Nagranie rozmawiających ze sobą, roześmianych i obejmujących się europosłanek Joanny Scheuring-Wielgus i Anny Zalewskiej wywołało w sieci falę komentarzy. Do treści wideo odniosła się w mediach społecznościowych eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości. "Tak, rozmawiamy ze sobą" - napisała na portalu X. Parlamentarzystka Nowej Lewicy nie komentuje sprawy.
"Szkło kontaktowe" TVN24 udostępniło w środę na portalu X (dawniej Twitter - red.) krótkie, nagrane przed budynkiem Parlamentu Europejskiego wideo. Widać na nim europosłanki Annę Zalewską (PiS) oraz Joannę Scheuring-Wielgus (Nowa Lewica). Polityczki rozmawiają ze sobą, śmieją się, a na odchodne obejmują. Ich interakcji przygląda się Robert Biedroń.
"Może być wesoło między przedstawicielkami koalicji i opozycji? Może!" - skwitowało nagranie "Szkło kontaktowe". Wideo szybko zdobyło w sieci popularność, prowokując wiele komentarzy. Jedni zarzucali polityczkom hipokryzję, inni cynizm, jeszcze inni bronili ich, mówiąc, że w rozmowie ludzi nawet o skrajnie odmiennych poglądach nie widzą nic złego.
Anna Zalewska komentuje nagranie
Film skomentowała m.in. przedstawiona na nim europosłanka Zalewska. "Tak, rozmawiamy ze sobą. Różnimy się, ale naszym obowiązkiem jest znajdowanie nici porozumienia w sprawach ważnych dla Polski" - napisała europarlamentarzystka. W dalszej treści wpisu polityczka stwierdziła, że to, że inni "chcą żyć tylko i wyłącznie nienawiścią, to już ich problem". "Ja mam dbać o interes Polski w UE!" - dodała eurodeputowana.
Joanna Scheuring-Wielgus, do momentu publikacji tego artykułu, nie odpowiedziała na podjęte przez redakcję tvn24.pl próby kontaktu. Polityczka nie odniosła się też do sprawy na żadnym ze swoich kont w mediach społecznościowych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24