- Polska wspiera dążenia Czarnogóry do NATO i zachęca do tego innych członków Sojuszu - zadeklarował w środę w czasie wizyty w tym kraju szef MSZ Grzegorz Schetyna. W jego ocenie decyzja o zaproszeniu Czarnogóry do organizacji może zapaść w grudniu.
Potencjalne przystąpienie Czarnogóry do NATO jest głównym tematem wizyty ministra Schetyny w tym kraju. Towarzyszą mu ministrowie spraw zagranicznych Chorwacji, Rumunii i Węgier, którzy również poparli dążenia Podgoricy.
Minister spraw zagranicznych uważa, że decyzja o zaproszeniu Czarnogóry do NATO może zapaść jeszcze w tym roku. - Najpierw będzie natowska komisja, potem już decyzja podmiotowa zapraszająca Czarnogórę do NATO - podkreślił.
Dodał, że dla Polski jest to ważne, ponieważ w lipcu 2016 r. szczyt Sojuszu odbędzie się w Warszawie.
W imię stabilności Bałkanów Zachodnich
Schetyna przyznał, że Czarnogórze potrzebne jest wsparcie, bo NATO zwleka z decyzją o zaproszeniu jej do Sojuszu. - NATO nie jest zdecydowane, tak jak było np. w przypadku Gruzji, i chcemy NATO, a przynajmniej niektórych jego prominentnych członków, zachęcić do tego zaproszenia, bo uważamy, że to ma głęboki sens także jeśli chodzi o sytuację na Bałkanach Zachodnich - mówił szef dyplomacji.
W ocenie Schetyny wstąpienie Czarnogóry do NATO pomogłoby w utrzymaniu stabilności "trudnego regionu" Bałkanów Zachodnich i skierowałoby go w stronę UE. Minister podkreślił, że tempo rozmów o ewentualnej integracji krajów tego obszaru z UE nie jest zbyt szybkie, dlatego przekonywał, że wstąpienie do NATO byłoby ważnym krokiem na drodze ku Unii.
Czarnogórcy się wahają
Według szefa MSZ gotowa na wejście do Sojuszu jest klasa polityczna Czarnogóry, pozostaje jednak problem części społeczeństwa, które nie jest przekonane do NATO. - To wsparcie cały czas rośnie, ale ważne, by przekonywać tych, którzy są przeciw - mówił Schetyna. - Tu też jest pamięć o tym, co było w Serbii kilkanaście lat temu - mówił, nawiązując do bombardowań przeprowadzonych w 1999 r. przez NATO w związku z konfliktem w Kosowie (Czarnogóra pozostawała wówczas w federacji z Serbią).
Podczas panelu poświęconego polityce NATO z szefami dyplomacji Polski, Chorwacji, Rumunii i Węgier rozmawiał wicepremier Czarnogóry i minister spraw zagranicznych Igor Lukszić, który podkreślił, że obecnie połowa społeczeństwa czarnogórskiego jest za wstąpieniem do Sojuszu i tyle samo jest przeciwników. Uznał, że przy stale rosnącym poparciu wkrótce zwolennicy NATO mogą przeważyć.
Niemcy są za
Za zaproszeniem Czarnogóry do Sojuszu opowiedział się w czerwcu 2014 r. ówczesny sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, który poinformował, że organizacja do 2015 r. podejmie decyzję, czy zapraszać to państwo do grona swoich członków. Wsparcie dla aspiracji Czarnogóry deklarowały m.in. Niemcy i Grupa Wyszehradzka.
Czarnogóra odłączyła się od Serbii w 2006 r. i uzyskała niepodległość. W grudniu 2009 r. NATO formalnie przyjęło Czarnogórę do programu, otwierającego jej drogę do pełnego członkostwa w Sojuszu.
Obecnie spośród państw Bałkanów Zachodnich w NATO są od 2009 roku Chorwacja i Albania. Poza Sojuszem, podobnie jak Czarnogóra, są także Bośnia i Hercegowina, Serbia, Macedonia i Kosowo.
Czarnogóra stara się także o członkostwo w Unii Europejskiej. W grudniu 2010 r. ten kraj otrzymał status kandydata do UE. W czerwcu 2012 r. UE formalnie otworzyła negocjacje akcesyjne z Czarnogórą.
Autor: fil / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wiki (dom. publ.) | Jim Greenhill