"Taki trochę worek z odpadkami". Co dalej ze śledztwem w sprawie Sławomira Nowaka?

Źródło:
tvn24.pl
Sławomir Nowak i poręczenie majątkowe ("Polska i Świat" z 17.06.2021)
Sławomir Nowak i poręczenie majątkowe ("Polska i Świat" z 17.06.2021)
TVN24
Sławomir Nowak i poręczenie majątkowe ("Polska i Świat" z 17.06.2021)TVN24

Prokuratura przedłuża pracę nad aktem oskarżenia wobec Sławomira Nowaka, a także członków zorganizowanej grupy przestępczej, którą miał kierować. Jednak nawet przesłanie aktu oskarżenia do sądu nie zakończy śledztwa wobec byłego ministra infrastruktury. W prokuraturze trwa bowiem przenoszenie różnych wątków, które pojawiły się w trakcie trwającego minimum pięć lat dochodzenia do wyodrębnionego postępowania - dowiedział się portal tvn24.pl.

Według naszych nieoficjalnych informacji – potwierdzonych w niezależnych od siebie źródłach – w ostatnich tygodniach podejrzani w tym głośnym śledztwie zostali poinformowani, że mogą już się zapoznawać z aktami sprawy. Kilka dni później z sekretariatu warszawskiej prokuratury przekazano im kolejną informację, że to już nieaktualne.

- Zapoznanie się z aktami przez podejrzanych to ostatni etap postępowania prokuratorskiego, przed skierowaniem aktu oskarżenia do sądu – tłumaczy były prokurator krajowy, od lat pracujący jako adwokat Janusz Kaczmarek.

Potwierdza to również mecenas Joanna Broniszewska, która jest obrończynią Sławomira Nowaka: - Pierwotnie zaplanowana czynność końcowego zaznajomienia się z aktami postępowania została odwołana bez wskazania przyczyny - mówi.

Dotychczas prokuratura deklarowała, że trwające od 2016 roku śledztwo zakończy niemal dokładnie po pięciu latach, w pierwszych dniach stycznia. Zapytaliśmy o to rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prokurator Aleksandrę Skrzyniarz, ale odpowiedź niewiele wyjaśniła: - Nie informujemy o zaplanowanych czynnościach procesowych.

Nowe śledztwo

Jak ustaliła redakcja tvn24.pl, nawet przesłanie aktu oskarżenia do sądu nie zakończy śledztwa przeciw Sławomirowi Nowakowi. W prokuraturze trwa właśnie przenoszenie różnych wątków, które pojawiły się w trakcie trwającego minimum pięć lat dochodzenia do wyodrębnionego postępowania.

Czyli będzie trwał proces, w którym Sławomir Nowak będzie oskarżonym i równolegle będzie wobec niego toczyło się prokuratorskie postępowanie dotyczące przestępstw, które nie zostały ujęte w akcie oskarżenia

Na pytanie, czy rzeczywiście będzie się toczyć dalsze śledztwo rzecznik Skrzyniarz przesłała nam lakoniczną odpowiedź, ale jednak potwierdzającą prowadzenie postępowania: -  Informacje o zakresie i przedmiocie postępowania przygotowawczego wyłączonego również nie będą przekazywane na obecnym etapie.

Śledztwo bez końca

Czego będzie dotyczyć to śledztwo? Według źródeł tvn24.pl chodzi o różne wątki, których w trakcie pięcioletniego śledztwa nie zdążyli wyjaśnić prokurator wraz z agentami.

- To np. jakieś informacje, że Nowak był widywany w kantorach walut. Taki trochę worek z odpadkami - uważa jedna z osób pracujących przy śledztwie.

- To nie pierwszy sprzeczny z prawem zabieg, by cały czas prowadzić śledztwo w sprawie mojego klienta - komentuje mecenas Broniszewska.

Międzynarodowe śledztwo, polski proces

Według naszych rozmówców, wpływ na opóźnienie aktu oskarżenia mogą mieć kłopoty związane z prawnymi aspektami śledztwa, które początkowo toczyło się w ramach międzynarodowej grupy śledczej polsko-ukraińskiej. Następnie jednak całość śledztwa, decyzją prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, przejęła polska prokuratura.

Jakie to problemy? O jednym z nich mówi w rozmowie z tvn24.pl Vera B., która była asystentką Sławomira Nowaka, gdy ten kierował Ukrawtodorem, czyli ukraińskim odpowiednikiem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W połowie października, gdy szła do kijowskiego szpitala, zatrzymali ją funkcjonariusze NABU, służby specjalnej mającej podobne uprawnienia do polskiego CBA. Przewieźli do swojej siedziby, gdzie chcieli jej przedstawić zmianę w zarzutach karnych, którą sformułował prowadzący śledztwo prokurator Jan Drelewski z warszawskiej prokuratury okręgowej.

- Nawet z pouczeń o przysługujących mi prawach nic nie zrozumiałam. Dlatego uważam, że mam prawo do polskiego obrońcy z urzędu, bo ja nie znam polskiej procedury karnej – podkreśla.

O nierozwiązanych wątpliwościach wynikających z międzynarodowego śledztwa mówi również mecenas Joanna Broniszewska.

- Część osób ma postawione takie same zarzuty przez prokuraturę polską i ukraińską. A dla każdego prawnika jest oczywiste, że za ten sam czyn nie mogą toczyć się dwa postępowania. Jeśli dodamy do tego, że postępowanie pierwotnie zostało wszczęte na Ukrainie i nie zostało umorzone, to pojawiają się kolejne wątpliwości, z którymi musi się zmierzyć oskarżyciel - zaznacza.

Prokuratura: wszystko zgodne z prawem

Dlatego też Vera B. podczas ostatniej wizyty w NABU nie podpisała żadnych dokumentów, w tym protokołu z zarzutami.

Zapytaliśmy więc oficjalnie warszawską prokuraturę, czy zarzuty przedstawiane w tej sprawie obywatelom innych państw zostały postawione zgodnie z procedurą.

- Tak, zarzuty są postawione zgodnie z procedurą – brzmi odpowiedź, którą otrzymaliśmy od rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.

Prócz ukraińskiej asystentki Sławomira Nowaka na ławie oskarżonych miałby zasiąść obywatel Turcji, który kieruje oddziałem tureckiego giganta budowlanego działającego na Ukrainie.

A także jeden z najbogatszych obywateli Ukrainy, który kieruje rodzimym przedsiębiorstwem budowlanym. Szczegóły zarzutów wobec nich ujawniliśmy na łamach tvn24.pl już w sierpniu ubiegłego roku.

- Mnie trudno wyobrazić sobie, w jaki sposób będą się toczyły rozprawy. Bo przecież nikt tu nie przyjedzie. Sąd będzie musiał także mocno się zastanowić, czy jest władny, by rozstrzygać o przestępstwach, które jeśli miały miejsce, to na szkodę ukraińskiego państwa – mówi nam jeden z prawników zaangażowanych w sprawę.

Oskarżony dowódca "Gromu"

Co ciekawe, prokurator Drelewski, chce by jeden z członków zorganizowanej grupy przestępczej pułkownik Dariusz Z. odpowiadał w sądzie samodzielnie, bez pozostałych członków grupy, z którymi miał popełniać przestępstwa.

Do sądu przesłał już akt oskarżenia wobec tego wysokiego rangą żołnierza, który między 2008 a 2010 rokiem kierował jednostką wojskową 2305, czyli osławionym "Gromem".

Następnie, dzięki świetnym relacjom z ówczesnymi politykami obozu PO-PSL, jako emerytowany żołnierz robił karierę w spółkach skarbu państwa, pracując m.in. jako wiceprezes w PERN zarządzającym ropociągami oraz dla koncernu energetycznego PGE.

Otrzymaliśmy sądową zgodę na wgląd w część akt, które prokurator Jan Drelewski przesłał do sądu.

Wynika z nich, że pułkownik Dariusz Z. przyznał się do zarzucanych mu przez oskarżyciela czynów. – Złożył również wniosek o skazanie go bez przeprowadzania rozprawy, wymierzenie kary uzgodnionej z prokuratorem – napisał w akcie oskarżenia Drelewski.

Ta kara to łącznie 60 tysięcy złotych oraz trzy lata pozbawienia wolności, ale z zawieszeniem jej wykonania na okres próby pięciu lat.

Mały świadek Koronny

Do czego jednak przyznał się były dowódca "Grom"? Z aktu oskarżenia wynika, że chodzi o cztery konkretne przestępstwa, których miał się dopuścić, działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez Sławomira Nowaka.

Nie od razu jednak po zatrzymaniu, które miało miejsce w lipcu 2020 roku były żołnierz i menadżer zdecydował się współpracować z prokuraturą i agentami CBA.

- Dariusz Z. przesłuchany w charakterze świadka pierwotnie nie przyznał się do zarzutów oraz złożył wyjaśnienia sprowadzające się do tego, że nie miał świadomości ani zamiaru uczestniczenia w procederze korupcyjnym – napisał prokurator.

Przyznał się, podczas kolejnego przesłuchania, które "na wniosek obrońców Dariusza Z." odbyło się dokładnie w tydzień po jego pobycie w celi aresztu tymczasowego.

Wtedy to Dariusz Z. przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyczerpujące wyjaśnienia opisujące, jak do udziału w wyjaśnianym procederze został wciągnięty przez Sławomira Nowaka oraz szczegółowo opisał przebieg poszczególnych zachowań przestępczych, jakich się dopuścił

Wtedy Dariusz Z. składał wyjaśnienia jako "mały świadek koronny", czyli w trybie artykułu 60 kodeksu karnego. Procedura ta oznacza, że "mała korona" opisuje przestępstwa nieznane prokuratorom licząc, że na koniec sąd doceni taką postawę i zastosuje złagodzenie kary.

Zmianę zachowania Dariusza Z. wynagrodził natychmiast prokurator. Najpierw trzymiesięczny areszt zmienił (w sierpniu) na milion złotych poręczenia majątkowego. Później zgodził się jeszcze obniżyć je do 500 tysięcy.

Cypryjska pralnia

Wszystkie przestępstwa, do których były dowódca "Grom" się przyznał, są związane ze spółką DSBS, którą on sam założył na Cyprze.

W ocenie prokuratora Drelewskiego i śledczych z CBA miała ona stanowić centrum korupcyjnych przedsięwzięć Sławomira Nowaka, gdy ten w październiku 2016 roku objął funkcję szefa Ukrawtodoru.

Prokurator sformułował to w ten sposób: "od 1 października 2016 roku do 30 września 2019 roku w Warszawie, Gdańsku, na terenie Ukrainy brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez Sławomira Nowaka mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na żądaniu i przyjmowaniu korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej – szefa Ukrawtodor, a następnie podejmowanie czynności mających na celu utrudnianie, uniemożliwianie wyjawienia przestępczego pochodzenia środków finansowych".

Milion dolarów

Jednym z konkretnych, korupcyjnych, czynów – według prokuratury – to zażądanie łapówki od szefostwa tureckiego giganta budowlanego, który starał się o kontrakt z Ukrawtodorem - szczegóły tych kontraktów ujawniliśmy w tvn24.pl już w sierpniu ubiegłego roku.

- Korzyść majątkowa w postaci podpisania umowy na fikcyjne świadczenie usług doradczych z założoną w tym celu, na polecenie Sławomira Nowaka, spółką DSBS (…) gdzie przewidywane wynagrodzenie miało wynosić 45 tysięcy dolarów płatne przez kolejne 24 miesiące (nieco ponad milion dolarów - red.)– tak sformułował to prokurator Drelewski.

Spółka z Polski

Dariusz Z. miał też "zażądać korzyści majątkowej i przyjąć od przedstawicieli (polskiej firmy doradczej – red.) obietnicę korzyści majątkowej w postaci podpisania przez (polską firmę doradczą – red.) fikcyjnej umowy na usługi doradcze z założoną przez siebie spółką DSBS" – zarzucił mu prokurator Drelewski.

W tym drugim przypadku wynagrodzenie miało wynosić 10 procent od wartego 1, 6 miliona dolarów kontraktu, który z polską firmą doradczą miał podpisać Ukrawtodor.

Ostatni z zarzutów dotyczy "podejmowania działań do założenia rachunku bankowego" cypryjskiej spółki, który miał służyć do "obrotu i legalizacji" łapówek.

Zero na rachunkach

W aktach zgromadzonych przez CBA oraz prokuratora Drelewskiego i przesłanych do sądu znajduje się obszerna dokumentacja, którą w ramach "międzynarodowej pomocy prawnej" dostarczyły cypryjskie organa.

Prześwietliły one dokładnie spółkę DSBS, jej bankowe rachunki – od początku istnienia do dnia, w którym polska prokuratura poprosiła o pomoc – i okazało się, że nie przepłynęły przez nią żadne pieniądze. Poza tymi, które sam Dariusz Z. włożył w otwarcie cypryjskiej działalności, a także, gdy opłacał jej utrzymanie.

- Usiłowanie popełnienia przestępstwa również jest karane – usłyszeliśmy w Prokuraturze Krajowej.

Próbowaliśmy spytać samego pułkownika Dariusza Z., do czego się ostatecznie przyznał przed prokuratorem, skoro przez jego spółkę pieniądze nigdy nie popłynęły.

- Decyzja klienta jest taka, że nie komentuje on publicznie sprawy – przekazał nam mecenas Wojciech Brochowicz, który jest jednym z obrońców byłego dowódcy "Gromu".

Kłopot sądu

Sam akt oskarżenia trafił do warszawskiego sądu jeszcze w lipcu. Od tamtej pory, choć już kilka razy pytaliśmy w sekcji prasowej, sąd nie wyznaczył terminu rozpatrzenia sprawy. Choć wylosowany już został sędzia do jej rozstrzygnięcia.

- To równie głośna, jak skomplikowana sprawa. Kłopotliwy jest wniosek o samoukaranie, bez przeprowadzania całej i rzetelnej rozprawy. Dlatego, że ewentualne przestępstwa Dariusza Z. były dokonywane w kilka osób, w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Proszę sobie wyobrazić, co się stanie, jeśli sędzia, bez rozpatrywania sprawy, teraz zgodzi się z wnioskiem popieranym przez prokuratora o samoukaranie. A następnie w procesie, wobec reszty członków grupy przestępczej, zapadną wyroki uniewinniające? W sądzie przeważa opinia, że skoro jest to grupa przestępcza, to wszyscy powinni być sądzeni razem – mówi tvn24.pl doświadczony warszawski sędzia, prosząc o zachowanie anonimowości.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu - przekazał mecenas Bartosz Lewandowski, obrońca posła PiS i byłego wiceministra sprawiedliwości.

Obrońca Romanowskiego: rząd Węgier udzielił mu ochrony międzynarodowej

Obrońca Romanowskiego: rząd Węgier udzielił mu ochrony międzynarodowej

Źródło:
TVN24

- Viktor Orban trochę się tłumaczył, ale w sumie raczej jest pod wpływem narracji Jarosława Kaczyńskiego, jeśli chodzi o interpretację zdarzeń w Polsce - powiedział premier Donald Tusk. Poinformował przy tym, że rozmawiał z premierem Węgier o jego wywiadzie, w którym wypowiadał się na temat Polski. - Brzmiało dość humorystycznie, kiedy mówił, że udzielił tego wywiadu, bo jest zatroskany stanem praworządności w Polsce, więc mogłem się tylko zaśmiać - skwitował Tusk.

"Powiedziałem Orbanowi, że różne rzeczy między nami się działy, ale czegoś tak dziwacznego jeszcze nie widziałem"

"Powiedziałem Orbanowi, że różne rzeczy między nami się działy, ale czegoś tak dziwacznego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
TVN24, Gazeta.pl
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jest zgoda sądu na wystawienie Europejskiego Nakazu Aresztowania posła PiS Marcina Romanowskiego - przekazała TVN24 rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie. Romanowski jest poszukiwany od ubiegłego tygodnia listem gończym.

Jest Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Jest Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Źródło:
TVN24

Gdy wysiadła na Dworcu Centralnym, była już spóźniona na nagrania związane z pracą. Aplikacje taksówkowe pokazywały zbyt długi czas oczekiwania. Wtedy przed dworcem zaczepił ją taksówkarz i zaproponował transport "za cenę zgodną z taryfą". Tyle że za przejazd na Mokotów ostatecznie policzył 360 złotych. - Musiałam zapłacić, inaczej nie wypuściłby mnie z auta - twierdzi zrozpaczona kobieta. Sprawę zgłosiła policji.

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Sąd Rejonowy w Gliwicach wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako - poinformowała spółka w komunikacie. Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości spółki we wrześniu.

Sąd ogłosił upadłość wielkiej polskiej firmy

Sąd ogłosił upadłość wielkiej polskiej firmy

Źródło:
PAP

Ubrań najlepiej nie wyrzucać, tylko je segregować. Od 1 stycznia 2025 roku będzie to obowiązek. Miasta będą musiały wdrożyć selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To może nas zmotywować, by niepotrzebnym rzeczom nadać drugie życie.

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Kolejny rodzaj śmieci do segregacji. Wchodzą nowe przepisy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Miasto Rovaniemi w Finlandii, które słynie z Wioski Świętego Mikołaja, zmaga się z napływem ogromnej liczby turystów. W 2023 roku w liczącej 60 tysięcy mieszkańców stolicy Laponii nocowało 1,2 miliona urlopowiczów. Szczyt sezonu przypada na czas świąt. Właściciele hoteli i restauracji cieszą się, ale coraz więcej mieszkańców zaczyna narzekać.

Problemy w Wiosce Świętego Mikołaja. "Nie ma już nad tym kontroli"

Problemy w Wiosce Świętego Mikołaja. "Nie ma już nad tym kontroli"

Źródło:
CNN

Dariusz Wieczorek oświadczył w Sejmie, że rezygnuje ze stanowiska ministra nauki. - Myślę, że presja ze strony parlamentarzystek i parlamentarzystów z samej Lewicy była tak duża, że tutaj tej decyzji innej nie mogło być - skomentował rzecznik prasowy PSL Miłosz Motyka. - Są sytuacje, które powinny być bezwzględnie wyjaśnione - dodawał poseł PSL Stefan Krajewski.

W sprawie Wieczorka "został popełniony jeden podstawowy błąd"

W sprawie Wieczorka "został popełniony jeden podstawowy błąd"

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent Andrzej Duda spotkał się w Pałacu Prezydenckim z posłami Konfederacji Sławomirem Mentzenem i Przemysławem Wiplerem. "Rozmawiano o stanie procesów demokratycznych w Polsce" - przekazała kancelaria prezydencka. Podjęto również temat resetu konstytucyjnego postulowanego przez Konfederację.

Prezydent spotkał się z posłami Konfederacji. Rozmawiali o "stanie procesów demokratycznych"

Prezydent spotkał się z posłami Konfederacji. Rozmawiali o "stanie procesów demokratycznych"

Źródło:
PAP

Prokurator generalny Adam Bodnar skierował trzy wnioski o uchylenie immunitetu posłów Krzysztofa Szczuckiego i Jana Krzysztofa Ardanowskiego oraz europosła Daniela Obajtka - przekazała rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak.

Wnioski o uchylenie immunitetów Obajtka, Ardanowskiego i Szczuckiego

Wnioski o uchylenie immunitetów Obajtka, Ardanowskiego i Szczuckiego

Źródło:
TVN24, PAP

"Oferujemy schronienie każdemu, kto spotyka się z prześladowaniami politycznymi w swoim kraju" - oświadczył premier Węgier Viktor Orban pytany przez dziennikarzy o to, "czy Budapeszt przyjmuje polskich uchodźców politycznych". Orban zarzucił polskim władzom wykorzystywanie prawa do walki z opozycją. Dodał, że Warszawa "traktuje Węgry jak wroga".

Orban o "polskich uchodźcach politycznych". "Oferujemy schronienie"

Orban o "polskich uchodźcach politycznych". "Oferujemy schronienie"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Opublikowane w Google Street View zdjęcia zostały wykorzystane w śledztwie w sprawie zabójstwa. Obrazy zarejestrowano w miejscowości Tajueco na północy Hiszpanii. Na jednym z nich widać mężczyznę i biały wór w bagażniku samochodu. Co odkryli śledczy?

Zdjęcia z Google Street View wykorzystane w śledztwie w sprawie zabójstwa

Zdjęcia z Google Street View wykorzystane w śledztwie w sprawie zabójstwa

Źródło:
PAP, El Pais, BBC, tvn24.pl

Na autostradzie A4 w Katowicach kierowca wjechał w nieoświetloną przyczepę drogowców. Policjanci ukarali go mandatem, choć jak widać na nagraniu, kierujący nie miał zbyt dużych szans na wyhamowanie przy prędkości 110 km/h. Jak mówi, według wyliczeń biegłego przyczepa pojawiła się w jego światłach 0.88 sekundy przed uderzeniem. - Auto nadaje się do kasacji - dodaje kierowca. Policjanci wyjaśniają okoliczności, w jakich przyczepa obsługi autostrady znalazła się na jezdni. Drogowcy tłumaczą, że przyczepka została przemieszczona bez ich wiedzy, prawdopodobnie przez uderzenie przez inne auto.

Nieoświetlona przyczepa na autostradzie. "Nawet nie wiedziałem, w co wjechałem". Nagranie

Nieoświetlona przyczepa na autostradzie. "Nawet nie wiedziałem, w co wjechałem". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Ponad 220 milionów złotych - tyle wynosi dług Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku, z czego 80 milionów powinno być spłacone już dawno. Placówki nie stać na uregulowanie zobowiązań, bo wydatki są dużo większe niż przychody szpitala. Dyrekcja placówki zapewnia, że problemy finansowe nie wpływają na leczenie pacjentów. Sytuację próbują uzdrowić marszałek województwa i radni.

"W systemie nie ma pieniędzy". Szpital od 15 lat tonie w długach, ale tak źle jeszcze nie było

"W systemie nie ma pieniędzy". Szpital od 15 lat tonie w długach, ale tak źle jeszcze nie było

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia komentował w czwartek decyzję ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka o rezygnacji z pełnienia funkcji. - Dalsze ciągnięcie tej sprawy doprowadziłoby do ostrych napięć pomiędzy koalicjantami - powiedział Hołownia. Lider Polski 2050 odniósł się też do sytuacji posłów oraz małżonków Arkadiusza Myrchy i Kingi Gajewskiej.

Rezygnacja ministra Wieczorka. Hołownia: wykazali się dojrzałością

Rezygnacja ministra Wieczorka. Hołownia: wykazali się dojrzałością

Źródło:
TVN24

Są takie momenty w życiu, gdzie trzeba podejmować ważne decyzje - oświadczył w Sejmie Dariusz Wieczorek, który przekazał, że podjął decyzję o złożeniu rezygnacji ze stanowiska ministra nauki. - Nie chciałbym, aby w jakikolwiek sposób te doniesienia i to, co się działo, miało wpływ na rozwój polskiej nauki i na funkcjonowanie koalicji - tłumaczył polityk.

"Podjąłem decyzję o złożeniu rezygnacji"

"Podjąłem decyzję o złożeniu rezygnacji"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W czwartek Sąd Najwyższy wydał orzeczenie w sprawie podżegania do zabójstwa dziennikarza z Poznania, Jarosława Ziętary. Kasacja złożona przez prokuraturę została oddalona. To oznacza, że były senator Aleksander Gawronik został ostatecznie uniewinniony.

Jest decyzja Sądu Najwyższego w sprawie Aleksandra Gawronika

Jest decyzja Sądu Najwyższego w sprawie Aleksandra Gawronika

Źródło:
PAP, TVN24

W wieku 28 lat zmarła dziennikarka amerykańskiej stacji informacyjnej KOLD 13 News Ana Orsini. - Jesteśmy zdruzgotani tą stratą - mówiła łamiącym się głosem prezenterka, która przekazała smutną wiadomość. Teraz podano przyczynę śmierci.

Prezenterka wiadomości zmarła w wieku 28 lat. Podano przyczynę śmierci

Prezenterka wiadomości zmarła w wieku 28 lat. Podano przyczynę śmierci

Źródło:
Kold 13 News, USA Today

Pogoda na Boże Narodzenie. Na razie możemy pożegnać się z wiosennymi temperaturami, jakie zapanowały w Polsce, ponieważ kolejne dni przyniosą spore ochłodzenie. W weekend miejscami popada śnieg - lokalnie może dosypać go naprawdę sporo. Czy jednak białe krajobrazy mają szansę utrzymać się do Wigilii?

Nadciągają opady śniegu. Czy pozostaną z nami do świąt? Pogoda na Boże Narodzenie

Nadciągają opady śniegu. Czy pozostaną z nami do świąt? Pogoda na Boże Narodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Justine Drury, dyrektorka szkoły w Nottingham w środkowej Anglii, została pozbawiona prawa do wykonywania zawodu ze względu na "niewłaściwe postępowanie". Komisja Regulacji Nauczania stwierdziła, że ponosi ona odpowiedzialność za wycieczkę szkolną, podczas której uczniowie pili alkohol, kradli, a także uprawiali seks.

Uczniowie na wycieczce kradli, pili i uprawiali seks. Dyrektorka szkoły ukarana

Uczniowie na wycieczce kradli, pili i uprawiali seks. Dyrektorka szkoły ukarana

Źródło:
Sky News, BBC

Anna Dereszowska opisała w mediach społecznościowych swoje problemy z serwisem Cinkciarz.pl. "5 listopada wpłaciłam na konto bardzo znaczącą dla nas kwotę polskich złotych celem wymiany na euro. Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły" - napisała aktorka. "Robimy, co w naszej mocy, aby wywiązać się z zaległości" - odpowiadają przedstawiciele internetowego kantoru.

Duży przelew i kłopoty z wypłatą. "Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły"

Duży przelew i kłopoty z wypłatą. "Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły"

Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że w ubiegłym tygodniu wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego w związku z oskarżeniem ze strony stowarzyszenia emerytów mundurowych. "Odbieramy ten wniosek jako próbę zastraszenia Prezesa niezależnej i apolitycznej instytucji państwa polskiego" - przekazał w czwartkowym oświadczeniu IPN.

W Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Nawrockiego. Jest oświadczenie IPN

W Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Nawrockiego. Jest oświadczenie IPN

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał w czwartek nowelizację ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, która zakłada przesunięcie startu systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy, a także wprowadza szereg zmian mających uszczelnić ten system.

Nowy system wejdzie w życie później. Jest podpis prezydenta

Nowy system wejdzie w życie później. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

- Trwają prace koncepcyjne nad obniżeniem VAT na transport publiczny, ale nie ma planów redukcji stawki VAT na żywność - poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Minister oczekuje, że w czwartym kwartale gospodarka będzie rosła w tempie 2,8-2,9 procent.

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Źródło:
PAP

Tym razem moje dzieci wprost mnie oszukały. Pismo było skomplikowane, z odnośnikami do paragrafów innych dokumentów prawnych, których ja nie mam w głowie – stwierdził w rozmowie z "Forbesem" Zygmunt Solorz, założyciel i większościowy akcjonariusz Cyfrowego Polsatu. - Polegałem na tym, co mówią mi dzieci, i to był duży błąd - dodał.

Solorz: to był duży błąd

Solorz: to był duży błąd

Źródło:
PAP

Jak się pojawi jakaś uchwała KRS o zmianie regulaminu, która ma być opublikowana, to zostanie to opatrzone adnotacją, że KRS była poddawana ocenie ze strony organów międzynarodowych i uchwały Sejmu z grudnia 2023 roku - mówił minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Tłumaczył, że chodzi tylko o akty, które będą publikowane w Monitorze Polskim, za który odpowiada rząd. Wczoraj rząd przyjął uchwałę w sprawie adnotacji do "wadliwych werdyktów".

Adnotacje do "wadliwych werdyktów". Bodnar wyjaśnia, gdzie będą

Adnotacje do "wadliwych werdyktów". Bodnar wyjaśnia, gdzie będą

Źródło:
PAP

Widok kalifornijskich wiewiórek ziemnych polujących na norniki i zjadających je wprawił w zdumienie grupę amerykańskich naukowców. Dotychczas drapieżne zachowania tych zwierząt były odnotowywane sporadycznie, bo główne składniki ich diety to orzechy, nasiona i zboża. Nietypowe zachowanie zauważono w trakcie badań na przełomie czerwca i lipca tego roku.

"Te badania radykalnie zmieniają nasze postrzeganie wiewiórek"

"Te badania radykalnie zmieniają nasze postrzeganie wiewiórek"

Źródło:
CNN, Cosmos Magazine, Journal of Ethology

Wysoka temperatura w grudniu sprzyja aktywności kleszczy, dlatego ten niebezpieczny pajęczak może znaleźć się na choince, którą przyniesiemy do domu. Warto przejrzeć swoje zwierzęta, aby sprawdzić czy nie złapały kleszcza, przebywając w pobliżu świątecznego drzewka.

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Źródło:
PAP
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

W czwartek w ministerstwie obrony podpisano umowę na dostawy karabinków MSBS GROT, podwieszanych granatników oraz pistoletów VIS 100 dla żołnierzy Wojska Polskiego. - Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem. Polska jest bezpieczniejsza i inwestuje w polskie firmy - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

"Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem"

"Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem"

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek prezydent Andrzej Duda, pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wzięli udział w spotkaniu świątecznym z udziałem żołnierzy w Warszawie. - Mamy zabezpieczone na przyszły rok co najmniej sześć miliardów złotych na wspólne działania MSWiA oraz Ministerstwa Obrony Narodowej - zapowiedział Kosiniak-Kamysz.

"Rok wyzwań dla wojska". Minister obrony i prezydent spotkali się z żołnierzami

"Rok wyzwań dla wojska". Minister obrony i prezydent spotkali się z żołnierzami

Źródło:
TVN24

Obecnie nie ma zagrożenia związanego z wystąpieniem niedoborów LPG na rynku w związku ze zbliżającym się terminem wejścia w życie 12. pakietu sankcji, który zakłada wstrzymanie wszelkich dostaw gazu płynnego z Rosji - podało Ministerstwo Przemysłu w komunikacie.

Ważna zmiana od piątku. Ministerstwo zabiera głos

Ważna zmiana od piątku. Ministerstwo zabiera głos

Źródło:
PAP