Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przypomniał w piątek w "Jeden na jeden" w TVN24, że w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości zapadł pierwszy, nieprawomocny wyrok. Na rok więzienia w zawieszeniu na pięć lat próby skazany został Piotr W., szef firmy, która budowała centrum pomocy Fundacji Profeto.
Korneluk mówił, że "przez zespół, który rozpoznaje Fundusz Sprawiedliwości, a w szczególności nieprawidłowości w dysponowaniu ogromnymi środkami, które powinny być zupełnie gdzie indziej przeznaczone, zostało skierowanych siedem aktów oskarżenia". - W ciągu dwóch tygodni kolejne dwa akty oskarżenia odnośnie pana Mateckiego i pana Wosia również zostaną skierowane do sądu - przekazał.
- Trwa procedura zaznajomienia z materiałem dowodowym, procedura rozpoznawania wniosków dowodowych, bo zarówno podejrzani, jak i ich obrońcy mogą takie wnioski o uzupełnienie składać, (…) a następnie śledztwo będzie zamknięte i, jak wiem od prokuratorów, będą kierowane w tej sprawie akty oskarżenia - powiedział prokurator krajowy.
Pytany o to, jakie to będą zarzuty, Korneluk odparł, że "dotyczące właśnie Funduszu Sprawiedliwości".
Zarzuty w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Poseł PiS Michał Woś usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z zakupem oprogramowania Pegasus ze środków z Funduszu Sprawiedliwości.
Według ustaleń Zespołu Śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej, który prowadzi śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, poseł Matecki, działając w porozumieniu z Ministerstwem Sprawiedliwości w okresie, gdy kierował nim Zbigniew Ziobro, uczestniczył w ustawianiu konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i wyprowadzaniu publicznych pieniędzy do powiązanych z nim organizacji - Stowarzyszenia Fidei Defensor i Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia.
Autorka/Autor: js, kkop/lulu
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara, Albert Zawada/PAP