Film Marka Osiecimskiego "O tym się nie mówi" o przeżyciach kobiet w ciążach obarczonych wadami letalnymi

Źródło:
tvn24.pl
"O tym się nie mówi" - zwiastun filmu Marka Osiecimskiego
"O tym się nie mówi" - zwiastun filmu Marka Osiecimskiegodzięki uprzejmości Marka Osiecimskiego
wideo 2/2
"O tym się nie mówi" - zwiastun filmu Marka Osiecimskiegodzięki uprzejmości Marka Osiecimskiego

Film Marka Osiecimskiego "O tym się nie mówi" pokazuje historię kilku Polek, które dowiedziały się, że ich ciąża obarczona jest wadami embriopatologicznymi. - Przekonałem się niestety, że konkretne decyzje konkretnych ludzi w drastyczny i dramatyczny sposób mogą zniszczyć życie innym konkretnym ludziom - opowiada twórca filmu w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną.

Przypominamy rozmowę ze października minionego roku. Film Marka Osiecimskiego "O tym się nie mówi" w niedzielę 24 września o 21 na antenie TVN24.

22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej zdecydował, że przepis dopuszczający aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny. Tym samym za niekonstytucyjny uznany został "kompromis aborcyjny" z 1993 roku, który był ustępstwem rządzących wobec Kościoła katolickiego w Polsce. Decyzja trybunału podjęta została większością głosów składu sędziowskiego, a zdanie odrębne do orzeczenia złożyło dwóch sędziów: Piotr Pszczółkowski i Leon Kieres. 

Orzeczenie TK o dopuszczalności aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu
Orzeczenie TK o dopuszczalności aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu (wideo z 22.10.20 r.)TVN24

Reporter, dziennikarz i filmowiec Marek Osiecimski napisał scenariusz i wyreżyserował film dokumentalny "O tym się nie mówi". Dokument, który powstał ze środków zebranych w ramach zbiórki publicznej, prowadzonej na jednej z platform crowfundingowych, po raz pierwszy pokazany został w ramach Solanin Film Festiwal w Nowej Soli w końcu sierpnia. Specjalny pokaz filmu odbył się również 8 października bieżącego roku podczas Kongresu Kobiet we Wrocławiu. Wieczorem w czwartek (20 października) odbędzie się premiera "O tym się nie mówi", a w drugą rocznicę podjęcia decyzji przez Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej - w sobotę, 22 października - dokument trafi do sieci.

"O tym się nie mówi" pokazuje losy kobiet, które po zajściu w ciążę dowiadywały się, że płód obarczony jest wadami embriopatologicznymi - czyli wadami rozwojowymi, które nie pozwalają na przeżycie płodu lub spowodują śmierć dziecka po narodzinach czy w niedługim czasie po urodzeniu. Film oddaje głos tym, o których się nie mówi - kobietom pozbawionym wyboru w obliczu niewyobrażalnej tragedii. Osiecimski skupił się na konkretnym wycinku polskiej rzeczywistości aborcyjnej - tak aby wybrzmiały przemilczane często emocje i przeżycia konkretnych kobiet. Historie poszczególnych pań uzupełnione zostały fragmentami spotkań otwartych z ekspertami, którzy obalają mity i nieprawdziwe tezy, rozpowszechniane niejednokrotnie przez przedstawicieli ruchów antyaborcyjnych. Wykorzystano drastyczne zdjęcia płodów obarczonych wadami letalnymi. A wszystko sprowadza się do słów jednego z ekspertów, który w pewnym momencie stanowczo mówi: "Brak wyboru to przemoc".

Jeszcze przed specjalnym pokazem w ramach Kongresu Kobiet film skrytykowały między innymi Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu. Obie aktywistki udzieliły wspólnego wywiadu Anicie Karwowskiej i Waldemarowi Pasiowi, który ukazał się w "Gazecie Wyborczej" 6 października. Wśród zarzutów pod adresem dokumentu padają opinie, że "jest to film o tym, że powinniśmy wrócić do zakazu aborcji z 1993 r.", jest "fałszowaniem rzeczywistości" oraz "wzmaga poczucie zagrożenia, stygmatyzuje aborcję i pozostawia w poczuciu bezradności, a lekarze, nazywający się sojusznikami kobiet, mówią: nic nie możemy zrobić". W ostatnich dniach na łamach prasy i na portalach społecznościowych "O tym się nie mówi" w obronę wzięły między innymi prof. Magdalena Środa, prof. Inga Iwasiów czy Agnieszka Graff.

Z Markiem Osiecimskim rozmawiał Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl.

Marek OsiecimskiTVN Warner Bros. Discovery

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Czego ty - jako mężczyzna, ojciec - nauczyłeś się z tego filmu?

Marek Osiecimski: (chwila zastanowienia) Wcześniej byłem bliski uznania, że polityka niczym nie różni się od PR-u, że jest sztuką żonglowania słowami, z której nic kompletnie dla rzeczywistości nie wynika, że jest to forma teatru. Widziałem to, pracowałem jako reporter w Sejmie. A tu przekonałem się niestety, że konkretne decyzje konkretnych ludzi w drastyczny i dramatyczny sposób mogą zniszczyć życie innym konkretnym ludziom. Te decyzje mogą również to życie odebrać. Politycy dysponują władzą, od której zależy być albo nie być innego człowieka. Jego życie bądź śmierć. Dlatego trzeba patrzeć im na ręce. Pilnować. I alarmować.

Kadr z filmu "O tym się nie mówi"dzięki uprzejmości Marka Osiecimskiego

A skąd wziął się pomysł, żeby zrealizować "O tym się nie mówi" jako projekt crowfundingowy?

Bardzo zależało nam na niezależności od wszelkich instytucji, organizacji czy rynku. Poza tym uznaliśmy, że ten sposób finansowania filmu odpowiada na jakąś potrzebę społeczną, że dzięki tej zbiórce może utworzy się społeczność, której zależy na podobnym celu. Uważam, że crowfunding jest bardzo transparentną formą finansowania produkcji filmowych. 

Prace koncepcyjne nad tym projektem rozpoczęły się już w lutym 2021 roku. Wcześniej zebrała się grupa ludzi, która uznała, że chce coś zrobić w związku z decyzją Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej z 22 października 2020 roku. Moje motywacje były czysto obywatelskie i ojcowskie. Poczułem wtedy, że zaczynam żyć w kraju, którego nie wyobrażałem sobie nawet w najczarniejszych snach, że państwo tak bardzo jest w stanie wpłynąć na wolność człowieka, odebrać mu prawo wyboru. Jestem ojcem córki i syna, nie chciałem tkwić w teoretycznej niezgodzie na to, co się wydarzyło, uznaniu imposybilizmu, że obywatel poza protestem nic nie może. Wtedy skontaktowała się ze mną inicjatorka akcji O Tym Się Nie Mówi - Anita Czarniecka, z którą znam się od 20 lat. Ważną jej cechą jest to, że zamiast dużo gadać, lubi robić konkretne rzeczy. 

Rozpoczynając prace nad filmem, spodziewałeś się takiej reakcji przedstawicielek części środowisk feministycznych, proaborcyjnych?

Przez myśl mi to nie przeszło. Krytyki spodziewałem się raczej ze strony środowisk ultrakatolickich, związanych z Kościołem, tak zwanych proliferskich. Film jest głosem apelu o przywrócenie i poszerzenie kobietom prawa wyboru. Ta krytyka ze strony części feministek była dla mnie olbrzymim zaskoczeniem. 

Nie wiem, czy zauważyłeś - ta reakcja szybko ewoluuje. Mam wrażenie, że na początku wypowiadały się bądź powielały te opinie osoby, które tego filmu nie widziały. To, o czym mówiły lub pisały, kompletnie nie było zbieżne z tym, co jest w filmie. Następnie coraz częściej do głosu dochodziły osoby, które film obejrzały i zmieniały perspektywę. Ta dyskusja cały czas trwa i nabrała właściwej równowagi. Są osoby bardzo krytyczne i te, które filmu bronią. Przyjmuję krytykę, pod warunkiem że pochodzi od osób, które film widziały. Przypomnę, że do sieci "O tym się nie mówi" trafi w sobotę, w drugą rocznicę haniebnej decyzji w sprawie aborcji. Mam nadzieję, że ta żarliwa dyskusja sprawi, że film trafi do jeszcze większej liczby osób. 

Jeden z zarzutów, jaki się pojawia, dotyczy tego, że twój film reprezentuje tych, którzy chcą powrotu do tak zwanego kompromisu aborcyjnego z 1993 roku, a nie jest apelem o w pełni legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży. 

Zupełnie się z tym nie zgadzam. W filmie nie ma ani jednej sekundy, która mówiłaby o jakimkolwiek powrocie do prawa z 1993 roku. Wśród osób, które film widziały - mam wrażenie - przeważa przekonanie, że w Polsce wydarzyło się zło w postaci odebrania kobietom prawa wyboru. Oczywiście, mówimy tu o pewnym wycinku aborcyjnej rzeczywistości, dotyczącym kobiet, przeżywających dramat ciąży, w których płody obarczone są wadami embriopatologicznymi. Jednak przede wszystkim rzuca się w oczy to, że państwo odbiera kobietom prawo wyboru. Jeżeli to jest główna emocja, jaką odbiera widz, to jego naturalną reakcją jest to, że należy kobietom prawo wyboru oddać i poszerzyć.

W dzisiejszej Polsce nie ma możliwości powrotu do tak zwanego kompromisu z 1993 roku. To się nigdy nie wydarzy. Winne temu są PiS, odkrycie towarzyskie Jarosława Kaczyńskiego oraz wszyscy ci, którzy doprowadzili do zaostrzenia tego prawa. Każda zmiana będzie daleko bardziej liberalna, niż mogłoby to się wydawać niejednemu prawicowcowi. Ta sprężyna została tak mocno naciągnięta, że może albo pęknąć, albo gwałtownie odbić się w drugą stronę. 

Kadr z filmu "O tym się nie mówi"dzięki uprzejmości Marka Osiecimskiego

Zostawmy tę dyskusję z boku. "O tym się nie mówi" składa się z historii kobiet, które nie doczekały się upragnionego dziecka. Jak wyglądały twoje przygotowania do rozmów z nimi?

W dużej mierze pomógł nam crowfunding, ponieważ informując o zbiórce, zakomunikowaliśmy, że taki film powstaje i każda z osób, która ma taką historię, może się z nią podzielić. Zaczęły się z nami kontaktować kobiety, które z jakichś własnych powodów, chciały się podzielić z innymi swoimi doświadczeniami, żeby pokazać innym, że nie są same. To było bardzo istotne, bo w tych opowieściach przewijała się bardzo często kwestia samotności. 

Pojawia się w filmie jedna rozmowa pacjentki z lekarką, jaką przeprowadziła w swoim gabinecie ginekolożka Anna Parzyńska. 

Jak doszło do tej rozmowy?

Wraz z ekipą towarzyszyłem doktor Parzyńskiej w trakcie jej wolontariackiego dyżuru telefonicznego w FEDERZE. Taki dyżur polega na udzielaniu informacji kobietom, zaniepokojonym swoją sytuacją. Siedzieliśmy na tym dyżurze od 10 do 16, telefon cały czas dzwonił. W pewnym momencie zadzwoniła kobieta. To był lament, wrzask, wylewająca się ze słuchawki rozpacz. 

Po zakończonej rozmowie poprosiliśmy doktor Parzyńską, żeby skontaktowała się z tą kobietą, opowiedziała o naszym projekcie, zapytała, czy zgodzi się podzielić swoją historią. Tym bardziej, że już wcześniej umówiły się na wizytę w warszawskim gabinecie ginekolożki. Ta pani wyraziła zgodę, żeby spotkać się w gabinecie doktor Parzyńskiej. Gdy przyszedł termin tej wizyty, przygotowaliśmy się ze sprzętem. Padło pytanie z ust lekarki i w zasadzie nie musiałem nic reżyserować. Pacjentka, która zastrzegła sobie anonimowość, przez 45 minut wyrzuciła z siebie wszystko. Zarówno to, co może przeżywać kobieta, gdy dowiaduje się, że jest w ciąży, w której płód obarczony jest wadami letalnymi, jak i szczegóły z życia prywatnego i to, jak je zmieniła ta informacja. Opowiadała o tym, jaki ta ciąża miała wpływ na nią, jej psychikę, na rodzinę. Mówiła to, płacząc, wrzeszcząc wręcz z bólu, jaki przeżywała. Odniosła swoją sytuację do życia społecznego, do polityki, Kościoła. Po zarejestrowaniu 45-minutowego lamentu tej pani, na który emocjonalnie zupełnie nie byłem przygotowany, poczułem, że mamy film, który zrealizujemy w jakikolwiek sposób, ale na pewno powstanie. 

Kadr z filmu "O tym się nie mówi"dzięki uprzejmości Marka Osiecimskiego

To niejedyna bohaterka tego dokumentu. Udało ci się zebrać historie przedstawicielek różnych grup społecznych.

Dopisało nam szczęście - jeśli można w tym kontekście o nim mówić - że udało mi się umówić z kobietami z różnych rejonów Polski. Była pani, która mieszka na wsi, w bardzo tradycyjnej społeczności, w której bardzo ważną rolę odgrywa religijność, Kościół katolicki. Była osoba z Warszawy, która korzystając z prawa wyboru - bo rodziła jeszcze przed pseudowyrokiem, zdecydowała się urodzić dziecko obarczone wadami letalnymi. Są również historie mieszkanek Wrocławia czy Sosnowca, które ratowały się jak mogły po wprowadzeniu barbarzyńskiego prawa. 

Utrzymujesz z nimi kontakt?

Zawsze dbam o to, żeby pozostawać w kontakcie z bohaterkami i bohaterami swoich reportaży czy filmów. Staram się im nie narzucać zbyt często, ale kontaktowałem się z nimi w kluczowych momentach powstawania tego filmu i dbałem o to, żeby zobaczyły film jako pierwsze. Otrzymały pierwszą wersję roboczą, żeby mogły wyrazić swoją opinię. Informowałem je o wszelkich uwagach dotyczących projektu. Ode mnie dowiedziały się o tej g**** burzy z udziałem przedstawicielek ruchów feministycznych i proaborcyjnych. Przekazałem im, że mają możliwość odpowiedzenia na całą dyskusję oraz mogą się wycofać z udziału w filmie. Na szczęście żadna z nich nie zrezygnowała. Część z nich weźmie udział w warszawskiej premierze filmu. 

W jakiej są kondycji?

Część z nich poradziła sobie z tą dramatyczną sytuacją, niektóre niezależnie od tego, czy do tej ciąży doszło na przykład 30 lat temu, nadal o tym mówią i "wyją jak zwierzęta" - jak wyznała jedna z nich - tak samo jak wtedy. Trudno im nadal o tym mówić. Ale mówią, że robią to dla siebie i innych. I to jest w nich wielkie.

Część z pań, które znalazły się w tej sytuacji stosunkowo niedawno, czują ulgę, że udało im się przez to przejść i nie podzieliły losu na przykład pani Izy z Pszczyny. Po prostu cieszą się, że żyją. Żeby było jasne: nie da się wyciągnąć prostych odpowiedzi, jednego modelu, jak przez to przejść, jak sobie poradzić z taką sytuacją. 

Kadr z filmu "O tym się nie mówi"dzięki uprzejmości Marka Osiecimskiego

---

Marek Osiecimski - z wykształcenia filozof, z zawodu dziennikarz, reporter, reżyser, producent telewizyjny i filmowy. Absolwent kursu dokumentalnego DOK PRO w Szkole Wajdy. Od 2008 roku w TVN24 relacjonował na żywo i realizował reportaże z najważniejszych wydarzeń w Polsce i na świecie. Wcześniej pracował w "Gazecie Wyborczej" i nowojorskim "Nowym Dzienniku".

Jako scenarzysta i reżyser filmów dokumentalnych zadebiutował w 2019 roku filmem "Stoczniowcy. Ludzie z tła". Nominowany do nagród Grand Press i Camera Obscura. Laureat nagrody Intermedia-Globe Silver na festiwalu World Media w Hamburgu w 2018 roku za reportaż "Palestyna jest kobietą" (TVN24). Bohaterami jego filmów i reportaży są "zwykli ludzie" uwikłani w świat technologii i religii, w historię i politykę.

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: dzięki uprzejmości Marka Osiecimskiego

Pozostałe wiadomości

Chciał wspomóc ofiary brutalnej, nieuprawnionej inwazji, ale przy okazji wpadł w tarapaty w swojej ojczyźnie. Szwajcaria jest krajem neutralnym, więc Jona Neidhart musiał wybierać między przestrzeganiem prawa a udzieleniem tak potrzebnej pomocy. - Jeśli muszę wybierać między decyzją moralną i etyczną a decyzją zgodną z prawem, to wybiorę decyzję moralną i etyczną - wyznaje Jona.

Walczył ze świadomością, że w ojczyźnie czeka go surowa kara. "Od ponad 200 lat jesteśmy neutralni"

Walczył ze świadomością, że w ojczyźnie czeka go surowa kara. "Od ponad 200 lat jesteśmy neutralni"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Mianowany przez Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza stanu USA Marco Rubio w przyszłym tygodniu wybierze się w pierwszą podróż zagraniczną. Poleci do Panamy i czterech innych państw Ameryki Łacińskiej - poinformowała w czwartek nowa rzeczniczka resortu dyplomacji Tammy Bruce.

Nowy szef dyplomacji USA wybrał kierunek pierwszej podróży

Nowy szef dyplomacji USA wybrał kierunek pierwszej podróży

Źródło:
PAP

Były premier i poseł PiS Mateusz Morawiecki zrzekł się w czwartek immunitetu - poinformował w rozmowie z reporterką TVN24 Agatą Adamek szef sejmowej komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak. "Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą" - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki i załączył zdjęcie dokumentu wysłanego do marszałka Sejmu.

Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu

Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu

Źródło:
TVN24, PAP

Z powodu dużego zanieczyszczenia powietrza w Bangkoku w czwartek zamknięto blisko 200 szkół. Mieszkańców poproszono o pracę z domu, a w niektórych dzielnicach miasta ograniczono ruch samochodowy.

Zamknięto prawie 200 szkół, mieszkańców poproszono o zostanie w domach

Zamknięto prawie 200 szkół, mieszkańców poproszono o zostanie w domach

Źródło:
PAP, AFP

Część Stanów Zjednoczonych znalazła się w objęciach surowej zimy. W jednym z miast w stanie Michigan doszło do pęknięcia sieci wodociągowej. Woda z rur wypłynęła na ulice i bardzo szybko zamarzła, tworząc na zaparkowanych pojazdach grubą warstwę lodu.

Mróz taki, że pękały rury. Auta pokryła gruba warstwa lodu

Mróz taki, że pękały rury. Auta pokryła gruba warstwa lodu

Źródło:
fox2detroit.com, CNN

W czwartek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w transmitowanym online przemówieniu do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego mówił między innymi o konieczności zakończenia wojny w Ukrainie. Zapowiedział też, że formalnie zwróci się do wszystkich państw NATO o zwiększenie wydatków na obronność do 5 procent PKB.

Trump o wojnie w Ukrainie: Czas to zakończyć. Mam nadzieję, że Chiny pomogą

Trump o wojnie w Ukrainie: Czas to zakończyć. Mam nadzieję, że Chiny pomogą

Źródło:
PAP, TVN24

"Jeżeli złapią cię za rękę, to mówisz, że to nie jest twoja ręka" - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Korzeniowski, mistrz olimpijski i doradca ministra sportu, "cytując klasyka". Leszek Blanik, prezes Polskiego Związku Gimnastycznego i członek prezydium PKOl, ocenił, że kwestie finansowe w Polskim Komitecie Olimpijskim "budzą bardzo duże wątpliwości".

"Bardzo duże wątpliwości" wobec Piesiewicza. Korzeniowski "zacytował klasyka"

"Bardzo duże wątpliwości" wobec Piesiewicza. Korzeniowski "zacytował klasyka"

Źródło:
TVN24

Eowyn - pod tą nazwą kryje się niezwykle silna wichura, nadciągająca nad Wyspy Brytyjskie. Synoptycy ostrzegają przed niszczycielskim wiatrem, który będzie łamać drzewa i zrywać linie energetyczne. Po raz pierwszy od ośmiu lat całą Irlandię objęto alertem pogodowym najwyższego stopnia. Mieszkańcy muszą spodziewać się wielu utrudnień komunikacyjnych. Szkoły będą zamknięte.

Nadciąga "burza stulecia". Cały kraj na czerwono

Nadciąga "burza stulecia". Cały kraj na czerwono

Aktualizacja:
Źródło:
Met Office, Met Eireann, Reuters, BBC

Nominacja Johna Ratcliffe'a na nowego dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej została zatwierdzona przez amerykański Senat. Jest to druga wskazana przez Donalda Trumpa osoba, która zyskała akceptację. Ratcliffe podczas wcześniejszej służby jako szef wywiadu był krytykowany za upolitycznienie go. Trump, proponując go na nową funkcję, chwalił jego dotychczasowe dokonania.

To on pokieruje CIA. Jest zielone światło od Senatu

To on pokieruje CIA. Jest zielone światło od Senatu

Źródło:
PAP

- Dobrze, że Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Sprawa będzie mogła być szybciej procedowana w prokuraturze i szybciej będą mogły być postawiane zarzuty - ocenił w "Kropce nad i" wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO). Śledczy chcą postawić byłemu premierowi zarzuty w związku z organizacją wyborów kopertowych.

"Morawieckiemu opozycja służy, bo w końcu zaczyna dotrzymywać słowa"

"Morawieckiemu opozycja służy, bo w końcu zaczyna dotrzymywać słowa"

Źródło:
TVN24

Sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych zajmowała się w czwartek wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi Pawłowi Kukizowi (Wolni Republikanie). W czasie posiedzenia Kukiz przeprosił prywatnego oskarżyciela za słowa, których dotyczył jego wniosek. Ten wybaczył, jednak ocenił, że poseł "powinien zostać ukarany dla przykładu". Później komisja w głosowaniu zdecydowała, że zarekomenduje Sejmowi odrzucenie wniosku.

Komisja rekomenduje odrzucenie wniosku, oskarżyciel uważa, że Kukiz "powinien zostać ukarany"

Komisja rekomenduje odrzucenie wniosku, oskarżyciel uważa, że Kukiz "powinien zostać ukarany"

Źródło:
PAP

Czwartek to kolejny dzień umocnienia złotego. Kurs euro spadł poniżej poziomu 4,21 zł. Zdaniem stratega rynków finansowych w PKO BP Mirosława Budzickiego niewykluczony jest dalszy spadek ceny euro.

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Źródło:
PAP

Producent mebli, spółka Black Red White przewiduje, że w pierwszym półroczu tego roku zwolnieniami grupowymi obejmie około 350 osób - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie). NSZZ "Solidarność" przekazał, że zaczęły się zwolnienia w Biłgoraju i Mielcu.

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Źródło:
PAP

W gronie najwyżej ocenianych banków w Polsce znalazły się VeloBank, ING Bank Śląski oraz na trzecim miejscu ex aequo PKO BP, Millennium i Credit Agricole. Tak wynika z najnowszych badań ARC Rynek i Opinia.

Banki z najwyższą satysfakcją klientów. Nowy lider

Banki z najwyższą satysfakcją klientów. Nowy lider

Źródło:
tvn24.pl

W modelach pogodowych nie widać skandynawskiego wyżu, który miałby sprowadzić zimno. Zamiast tego pogodę mają kształtować atlantyckie niże. Temperatura w Polsce już niedługo może wzrosnąć powyżej 10 stopni Celsjusza. Co jeszcze przyniesie koniec stycznia i początek lutego? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, czy są szanse na powrót chłodu i śniegu.

Mapy "rozgrzane do czerwoności". Nasza synoptyk sprawdza szanse na zimę

Mapy "rozgrzane do czerwoności". Nasza synoptyk sprawdza szanse na zimę

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sąd nie uwzględnił zażalenia stowarzyszenia Marsz Niepodległości związanego z wrześniowym przeszukaniem jego siedziby. Odroczył też uzasadnienie o siedem dni - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Norbert Antoni Woliński. Postanowienie jest prawomocne.

Skarga na przeszukanie siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Jest decyzja sądu

Skarga na przeszukanie siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Jest decyzja sądu

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Elon Musk zaatakował Wikipedię po tym, jak na stronie go opisującej pojawił się wątek dotyczący wykonanego przez niego gestu, który został określony jako "porównywany do nazistowskiego lub faszystowskiego salutu". Współzałożyciel Wikipedii Jimmy Wales odpowiedział na to, że miliarder jest "niezadowolony, bo Wikipedia nie jest na sprzedaż".

Musk atakuje Wikipedię. Powodem jedno zdanie w jego biografii

Musk atakuje Wikipedię. Powodem jedno zdanie w jego biografii

Źródło:
The Independent

Syndyk Rafako w upadłości przyjął regulamin zwolnień grupowych, w którym określono, że liczba osób nim objętych wynosić będzie maksymalnie 699 osób - poinformowała spółka w komunikacie. W grudniu ubiegłego roku sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako.

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Źródło:
PAP

Protest w Sulejówku. Uczniowie liceum i ich rodzice nie zgadzają się z odwołaniem dyrektorki placówki. Gdy zjawił się tam burmistrz z wypowiedzeniem, uniemożliwili mu odjazd sprzed budynku. Wcześniej w tłumie ktoś prawdopodobnie rozpylił gaz pieprzowy.

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

35-letnia matka i 39-letni ojczym mają odpowiedzieć za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad pięcioletnią dziewczynką. Lekarze, którzy ją badali, nie mają wątpliwości, że była maltretowana. Pięciolatka jest pod stałą opieką psychologiczną.

Pięciolatka była bita "pięścią, trzonkiem i paskiem". W szpitalu przepraszała, że się tam znalazła

Pięciolatka była bita "pięścią, trzonkiem i paskiem". W szpitalu przepraszała, że się tam znalazła

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na co najmniej 52 lata więzienia został skazany 18-letni Axel Rudakubana za zabójstwo w lipcu ubiegłego roku w angielskim Southport trzech kilkuletnich dziewczynek - uczestniczek zajęć tańca "w stylu Taylor Swift". W poniedziałek oskarżony przyznał się do winy. Dziś zapadł wyrok.

Zabił trzy dziewczynki na lekcji tańca. Nożownik z Southport skazany

Zabił trzy dziewczynki na lekcji tańca. Nożownik z Southport skazany

Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl

Do komendy policji w Gdańsku zgłosił się 44-latek. Miał ze sobą torbę podróżną i oświadczył, że jest poszukiwany listem gończym do odbycia 18 dni kary więzienia. Specjalnie na tę okoliczność wziął miesięczny urlop w pracy. W więzieniu spędzi jednak aż 14 miesięcy.

Wziął urlop w pracy, by odsiedzieć wyrok. O jednym nie wiedział

Wziął urlop w pracy, by odsiedzieć wyrok. O jednym nie wiedział

Źródło:
PAP/TVN24

Kobieta uznana przez francuskie sądy za winną rozwodu, ponieważ nie uprawiała seksu z mężem, wygrała z Francją w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. "Sądy w końcu przestaną interpretować francuskie prawo przez pryzmat prawa kanonicznego i nakładać na kobiety obowiązek odbywania stosunków seksualnych w ramach małżeństwa" - skomentowała prawniczka kobiety.

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Źródło:
Reuters, France24

Internauci twierdzą w mediach społecznościowych, że gęste mgły, które pojawiały się w ostatnim czasie w różnych miejscach na świecie, to sztucznie wywołane zjawisko. Nadali mu nawet nazwę - Fogvid-24. Według nich to mieszanka szkodliwych pyłów, a kontakt z nią skutkuje grypopodobnymi objawami. Ta teoria spiskowa, choć powstała w Stanach Zjednoczonych, dotarła już do Polski.

Fogvid-24, czyli "mgła śmierci", która wywołuje objawy grypopodobne. Nowa teoria spiskowa

Fogvid-24, czyli "mgła śmierci", która wywołuje objawy grypopodobne. Nowa teoria spiskowa

Źródło:
Konkret24

Zagraniczne media piszą o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim, zwracając uwagę przede wszystkim na poruszenie przez niego kwestii dotyczących bezpieczeństwa Europy i Zielonego Ładu. W kontekście obronności w kolejnych tekstach wraca nazwisko Donalda Trumpa.

Światowe media o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim

Światowe media o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim

Źródło:
Politico, Reuters, El Pais, The Guardian, Deutsche Welle, tvn24.pl

Zacznę od podziękowań dla wszystkich, którzy w ostatnich tygodniach przekazali nam wsparcie. Było ono potrzebne, gdy wokół nas rozpętał się wielki, wręcz niewyobrażalny hejt - napisał Jurek Owsiak w liście odczytanym w czwartek na konferencji prasowej przed rozpoczęciem 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Z powodu choroby Owsiak nie mógł uczestniczyć w niej osobiście. Finał WOŚP już w najbliższą niedzielę.

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Źródło:
TVN24
"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wśród pierwszych decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych rzekomo była ta, o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy - twierdzą tak liczni internauci. Wyjaśniamy, co podpisał Donald Trump i jak to się ma do wspierania Ukrainy, także militarnego.

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Źródło:
Konkret24
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025. Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła w czwartek listę nominowanych do 97. edycji Nagród Akademii Filmowej. Wśród nominowanych znalazł się duński kandydat do Oscara "Dziewczyna z igłą" w reżyserii szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna. Najwięcej nominacji (13) zdobyło dzieło Jacquesa Audiarda "Emilia Pérez", a grająca tytułową rolę Karla Sofía Gascón przeszła do historii.

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Sześć nominacji do Złotych Malin dla "Megalopolis" Francisa Forda Coppoli, w tym za najgorszy film i reżyserię to zapewne cios dla zdobywcy pięciu Oscarów. Na liście nominowanych do wstydliwych wyróżnień znalazł się także między innymi "Joker: Folie à Deux" Todda Phillipsa, "Madame Web" S.J. Clarkson oraz kuriozalny "Reagan" Seana McNamary. Tradycyjnie nominacje do anty-Oscarów poznaliśmy przed ogłoszeniem tych oscarowych. Lista nominacji jest dziwna i wydaje się, że przyznającemu je gremium bliżej już po prostu do chęci wywoływania szumu niż do tego, co stało u podstaw Złotych Malin ponad 40 lat temu, kiedy je ufundowano.

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Źródło:
"Variety", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN, w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Źródło:
tvn24.pl

Premiera nowych odcinków "You Can Dance - Po prostu tańcz!" zbliża się wielkimi krokami. Poza utalentowanymi tancerzami i tancerkami na ekranie zobaczymy nowego prowadzącego i jurorów. Kiedy premiera nowego sezonu?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

Źródło:
tvn24.pl