W środę wieczorem w Sejmie odbyła się projekcja filmu "O tym się nie mówi", który jest społecznym głosem sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. W pokazie filmu wziął udział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który zadeklarował, że zrobi wszystko, aby Sejm "przeprocedował" projekty dotyczące aborcji. Debata nad czterema propozycjami zmian w tej sprawie zaplanowana jest na 11 kwietnia. Film "O tym się nie mówi" Marka Osiecimskiego można obejrzeć w TVN24 GO.
11 kwietnia odbędzie się w debata nad czterema projektami ustaw w sprawie przerywania ciąży. "W Trzeciej Drodze mamy tak, że dotrzymujemy słowa" - napisał Szymon Hołownia w mediach społecznościowych. Kwestia uchwalania tych projektów stała się przedmiotem gorącego sporu między politykami koalicji rządzącej.
Zobacz też: 11 kwietnia debata nad aborcją w Sejmie
Podczas konferencji prasowej przed rozpoczęciem posiedzenia Sejmu Szymon Hołownia przyznał, że "cieszy się z tej rozmowy". - Wczoraj widziałem się z przedstawicielkami i przedstawicielami organizacji Federa. Rozmawialiśmy o tym, jak sprawić, żeby ta debata miała sens, żeby ona komuś rzeczywiście posłużyła - powiedział marszałek.
Podczas konferencji Hołownia przekazywał, że wieczorem wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska organizuje projekcję filmu o losach kobiet, które znalazły się w dramatycznej sytuacji w związku z ciążą.
Marszałek Sejmu, tak jak zapowiadał, pojawił się na pokazie. - Zostałem zaproszony przez panią marszałek Wielichowską, a bardzo zależy mi na tym, żeby ta dyskusja, której się spodziewamy w Sejmie 11 kwietnia, była dyskusją na argumenty, a nie na emocje. Żebyśmy jak najbardziej się zrozumieli, nawet jeżeli mamy inne zdania. I tak odczytuję to zaproszenie i ten gest. Jako dziennikarz też trochę zajmowałem się tą tematyką, którą porusza ten film, więc nie chcę powiedzieć z przyjemnością, bo to nie te kategorie, ale z wielkim zainteresowaniem i szacunkiem do bohaterek tego filmu na niego idę - mówił przed pokazem Hołownia.
Po projekcji mówił, że zrobi "wszystko, żeby ten Sejm przeprocedował to prawo". - Żeby nie zamieniło się to w kolejną polityczną nawalankę, w której ktoś z lewej uzna, że ci z prawej za mało, a ktoś z prawej uzna, że ci z lewej za dużo i skończy się to wzajemnym wystrzelaniem się wszystkich szans na zmiany, jakie w Sejmie są. Tego chcę uniknąć za wszelką cenę. Również za cenę swojej własnej popularności - deklarował.
- Nie uważam, że procedowanie tych ustaw na choćby tym Sejmie, który teraz mamy, a nie trzy tygodnie później, jest w stanie coś w tej sytuacji zmienić, poza tym, że ją pogorszy. Dlatego chcę i taka była moja decyzja, a teraz to już jest oficjalna decyzja Prezydium Sejmu i Konwentu (Seniorów - red.), żeby te ustawy procedowane były 11 kwietnia. Sam będę głosował za tym, żeby wszystkie projekty trafiły do drugiego czytania, nawet te, z którymi fundamentalnie się nie zgadzam, bo uważam, że to jesteśmy dzisiaj winni milionom Polek, to jesteśmy dzisiaj winni po tym haniebnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego wszystkim tym, którzy nas wybrali - dodał po pokazie w rozmowie z reporterką TVN24.
Film "O tym się nie mówi" w Sejmie
Film dokumentalny "O tym się nie mówi" w reżyserii Marka Osiecimskiego to społeczny głos sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zapadł 22 października 2020 roku. W efekcie tej decyzji, zaostrzającej prawo aborcyjne, kobiety w Polsce zostały pozbawione możliwości wyboru, decydowania o sobie. Celem dokumentu jest uświadomienie ogromnego problemu i dramatu, jaki spowodował wydany wyrok. Film pokazuje losy kobiet, które po zajściu w ciążę dowiadywały się, że płód obarczony jest wadami embriopatologicznymi - czyli wadami rozwojowymi, które nie pozwalają na przeżycie płodu lub spowodują śmierć dziecka po narodzinach czy w niedługim czasie po urodzeniu. Film oddaje głos tym, o których się nie mówi - kobietom pozbawionym wyboru w obliczu niewyobrażalnej tragedii.
- Przekonałem się niestety, że konkretne decyzje konkretnych ludzi w drastyczny i dramatyczny sposób mogą zniszczyć życie innym, konkretnym ludziom - opowiada twórca filmu w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną. Zobacz też: Film Marka Osiecimskiego "O tym się nie mówi" o przeżyciach kobiet w ciążach obarczonych wadami letalnymi
Źródło: TVN24