Śmiszek: większość Zjednoczonej Prawicy przegłosowała jeden z najbardziej skandalicznych przepisów

Źródło:
TVN24
Śmiszek: większość Zjednoczonej Prawicy przegłosowała jeden z najbardziej skandalicznych projektów prezydenta
Śmiszek: większość Zjednoczonej Prawicy przegłosowała jeden z najbardziej skandalicznych projektów prezydentaTVN24
wideo 2/13
Śmiszek: większość Zjednoczonej Prawicy przegłosowała jeden z najbardziej skandalicznych projektów prezydentaTVN24

Większość Zjednoczonej Prawicy przegłosowała na komisji jeden z najbardziej skandalicznych przepisów w projekcie pana prezydenta, czyli tak zwany test niezależności, niezawisłości sędziowskiej - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek, członek sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która w czwartek zajęła się prezydenckim projektem w sprawie Sądu Najwyższego. Powiedział też, że posłowie partii Zbigniewa Ziobry złożyli kilkanaście nowych poprawek do projektu, "o których pani minister z Kancelarii Prezydenta nie wiedziała, więc pewnie Solidarna Polska będzie próbowała znowu coś kombinować".

Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zajęła się w czwartek wieczorem prezydenckim projektem zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym.

OGLĄDAJ POSIEDZENIE SEJMOWEJ KOMISJI W TVN24 GO >>>

O losach prezydenckiego projektu w sprawie Sądu Najwyższego, a także o przebiegu posiedzenia sejmowej komisji w jego trakcie mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 jeden z jej członków, poseł klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek.

- Mamy kolejny odcinek serialu pod tytułem "Likwidujemy Izbę Dyscyplinarną" - powiedział.

- Właśnie kilkanaście minut temu większość Zjednoczonej Prawicy przegłosowała jeden z najbardziej skandalicznych przepisów w projekcie pana prezydenta, czyli tak zwany test niezależności, niezawisłości sędziowskiej. To jest sytuacja, w której pan prezydent próbuje zabetonować sytuację, w której w polskim wymiarze sprawiedliwości będą funkcjonować sędziowie, którzy mają podważony status sędziowski przez europejskie trybunały - powiedział Śmiszek około godziny 19.30.

- Widać, że z jednej strony pan prezydent chciał zaproponować jakąś kompromisową ustawę po to, aby Polska wreszcie pozyskała pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, (...), ale z drugiej strony tak naprawdę zaproponował zabetonowanie grzechu pierworodnego, jakim jest funkcjonowanie w polskim wymiarze sprawiedliwości tych osób, które nie mogą mienić się sędziami - dodał.

Na czym polega badanie "wymogów niezawisłości i bezstronności"

W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.

Jak napisano w projekcie prezydenckim, dopuszczalne miałoby być "badanie spełnienia przez sędziego Sądu Najwyższego wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu oraz jego postępowania po powołaniu", na wniosek uprawnionego, "jeżeli w okolicznościach konkretnej sprawy może doprowadzić to do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mogącego mieć wpływ na wynik sprawy".

Oznacza to, że uprawiona strona będzie mogła wystąpić do sądu o zbadanie, czy w danej sprawie mogło dojść do naruszenia niezawisłości lub bezstronności, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Według projektu prezydenta wniosek w tej sprawie byłby składany w terminie trzech dni od zawiadomienia uprawnionego o tej możliwości. 

Sąd Najwyższy miałby rozpoznawać taki wniosek na posiedzeniu niejawnym w składzie pięciu sędziów losowanych spośród sędziów całego składu Sądu Najwyższego, po wysłuchaniu sędziego, którego zachowania dotyczy, chyba że wysłuchanie jest niemożliwe lub bardzo utrudnione. 

Czytaj też: Sejmowa komisja odrzuciła kluczowe poprawki Solidarnej Polski do projektu w sprawie Sądu Najwyższego

Śmiszek: pewnie Solidarna Polska będzie próbowała znowu coś kombinować

Zapytany, czy po przebiegu posiedzenia można wnioskować, że PiS i Solidarna Polska zawarły jakieś ustalenia w sprawie przyszłości tego projektu, odparł: - Pierwsze głosowanie pokazało, że Solidarna Polska solidarnie ręka w rękę głosuje z PiS, to oznacza, że pewnie część przepisów zostało dogadanych.

- Ale kilkanaście minut temu panowie z Solidarnej Polski położyli na stole kilkanaście nowych poprawek, o których pani minister z Kancelarii Prezydenta nie wiedziała, więc pewnie Solidarna Polska będzie próbowała znowu coś kombinować i będzie stawiała pana prezesa Kaczyńskiego pod ścianą, przystawiała mu taki symboliczny rewolwer do głowy i znowu będzie żądała kolejnych koncesji, kolejnych benefitów dla członków Solidarnej Polski - powiedział Śmiszek.

Reporter TVN24 Sebastian Napieraj, relacjonując przebieg posiedzenia, mówił, że z obserwacji głosowań na komisji wynika, że obie siły Zjednoczonej Prawicy rzeczywiście dogadały się, ponieważ poprawki zgłaszane przez PiS i Solidarną Polskę są przyjmowane, natomiast te zgłaszane przez opozycję są przez nie odrzucane.

Relacja reportera TVN24 z przebiegu prac Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
Relacja reportera TVN24 z przebiegu prac Komisji Sprawiedliwości i Praw CzłowiekaTVN24

Gregorczyk-Abram: projekt prezydenta nie jest odpowiedzią na kryzys praworządności

Założenia prezydenckiego projektu komentowali w "Faktach po Faktach" mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" oraz były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. 

- Ten projekt, który zaproponował pan prezydent, nie jest ani odpowiedzią na ten kryzys praworządności, który mamy od lat, ani nie jest odpowiedzią na realizację wyroków trybunałów w Luksemburgu i Strasburgu. On zostawia Krajową Radę Sądownictwa, ale zostawia też osoby wadliwie powołane w Sądzie Najwyższym - powiedziała Gregorczyk-Abram.

- Izba Dyscyplinarna jest do likwidacji nie dlatego, że się nie podoba nazwa obu trybunałom, tylko dlatego, że osoby, które tam zasiadają, zostały powołane w wadliwej procedurze przez upolityczniony organ i uzależniony od władzy ustawodawczej i wykonawczej, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa. Dopóki te osoby są w budynku Sądu Najwyższego, dopóty nie możemy mówić o realizacji wyroków obu trybunałów - dodała.

Gregorczyk-Abram o prezydenckim projekcie dot. Sądu Najwyższego
Gregorczyk-Abram o prezydenckim projekcie dot. Sądu NajwyższegoTVN24

Stępień: w demokratycznym państwie nie może być jakichś nadzywczajnych sądów

Jerzy Stępień przypomniał, że Izba Dyscyplinarna "została zdyskwalifikowana w orzecznictwie sądów międzynarodowych z uwagi na to, że stworzono z niej sąd specjalny". - A w normalnych warunkach, w naszym porządku konstytucyjnym, w państwie demokratycznym, nie może być jakichś specjalnych, nadzwyczajnych sądów. A to była tego rodzaju izba - dodał. Odnosząc się do tego, że według założeń prezydenckiego projektu miałaby powstać teraz Izba Odpowiedzialności Zawodowej, stwierdził, że "błąd sądu specjalnego będzie ciągle funkcjonował, co jest nie do zaakceptowania". 

Co zakłada projekt prezydenta?

Projekt prezydenta zakłada, oprócz wspomnianego już "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

CZYTAJ CAŁY PROJEKT >>>

Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.

Czytaj też: Milion euro kary dziennie za funkcjonowanie nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej. PiS nie chce pracować "pod presją czasu"

Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała złożonego już ponad rok temu przez polski rząd Krajowego Planu Odbudowy, czyli dokumentu opisującego sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy UE. Pod koniec października zeszłego roku przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.

Autorka/Autor:mjz/ tam

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl