Rosyjska rakieta nad Polską. Szef BBN Jacek Siewiera: nie mogę wykluczyć prowokacji, sojusznicy również

Źródło:
TVN24
Rosyjska rakieta mogła być prowokacją? Siewiera: nie mogę tego wykluczyć
Rosyjska rakieta mogła być prowokacją? Siewiera: nie mogę tego wykluczyćTVN24
wideo 2/4
Rosyjska rakieta mogła być prowokacją? Siewiera: nie mogę tego wykluczyćTVN24

Trudno jest zakładać, że 40 kilometrów przekroczenia granicy Rzeczypospolitej było przypadkowe - powiedział w "Faktach po Faktach" szef BBN Jacek Siewiera, odnosząc się do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę. Przyznał, że nie może wykluczyć prowokacji. - Sojusznicy również tego nie wykluczają - dodał.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o sprawie obiektu, który w piątek naruszył polską przestrzeń powietrzną. Szef Sztabu Generalnego generał Wiesław Kukuła informował, że "wszystko wskazuje na to, że rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną", którą następnie opuściła. 

Później w województwie lubelskim prowadzone były naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że "nie znaleziono nic, co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny". "Działalność wojska została zakończona i nie planujemy dalszych czynności sprawdzających w terenie" - dodano.

Siewiera: trudno zakładać, że 40 kilometrów przekroczenia granicy było przypadkowe

Szef BBN mówił, że "mamy wystarczającą wiedzę, by potwierdzić, że ta rakieta pochodziła z systemów rosyjskich". - Była widoczna na naszych stacjach radiolokacyjnych i opuściła terytorium Polski - dodał. Pytany, czy na podstawie trajektorii lotu było wiadomo, że ona faktycznie opuści teren Polski, odparł, że "takiej pewności nie ma nigdy, natomiast rzeczywiście trajektoria lotu wskazywała na to, że opuści terytorium Rzeczypospolitej".

Siewiera: mamy wystarczającą widzę, by potwierdzić, że ta rakieta pochodziła z systemów rosyjskich
Siewiera: mamy wystarczającą widzę, by potwierdzić, że ta rakieta pochodziła z systemów rosyjskich TVN24

Jak mówił Siewiera, "trudno jest zakładać, że 40 kilometrów przekroczenia od granicy Rzeczypospolitej było przypadkowe". - Tego typu trajektoria narusza przestrzeń powietrzną w bardzo istotny sposób - dodał. - Jeśli chodzi o ryzyka, oczywiście one są bardzo wysokie i musimy o nich pamiętać - stwierdził.

Pytany, jak się na nie przygotować, ocenił, iż "przede wszystkim to, co możemy zrobić natychmiast, to jeszcze usprawnić procedurę".

- Doskonalenie procedur i bojowe sprawdzenie przepływu informacji, podejmowania decyzji, precyzji informacji - czy mamy do czynienia z naruszeniem, czy mamy do czynienia z przechwyceniem obiektu, czy mamy kontakt wzrokowy i potwierdzony cel - to są bardzo istotne informacje, które muszą zostać przekazane we właściwy sposób, do właściwych decydentów, z właściwym przypisaniem odpowiedzialności - podkreślał.

Siewiera: trudno jest zakładać, że 40 kilometrów przekroczenia granicy Rzeczypospolitej było przypadkowe
Siewiera: trudno jest zakładać, że 40 kilometrów przekroczenia granicy Rzeczypospolitej było przypadkowe TVN24

Prowokacja? Szef BBN: nie mogę tego wykluczyć

Na pytanie, czy jego zdaniem mogła to być rosyjska prowokacja, powiedział: - Nie mogę tego wykluczyć. Sojusznicy również tego nie wykluczają.

Jego zdaniem "administracja na Kremlu ma świadomość, że dziś władzę w bardzo trudnym momencie w Polsce przejmuje administracja, która nie sprawowała władzy przez osiem lat". - Czynnik polityczny w nowej administracji musi wejść w swoje obowiązki, poznać te obowiązki, zrozumieć wagę decyzji, z jakimi wiąże się sprawowanie funkcji również nadzoru politycznego i odpowiednio redystrybuować uprawnienia również na stronę wojskową. To jest proces, to jest zmiana pewnej kultury. Tą zmianę kultury widzimy - mówił.

Wskazywał, że to również "zmiana personalna". - Dość powiedzieć, że na ćwiczeniach, które były realizowane jeszcze pół roku temu, dziś, gdyby je zrealizować, nie byłoby ani jednej tej samej twarzy. Nie tylko ministrów, ale i szefa Sztabu Generalnego (Wojska Polskiego -red.), i szefów służb. Z tego powodu ryzyko testowania jest wysokie - dodał.

Rosyjska rakieta mogła być prowokacją? Siewiera: nie mogę tego wykluczyć
Rosyjska rakieta mogła być prowokacją? Siewiera: nie mogę tego wykluczyćTVN24

Gość TVN24 przekazał też, że współpraca między służbami, w tym MON, wojskiej i BBN, "bez wątpienia była płynna". - Współpraca była szybka - dodał. Według niego "wydaje się", że reakcja wojskowa i dyplomatyczna "na tym etapie" była adekwatna.

Czy służby zareagowały właściwie na sprawę rakiety nad Polską? Siewiera: współpraca była płynna, szybka
Czy służby zareagowały właściwie na sprawę rakiety nad Polską? Siewiera: współpraca była płynna, szybkaTVN24

"To jest konieczny moment do tego kroku"

Na uwagę, że Rosjanie przedstawili swoją gospodarkę na produkcję wojenną i pytany, czy inne duże kraje powinny postąpić podobnie, Siewiera odparł: - Bezwzględnie, to jest najwłaściwszy moment, to jest konieczny moment do tego kroku.

- I w tym względzie stanowisko pana prezydenta, również rządu, jest dokładnie takie samo. Ten głos jest bardzo silny w Unii Europejskiej i kolejne działania będą w tym zakresie podejmowane, by właśnie ten kierunek wysiłku wzmocnić - mówił.

W jego ocenie, "jeśli Ukraina w jakikolwiek sposób przegra tą wojnę, Federacja Rosyjska będzie silniejsza niż przed 2022 rokiem". - Ryzyko, że nie zatrzyma się na Ukrainie jest bardzo duże - dodał.

- W Unii Europejskiej jest dziwne przyzwyczajenie do tego, że wszyscy chcą sprzedawać i produkować, nikt nie chce za to płacić. Ten trend musi zostać odwrócony - ocenił. Przekonywał, że "jakakolwiek rozmowa o procesach integracyjnych Unii Europejskiej dzisiaj jest bezprzedmiotowa, jeśli nie zostanie zdiagnozowany i właściwie rozwiązany problem identyfikacji ryzyk związanych z zagrożeniem z kierunku imperializmu wschodniego, rosyjskiego".

Autorka/Autor:akr/ft

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane w piątek oświadczenie FBI. Trump zapowiedział, że zorganizuje kolejny wiec w Butler, mieście, w którym doszło do zamachu.

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Władze Meksyku oczekują od Stanów Zjednoczonych przekazania szczegółowego raportu z zatrzymania dwóch szefów kartelu narkotykowego z Sinaloa - Ismaela Zambady Garcii "El Mayo" i Joaquina Guzmana Lopeza, syna przebywającego w więzieniu "El Chapo". Zarzuca się im między innymi handel fentanylem. - Nadal nie wiemy, czy (zatrzymanie - red.) nastąpiło wskutek dobrowolnego oddania się tych osób w ręce władz USA - powiedziała Icela Rodriguez, szefowa Sekretariatu ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Obywatelskiej.

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Źródło:
PAP

Zostało mało czasu, ale wiceprezydent Kamala Harris wciąż może wygrać wyścig o Biały Dom - pisze "Economist". Dziennik wskazuje na elementy strategii, na które kandydatka demokratów powinna zwrócić uwagę.

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Źródło:
PAP

Zapłonął olimpijski znicz w Paryżu. Przeprowadzono ataki na infrastrukturę kolejową we Francji. Na warszawskim basenie doszło do zatrucia chlorem. Uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski. Sejm odwołał dwie członkinie komisji do spraw pedofilii. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24