NATO, Ukraina, Australia... Szef MON: tej nocy nie byliśmy sami

Władysław Kosiniak-Kamysz
Kosiniak-Kamysz: NATO zdało egzamin
Źródło: TVN24
Tej nocy nie byliśmy sami. Inaczej niż w wielu momentach naszej historii. Tej nocy byliśmy z naszymi sojusznikami z NATO - powiedział w czwartek w Sejmie minister obrony narodowej i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, przedstawiając informacje o przekroczeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Podkreślił, że zdarzenie miało "bezprecedensowy charakter" i w jego ocenie "atak był intencjonalny".

W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone. 

W czwartek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawia w Sejmie informacje na temat naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Podkreślił, że zdarzenie miało charakter "bezprecedensowy" i w jego ocenie "atak był intencjonalny".

Minister obrony zwrócił uwagę na współpracę sojuszników NATO w neutralizacji dronów nad polskim niebem. - Tej nocy nie byliśmy sami. Inaczej niż w wielu momentach naszej historii. Tej nocy byliśmy z naszymi sojusznikami z NATO, naszymi przyjaciółmi z Ukrainy, z innych państw takich jak Australia (...) Wspólne decyzje, wspólne działania, koordynacja. NATO zdało egzamin, nie uległo rosyjskiej presji, pokazało swoją jedność - mówił w Sejmie.

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz
Źródło: sejm.gov.pl

Szef MON: wojsko zareagowało stosownie do zagrożenia

Kosiniak-Kamysz przedstawił w Sejmie przebieg zdarzeń w nocy z wtorku na środę. - Około godziny 21 odbywam rozmowę z panem generałem (Maciejem - red.) Kliszem, a on mówi już o pełnej gotowości i już wtedy przygotowujemy wszystkie nasze systemy i uprzedzamy sojuszników. O godzinie 20.55, aktywowany jest samolot wczesnego ostrzegania SAB 340 - mówił.

- Następnie po uzyskaniu pierwszych informacji o atakach na Ukrainie około 21.30 podniesiono gotowość narodowych i sojuszniczych drużyn, sił i środków systemu ochrony powietrznej - dodał wicepremier. 

- Pierwsze naruszenie naszej granicy w przestrzeni powietrznej odnotowano około godziny 23.14 - podkreślił minister obrony. 

- Dowódca operacyjny po uzyskaniu informacji, zobrazowaniu obiektów odnośnie tych obiektów, które stanowiły zagrożenie, podejmuje decyzję o likwidacji, o unieszkodliwieniu i zestrzeleniu - kontynuował szef MON. 

Jak dodał, namierzono 19 przekroczeń polskiej przestrzeni wojskowej zarówno na granicy z Ukrainą, jak i na granicy z Białorusią

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "wszystkie zestrzelenia zostały zrealizowane po uzyskaniu odpowiednich zgód udzielanych przez dowództwo operacyjne". - Wojsko zareagowało stosownie do zagrożenia - zaznaczył. 

Wicepremier mówił też o wymianie informacji pomiędzy ośrodkami władzy. - Pan prezydent, pan premier, Ministerstwo Obrony Narodowej, wszystkie informacje pomiędzy nami i Biurem Bezpieczeństwa Narodowego były przekazywane, konsultowane - przekonywał. 

- Były przypadki, w której emocje, chimery - można powiedzieć polityczne - brały górę nad strategią bezpieczeństwa. W tym wypadku i w każdym następnym zwycięży strategia Polski bezpiecznej, Polski współpracującej i polityków odpowiedzialnych za bezpieczeństwo współpracujących, niezależnie od emocji politycznych - podsumował minister obrony. 

Szef MON podał, że w nocy z 9 na 10 września Rosja wykorzystała do ataku na Ukrainę 458 środków napadu powietrznego, w tym 415 dronów, a tylko w pierwszych dziesięciu dniach września Rosja użyła 2600 bezzałogowych statków powietrznych. Według informacji resortu obrony drony były wystrzeliwane z rejonu Briańska, Kurska, Orła i lokalizacji w Kraju Krasnodarskim oraz z Krymu.

Kosiniak-Kamysz: dziś rozmowy z sojusznikami z USA i Kanady 

W czwartek w godzinach wieczornych dojdzie do rozmów z sojusznikami ze Stanów Zjednoczonych i Kanady - poinformował także szef MON. 

Zapewnił, że pozostaje w kontakcie z ministrami z państw sojuszniczych: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Szwecji, Finlandii, Holandii, Słowacji, Czech, Litwy i Łotwy. - Swoją sojuszniczą jedność potwierdzają wszystkie państwa NATO - oświadczył Kosiniak-Kamysz. 

Poinformował również, że konsultacje w ramach art. 4. NATO, o którego uruchomienie wnioskowała Polska mają doprowadzić do "stworzenia odpowiedniej odpowiedzi na prowokacje rosyjskie". - Należy w wyniku konsultacji artykułu czwartego wzmocnić, ustanowić radykalną odpowiedź na wzmocnienie obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej - podkreślił minister obrony. 

Dodał, że na wniosek wicepremiera, szefa MSZ Radosława Sikorskiego odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Jak dowiedziały się "Fakty" TVN - RB ONZ zbierze się w piątek o godz. 21. polskiego czasu.

Kosiniak-Kamysz przypomniał, że rok temu z polskiej inicjatywy uruchomiono operację Baltic Sentry na Morzu Bałtyckim. W ocenie szefa MON podobną akcję należy uruchomić na wschodniej flance NATO.

- Za prawie niespełna już 30 minut spotyka się Komitet Wojskowy NATO, na którym sprawa działania na rzecz zwiększenia obronności wschodniej flanki NATO będzie podejmowana - powiedział po godzinie 14 w Sejmie. - Przekazujemy stosowne uwagi i stosowne zapotrzebowanie - dodał wicepremier.

Wicepremier o "trzech filarach bezpieczeństwa"

Wicepremier zabrał głos po raz kolejny na koniec debaty w Sejmie. - Zjednoczenie wokół trzech filarów bezpieczeństwa państwa polskiego: silna armia, silne sojusze i silne społeczeństwo jest jak najlepszą odpowiedzią na prowokację, agresję Federacji Rosyjskiej - przekonywał. 

Podkreślił, że "stanowcza odpowiedź" na przekroczenie polskiej przestrzeni powietrznej była możliwa m.in. dzięki ustanowionej w ubiegłym roku operacji "Wschodnia Zorza". Głównym celem operacji jest ochrona przestrzeni powietrznej przed obiektami, które naruszają wschodnią i północną-wschodnią granicę Polski. 

Szef MON mówił także o "wyciągniętych wnioskach" oraz "implementacji rozwiązań z doświadczeń ukraińskich dla polskiego wojska". - To nie jest reakcja jednorazowa, to są zmiany wieloletnie, które powodują, że będziemy najlepiej przygotowani na świecie do działań we współczesnym polu warunków - stwierdził. 

Kosiniak-Kamysz dodał, że w trakcie debaty w Sejmie otrzymaliśmy kolejne informacje od naszych sojuszników, w tym od gen. Alexusa Grynkewicha dowódcy sił sojuszniczych NATO w Europie o "przygotowaniu całego pakietu rozwiązań dla Polski". - To jest ważne, bo nabywamy wiele zdolności, dokonujemy zakupu wielu rodzajów sprzętu, ale ten czas potrzebny na dostawy musi być uzupełniony właśnie zdolnościami sojuszniczymi - zaznaczył. 

Minister obrony nie wskazał szczegółów wspomnianego pakietu.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
Rada Bezpieczeństwa Narodowego

TVN24 HD
NA ŻYWO

Rada Bezpieczeństwa Narodowego
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: