Czy możliwe jest wejście PSL do obozu rządzącego? Pogłoski o negocjacjach dementował szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Nie prowadzimy żadnych rozmów na temat koalicji - zapewnił w rozmowie z "Faktami" TVN prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Natomiast Paweł Kukiz, lider ugrupowania współtworzącego z PSL-em klub parlamentarny, zastrzegł, że "należy rozpatrywać koalicję z każdym, kto zagwarantuje realizację" jego postulatów.
W piątek "Gazeta Wyborcza" napisała, że premier Mateusz Morawiecki spotkał się w sierpniu z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w sprawie ewentualnej koalicji. Dziennik spekuluje, że premier chciałby poszerzyć koalicję o ludowców i pozbyć się Solidarnej Polski. Jak podaje "GW", podczas sierpniowego spotkania Morawieckiego z Kosiniakiem-Kamyszem miała paść oferta koalicji w sejmikach wojewódzkich, propozycja stanowiska szefa resortu rolnictwa dla posła Jarosława Sachajki (klub PSL-Kukiz15) i rezygnacja z podziału Mazowsza.
Kosiniak-Kamysz: nie prowadzimy żadnych rozmów na temat koalicji z PiS-em
Do doniesień "Gazety Wyborczej" dotyczących spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim Kosiniak-Kamysz odniósł się w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN. - Nie rozmawiałem z premierem, nie prowadzimy żadnych rozmów na temat koalicji, idziemy własną drogą jako Polskie Stronnictwo Ludowe. Nie będziemy przystawką PiS-u, nie będziemy też w jakichś innych układach, nie interesują nas żadne stołki, o żadnych stołkach nie prowadzimy rozmów - zapewnił.
- Myślę, że te informacje, fejkowe, są wypuszczane tylko po to, żeby ustawiać partnerów do dyskusji koalicyjnej wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Bo to się powtarza cyklicznie przed spotkaniami koalicyjnymi Zjednoczonej Prawicy - dodał.
Pytany, czy działacze jego partii nie próbują wymusić na nim rozmów na temat ewentualnej współpracy politycznej z partią Jarosława Kaczyńskiego, odparł: - nie widzę chętnych do koalicji z PiS-em.
"To jest zwykły straszak"
Sprawę komentował też w rozmowie z TVN24 rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Miłosz Motyka. Jak mówił, do ostatniego spotkania prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim doszło "kilka miesięcy temu, jeszcze długo przed wyborami prezydenckimi, w temacie ustaw COVID-owych i wsparcia dla polskich przedsiębiorców".
- Chciałbym uciąć jednoznacznie te wszystkie spekulacje, które się pojawiają, że niby w ostatnich tygodniach takie spotkanie miało się odbyć. Żadnego takiego spotkania nie było, żadnego spotkania dotyczącego ewentualnych koalicji też - mówił Miłosz Motyka.
W jego ocenie "to jest zwykły straszak wykorzystywany przez polityków PiS-u, tak naprawdę w stronę ministra Ziobry".
"My się nie wybieramy na randkę z modliszką"
Motyka mówił, że nie ma możliwości koalicji z PiS-em. - Ten temat pojawił się podczas posiedzenia Rady Naczelnej (Polskiego Stronnictwa Ludowego - red.). Dość jednoznacznie członkowie kierownictwa Polskiego Stronnictwa Ludowego się wypowiedzieli w tym temacie. My się nie wybieramy na randkę z modliszką. PiS ma dzisiaj stabilną większość i ma normalną możliwość rządzenia - powiedział rzecznik PSL.
Dodał, że w jego ocenie członkowie klubu parlamentarnego Koalicji Polskiej z Kukiz'15 myślą podobnie. - Jeśli mówią o jakimś porozumieniu z PiS-em, to raczej w zakresie jednej, drugiej ustawy, a nie stałej koalicji. Dzisiaj oni też wiedzą, że są wykorzystywani jako straszak wobec ministra Ziobry. Jako ci, którzy mieliby obniżyć jego pozycję negocjacyjną w ostatnich walkach o stołki w obozie Zjednoczonej Prawicy, bo to przecież nie jest żadna rekonstrukcja - mówił.
- Uspokajam. Koalicji Koalicji Polskiej ze Zjednoczoną Prawicą nie będzie - zakończył.
Terlecki: rozmawiamy z naszymi koalicjantami dwoma małymi
Także szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki zdementował pogłoski o możliwej koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym. Pytany w piątek rano przez dziennikarzy w Sejmie, "jak idzie kuszenie PSL-u", odparł: "Nie no, jakiego PSL-u. My rozmawiamy z naszymi koalicjantami, dwoma małymi". - Staramy się doprowadzić do jakiejś ugody, porozumienia - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Szef klubu PiS o działaniach Ziobry i Solidarnej Polski: trzeba znać swoje miejsce w szeregu >>>
Dopytywany, czy wynika z tego, że PSL jest brany pod uwagę, zapewniał, że nie.
"Należy rozpatrywać koalicję z każdym, kto zagwarantuje realizację postulatów Kukiz'15"
W sprawie głos zabrał lider Kukiz'15, Paweł Kukiz. - Nie przyszliśmy do polityki po apanaże, ale aby doprowadzić do zmian systemowych. Czyli: nadanie każdemu obywatelowi indywidualnego, biernego prawa wyborczego, obligatoryjne referenda, sędziowie pokoju, ustawy antykorupcyjne i antysitwowe - wymieniał.
Jak dodał, "jest rzeczą oczywistą, że żeby do tego doprowadzić, trzeba albo mieć władzę, albo być w koalicji z partią władzy". - Jeżeli partia władzy pochyliłaby się nad tymi postulatami i zobligowała do ich wykonania, przynajmniej części, to należy rozpatrywać koalicję. Bez względu na to, czy władzę będzie miał PiS, SLD czy Platforma, czy ktokolwiek inny - zaznaczył. - Należy rozpatrywać koalicję z każdym, kto zagwarantuje realizację postulatów Kukiz'15 - dodał.
Zapytany, czy Rada Programowa Koalicji Polskiej, na której stoi czele Kukiz, powinna się spotkać z Prawem i Sprawiedliwością, powiedział: - W tej kwestii powinni się zebrać liderzy Koalicji Polskiej i ustalić wspólne stanowisko.
Sachajko: powinniśmy wejść w koalicję z PiS, żeby zmieniać rzeczywistość
Wiceszef klubu Koalicji Polskiej PSL-Kukiz15 Jarosław Sachajko - który według mediów miałby zostać ministrem rolnictwa - pytany w piątek w RMF FM, czy PSL-Kukiz15 powinien wejść w koalicję z PiS odparł: - Powinniśmy wejść w koalicję z PiS, żeby zmieniać rzeczywistość. To jest jedyne racjonalne działanie.
- Nie poszedłem do polityki po to, żeby za czyjeś pieniądze sobie dobrze żyć, tylko po to, żeby zmieniać rzeczywistość dla moich dzieci, żeby za kilka lat, jak skończą studia, nie wyjeżdżały z Polski - dodał.
Sobolewski: jeśli ktoś się do nas uśmiecha, to my się też będziemy uśmiechać
Do słów Sachajki odniósł się w Polskim Radiu 24 szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. - Jak kiedyś wspominał pan prezes Jarosław Kaczyński, "jeśli ktoś się do nas uśmiecha, to my się też będziemy uśmiechać". - I tutaj moja prośba do pana posła Sachajki, że jeśli ma konkretne propozycje i warianty jakieś, to najpierw niech może przekona swój jeden klub, mówię o Kukiz'15, później przekona ten większy klub Koalicji Polskiej. Jeśli będą jakieś konkretne propozycje, konkretne działania, to wtedy możemy się zastanawiać nad rozmową o tym - kontynuował poseł PiS. - Natomiast w tej chwili potraktowałbym tę wypowiedź jako wypowiedź jednego z posłów - dodał. Na pytanie, czy nie ma wrażenia jak patrzy na Koalicję Polską, że z tym uśmiechem jest tak, że Kukiz'15 się raczej do PiS-u uśmiecha, a PSL raczej się nie uśmiecha, Sobolewski odparł, że to nie jest do końca tak, że się tylko jeden uśmiecha. - Ale pozostanę na tym stwierdzeniu - dodał.
- Można powiedzieć, że jak jest za długo trzymany uśmiech, to robi się taki trochę sztuczny ten uśmiech i wtedy można domniemywać, że to już przestaje być uśmiech szczery, a przekształca się w ironiczny. Lepiej jakby przejść od tych uśmiechów do konkretów, a tutaj ich nie ma - powiedział poseł PiS.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24