Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę Nowej Prawicy Janusza Korwin–Mikkego na działania Państwowej Komisji Wyborczej. Oznacza to praktycznie, że Nowa Prawica nie będzie mogła wystawić kandydatów do Sejmu w całej Polsce. 9 października zabraknie także na listach samego Janusza Korwin-Mikkego.
Decyzja zapadła na niejawnym posiedzeniu WSA które zakończyło się w środę po godz. 15.
Jak poinformowała tvn24.pl rzeczniczka WSA w Warszawie sędzia Małgorzata Jarecka sąd uznał, że nie jest organem właściwym do rozpatrywania tej skargi.
Nowa Prawica może złożyć jeszcze kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego na decyzję WSA. Korwin-Mikke powiedział nam, że nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie. Zrobi to po zapoznaniu się z pisemnym orzeczeniem sądu.
Jednak nawet jeśli Nowa Prawica zdecyduje się odwołać do NSA to jest mało prawdopodobne, że sąd zdąży wydać wyrok przed wyborami.
Korwin-Mikke kontra PKW
Działacze Nowej Prawicy zarzucali Państwowej Komisji Wyborczej, że bezprawnie odmówiła rejestracji ich list wyborczych w całym kraju, choć zarejestrowali listy w ponad połowie okręgów wyborczych.
Zgodnie z kodeksem wyborczym komitet, który do 30 sierpnia do godz. 24 zarejestrował listy w co najmniej połowie okręgów wyborczych (21), uprawniony był do rejestracji list w reszcie kraju bez zbierania wymaganych podpisów.
W tym terminie listy Komitetu Wyborczego Nowej Prawicy zostały zarejestrowane w 19 okręgach. W kolejnych dwóch okręgach rejestracja list nastąpiła 1 i 5 września. Działacze partii tłumaczyli, że wszystkie dokumenty złożyli w okręgowych komisjach wyborczych w terminie, a jedynie PKW zwlekała.
PKW odpiera zarzuty, twierdząc, że wniosek komitetu Nowej Prawicy o wydanie zaświadczenia przez PKW o zarejestrowanie list w połowie okręgów był spóźniony, gdyż wpłynął on do PKW 1 września, a nie 30 sierpnia.
PKW odmówiła rejestracji m.in. w okręgu warszawskim, z którego startować miał Korwin-Mikke.
Sąd Najwyższy dopiero po wyborach
Prócz skargi do WSA Nowa Prawica złożyła też protest do Sądu Najwyższego. SN postanowił jednak, że nie nada biegu tej sprawie. Zdaniem sądu protest został złożony przedwcześnie. Zgodnie z kodeksem wyborczym protesty wyborcze są bowiem składane już po wyborach.
Korwin-Mikke zapowiada już, że po wyborach najprawdopodobniej ponownie złoży protest do SN.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP/Jacek Turczyk