonują podobnych aktów bezprawia, czy Donald Tusk z jego z kolegami te tradycje bardziej "zachodnie. To, w mojej ocenie, obnaża pewne antykulturowe, antypolskie nastawienie obecnej koalicji rządzącej - powiedział.
Dworczyk: rozumiem ministra Romanowskiego
Słowa Romanowskiego skomentował w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 europoseł PiS Michał Dworczyk.
- Pan uważa, że to nie jest przekroczenie jakichś granic, także granic, które sami wyznaczaliście o tym, że nie można za granicą mówić źle o Polsce? - zapytał prowadzący program Konrad Piasecki.
- Na pewno rozumiem pana ministra Romanowskiego, że chce nagłaśniać upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości za granicą - powiedział. Dodał, że "nie tylko minister Romanowski mówi dzisiaj o łamaniu prawa w Polsce i łamaniu wszelkich standardów, za granicą".
- Dlaczego uważam, że jest różnica pomiędzy tym, co się dzieje dzisiaj, a tym, co robiła Platforma Obywatelska? Otóż żaden z polityków Prawa i Sprawiedliwości ani nie podejmował takich działań, ani jestem przekonany, nie będzie podejmował takich działań, żeby namawiać do nałożenia jakichś sankcji na Polskę, działań, które odbiją się na zwykłych obywatelach - mówił europoseł.
Dodał, że "Platforma Obywatelska chwaliła się tym, że podejmuje tego rodzaju działania".
Dworczyk: myślę, że jakieś emocje zagrały
Został zapytany, co sądzi o wspomnianych powyżej słowach o Bodnarze i Korneluku.
- Myślę, że tutaj jakieś emocje zagrały. Nie znam tej wypowiedzi. Znam ją dzięki temu, że pan redaktor ją przytoczył - powiedział Dworczyk.
Marcin Romanowski jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Wcześniej tego dnia, 19 grudnia, Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania tego polityka. Prokuratura planuje postawienie mu nowych zarzutów.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP