Włoskie samoloty poderwane z polskiej bazy. Wystartowały do rosyjskich myśliwców

Samolot Eurofighter, należący do włoskich sił powietrznych
Włosi patrolują nieco nad Polską. Wspólny lot F16 i MiG29 oraz Typhoons EF-2000
Źródło: ŹRÓDŁO: Twitter/@DGeneralneRSZ

Stacjonujące w Polsce w ramach misji NATO włoskie samoloty Eurofighter zostały nagle poderwane do kilku rosyjskich myśliwców - podały w środę siły powietrzne Włoch. Jak przekazało tvn24.pl Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, "rosyjskie samoloty wykonywały lot nad obszarem wód międzynarodowych i przestrzeń powietrzna żadnego kraju nie została naruszona". Dodano, że "poderwanie to standardowa procedura realizowana w tego typu sytuacjach".

Włoskie siły powietrzne - stacjonujące w Polsce i nadzorujące sojuszniczą przestrzeń powietrzną w ramach misji NATO - poinformowały w środę na Twitterze o nagłym starcie swoich samolotów wielozadaniowych Eurofighter "w celu przechwycenia 4 rosyjskich myśliwców po tym, jak weszły najpierw w polską, a następnie szwedzką przestrzeń powietrzną".

Dodano, że maszyny "zostały zmuszone do powrotu do przestrzeni powietrznej Kaliningradu".

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych: nie było naruszenia

Kapitan Ewa Złotnicka z wydziału prasowego Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych przekazała tvn24.pl, że "rosyjskie samoloty wykonywały lot nad obszarem wód międzynarodowych i przestrzeń powietrzna żadnego kraju nie została naruszona".

"Poderwanie pary dyżurnej z 22 BLT (22. Bazy Lotnictwa Taktycznego - przyp. red.) z Malborka to standardowa procedura realizowana w tego typu sytuacjach" - dodała. Poinformowała też, że do zdarzenia doszło w środę w godzinach porannych nad południowym Bałtykiem.

Włoskie samoloty patrolują polskie niebo

Włoskie samoloty wielozadaniowe Eurofighter stacjonują od września w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku w ramach NATO-wskiej misji nadzoru przestrzeni powietrznej enhanced Air Policing. W ten sposób Sojusz Północnoatlantycki określa wzmocnienie misji Baltic Air Policing, która strzeże przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Państwa te nie mają własnego lotnictwa myśliwskiego, więc od początku ich członkostwa w NATO pozostali sojusznicy wysyłają swoje samoloty i personel na kilkumiesięczne dyżury. Do 2014 roku, kiedy Rosja po raz pierwszy zaatakowała Ukrainę i zajęła Krym, w Baltic Air Policing uczestniczyły zwykle cztery samoloty myśliwskie z jednego państwa NATO, które stacjonowały w bazie w Szawlach na Litwie. Od 2014 roku, w ramach enhanced Air Policing, zwiększyła się liczba zaangażowanych państw i samolotów, a sojusznicze lotnictwo zaczęło startować także z baz w Amari w Estonii i Malborku w Polsce. Z biegiem lat zaangażowanie NATO się zmniejszyło, by znów wzrosnąć, gdy Rosjanie zaczęli gromadzić wojska przy granicy z Ukrainą, co skończyło się inwazją trwającą od 24 lutego.

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych opublikowało na początku września zdjęcia i nagranie ze wspólnych lotów samolotów myśliwskich MiG-29 i eurofighterów.

Od początku października w Szawlach na Litwie sześciomiesięczny dyżur w ramach Baltic Air Policing rozpoczęli polscy lotnicy z samolotami wielozadaniowymi F-16.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: