Senat przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym i innych ustaw i wniósł do niej rekomendowane uprzednio przez senackie komisje 14 poprawek, które znacząco przekształcają przepisy noweli. Ustawa - w założeniu jej autorów - ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.
Nowelizację wraz z poprawkami Senat przyjął jednogłośnie - poparło ją wszystkich 96 głosujących senatorów.
Wcześniej Senat nie poparł wniosku o odrzucenie nowelizacji w całości, który złożył senator Jacek Bury z Polski 2050. Za tym wnioskiem głosowało trzech senatorów, przeciw było 93, jeden wstrzymał się od głosu.
Akceptacji Senatu nie zyskał także wniosek senatora Marka Martynowskiego z PiS o przyjęcie nowelizacji bez poprawek. Głosowało za tym 44 senatorów, przeciw było 52, jeden wstrzymał się od głosu.
Z kolei 14 głosowanych łącznie poprawek do nowelizacji rekomendowanych przez komisje ustawodawczą oraz praw człowieka, praworządności i petycji poparło 52 senatorów, przeciw było 45, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wcześniej nowelizację przyjął Sejm
Wcześniej, 13 stycznia, nowelizację uchwalił Sejm. Według jej autorów, posłów PiS, ustawa ta ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.
Zgodnie z wersją ustawy, która wyszła z Sejmu, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA miałby przejąć także między innymi kompetencje do rozstrzygania tak zwanych spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela w wersji, która wyszła z Sejmu, przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tak zwanego testu niezawisłości i bezstronności sędziego, którymi też miałby częściowo zajmować się NSA.
Poprawki Senatu - co przewidują?
Senackie poprawki znacząco przekształcają nowelizację - zakładają zniesienie Izby Odpowiedzialność Zawodowej SN i przeniesienie rozpatrywania spraw dyscyplinarnych - między innymi sędziów, prokuratorów, adwokatów, notariuszy i radców prawnych - do Izby Karnej SN. Zgodnie z tymi poprawkami do Izby Karnej trafią także sprawy immunitetowe sędziów i prokuratorów. Ponadto na mocy tych poprawek orzeczenia wydane przez poprzedniczkę Izby Odpowiedzialności Zawodowej - Izbę Dyscyplinarną SN - uznane zostałyby za nieważne i pozbawione skutków prawnych, a toczące się postępowania wszczęte w tej izbie zostałyby umorzone. Poprawki zakładają też niezwłoczne przywrócenie do orzekania wszystkich sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną na uprzednio pełnione stanowiska.
Teraz nowelizacja ponownie trafi do Sejmu, który rozpatrzy senackie poprawki.
Po zakończeniu głosowania marszałek Senatu Tomasz Grodzki w rozmowie z dziennikarzami wyraził satysfakcję z decyzji Senatu. - Jesteśmy niezwykle radzi, że Senat wypełnił swą rolę i przywrócił konstytucyjność ustawy o Sądzie Najwyższym (...) Cieszę się, że w gorącym, ale jednak merytorycznym sporze między rządem a senatorami zwyciężyła opcja za odrzuceniem starej wersji, ponieważ ona niosła ryzyko, że Komisja Europejska by jej nie zaakceptowała. Dlatego wprowadzono 14 poprawek - mówił Grodzki.
Jego zdaniem jest to triumf demokracji nad próbą "naciągnięcia Komisji Europejskiej" na minimalne poprawki. - Te poprawki (Senatu-red.) czynią tę ustawę lepszą i jestem głęboko przekonany, że jeżeli Sejm je zaadaptuje, to nie będzie żadnych problemów, aby Komisja zatwierdziła kamień milowy. Dlatego apeluję do pań i panów posłów, aby poważnie potraktowali nasze poprawki, bo to ułatwi Polsce uruchomienie środków z KPO - dodał marszałek Senatu.
- Wszystko idzie absolutnie zgodnie z planem - komentował z kolei minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. - Oczywiście życzyłbym sobie, żeby ten proces przebiegał szybciej w Senacie. (...) Życzyłbym też sobie, żeby w tej optymalnej formule Senat przyjął ustawę bez poprawek. To by przyspieszyło proces legislacyjny. (...) Jestem dobrej myśli, że Sejm podejmie w tej sprawie odpowiedzialną decyzję, czyli poprawki Senatu odrzuci - powiedział minister.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24