Nie można pogodzić się z agresją w Europie, która przeżyła I i II wojnę światową. Wierzę, że dzięki naszym działaniom i naszemu wsparciu Ukrainy na wszelkie możliwe sposoby, jesteśmy w stanie ją zatrzymać - powiedział po szczycie Bukareszteńskiej Dziewiątki prezydent Andrzej Duda. W szczycie B9 uczestniczyła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
W piątek w Warszawie na nadzwyczajnym szczycie spotkali się przywódcy państw Bukareszteńskiej Dziewiątki, czyli państw Europy Środkowo-Wschodniej należących do NATO. Tematem spotkania była rosyjska agresja na Ukrainę oraz sytuacja bezpieczeństwa w naszej części Europy. Uczestniczyła w nim też szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. W piątek odbył się także wirtualny szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę
Duda o sankcjach, które będą miały "skutek otrzeźwiający i blokujący"
Po zakończeniu szczytu Bukaresztańskiej Dziewiątki prezydent Andrzej Duda powiedział, że "jest zatrważającym przeżyciem, kiedy przyjeżdżasz do prezydenta sąsiedniego kraju, twojego kolegi, po to, żeby wesprzeć go w trudnej sytuacji w obliczu agresji, która, już wiadomo, jest nieuchronna i słyszysz od niego, że już się możecie więcej nie spotkać, bo on zostaje do końca i on na pewno do końca będzie swojego kraju bronił, na pewno nie będzie z niego uciekał". Wspomniał niedawne spotkanie w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Dodał, że w ostatnich dniach wielu przywódców państw B9 wielokrotnie rozmawiało z prezydentem Ukrainy.
- Wszyscy byli jednakowo wstrząśnięci, dlatego dzisiejszy szczyt NATO, można śmiało powiedzieć, był mocny, tak samo jak i nasz szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki. Mocny w tonie i deklaracjach, ale ważnych, bo one będą prowadziły, nie mam wątpliwości, do poważnych sankcji wobec Rosji i jej liderów - podkreślił. - Sankcji, które, mam nadzieję, będą miały skutek otrzeźwiający i blokujący - dodał.
- Wszyscy jednoznacznie wspieramy Ukrainę i wszyscy dokładnie wiedzą, kto jest agresorem, a kto jest ofiarą agresji - oświadczył.
Prezydent: wierzę, że przyczynimy się do powrotu normalności na Ukrainie
Duda mówił, iż "nie ma wątpliwości, że podstawa Sojuszu Północnoatlantyckiego i nasza postawa dzisiaj wyrażona w deklaracji wspólnej, komunikacie, który został wydany w wyniku szczytu NATO, do którego wszyscy dołożyliśmy słowa, będzie wcielona w życie i będzie działała, także w ten sposób, że kolejne organizacje i kolejne podmioty będą ustanawiały własne sankcje wobec Rosji".
- Nie można pogodzić się z agresją w Europie, która przeżyła I i II wojnę światową - dodał. - Uczciwa Europa musi zatrzymać agresję. Wierzę, że dzięki naszym działaniom i naszemu wsparciu Ukrainy na wszelkie możliwe sposoby, jesteśmy w stanie tego dokonać (...). Wierzę, że przyczynimy się do powrotu normalności na Ukrainie i dla Ukrainy, dla Ukraińców, dla naszych sąsiadów - oświadczył prezydent.
Duda: musimy mocniej wspierać Ukrainę, szczególnie poprzez dostawy uzbrojenia
Prezydent zabierał głos także inaugurując obrady. - Wczoraj nad Europę powróciły demony wielkiej wojny, niewidziane od 1945 roku. Za obrazy wojny, które docierają do nas z Ukrainy, odpowiedzialny jest jeden i tylko jeden kraj: jest nim putinowska Rosja - powiedział wówczas. Jak zaznaczył, w Europie zdążyliśmy już zapomnieć, czym jest wojna. - Niestety, spokojny sen bogatych Europejczyków i przyzwolenie na ciągłe dozbrajanie się Rosji, głównie ze środków pozyskanych ze sprzedaży ropy i gazu na europejskie rynki, doprowadziły do sytuacji, w której wczoraj obudziliśmy się w całkiem nowej rzeczywistości - dodał.
- Spotykając się dzisiaj w gronie państw wschodniej flanki NATO, nie możemy poprzestać na biernym potępianiu tego brutalnego ataku. Musimy przejść do konkretnych czynów - oświadczył prezydent.
Według niego w wojnie na Ukrainie stawką jest cały system bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Jak mówił, zgadza się z apelem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który powiedział: "jeśli dziś nam nie pomożecie, jutro do waszych drzwi zapuka wojna". Duda zaznaczył, że kraje naszego regionu powinny rozumieć te słowa jak nikt inny, ponieważ duża część XX wieku w naszej części Europy przebiegła w cieniu rosyjskiej dominacji.
- Doskonale wiemy, w jakich kategoriach rozumują rosyjskie elity polityczne. Rozumieją wyłącznie język siły, tak funkcjonowała Rosja carska, potem komunistyczna a dziś putinowska. Nastał czas, by solidarnie przemówić do Rosjan tym samym językiem - oświadczył. - Odpowiedź Zachodu musi być stanowcza, jednolita, i realizowana wspólnie przez całą wspólnotę północnoatlantycką. Musimy mocniej wspierać Ukrainę, szczególnie poprzez dostawy uzbrojenia - podkreślił Andrzej Duda.
Szefowa Komisji Europejskiej: jesteśmy zdeterminowani, by pociągnąć Kreml do odpowiedzialności
Obecna na szczycie B9 Ursula von der Leyen napisała na Twitterze, że kraje Bukareszteńskiej Dziewiątki przed dziesięcioleciami zerwały kajdany sowieckiej okupacji i znają trudy walki o wolność i suwerenność. "Dziś jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek, by pociągnąć Kreml do odpowiedzialności za jego barbarzyńskie działania i wesprzeć naród ukraiński w każdy możliwy sposób" - napisała. "Wszyscy stoimy za Ukrainą" - zadeklarowała.
Kancelaria Prezydenta przekazała, że po zakończeniu pierwszej części obrad prezydenci państw B9 oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej wzięli udział w spotkaniu szefów państw i rządów krajów członkowskich NATO. Narada odbyła się w trybie zdalnym - za pośrednictwem połączenia wideo.
Bukareszteńska Dziewiątka
Bukareszteńska Dziewiątka (B9) zawiązana została z inicjatywy Polski i Rumunii. Należą do niej kraje położone na wschodniej granicy NATO - Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry. Celem Bukareszteńskiej Dziewiątki jest budowanie jedności w ramach NATO poprzez uzgodnienie wspólnego stanowiska regionu, poparcie dla dalszej strategicznej adaptacji NATO i wojskowego wzmocnienia wschodniej flanki.
Na poziomie głów państw dotychczas odbyły się cztery spotkania B9: 4 listopada 2015 w Bukareszcie, 8 czerwca 2018 w Warszawie, 28 lutego 2019 w Koszycach, 10 maja 2021 w Bukareszcie. W konsultacjach B9 uczestniczyli m.in. prezydent USA Joe Biden oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
W związku z groźbą rosyjskiej agresji na Ukrainę odbyły się dodatkowe konsultacje przywódców B9 z prezydentem USA Joe Bidenem (9 grudnia) oraz na poziomie doradców ds. bezpieczeństwa narodowego z doradcą prezydenta USA Jakiem Sullivanem (16 grudnia i 20 stycznia).
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24