Napięcia personalne czy programowe się pojawiają, ale gdybyśmy nie byli tak szerokim obozem, nie wygrywalibyśmy wyborów - przyznał w "Faktach po Faktach" Adam Bielan, wiceprezes Porozumienia. W TVN24 odpowiadał na pytania dotyczące rozmów w Zjednoczonej Prawicy na temat nowego kształtu rządu.
W czwartek zakończyła się kolejna tura rozmów polityków Zjednoczonej Prawicy w sprawie nowej umowy koalicyjnej i rekonstrukcji rządu. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości i wiceprezes Porozumienia Adam Bielan w "Faktach po Faktach" mówił, że "tych spotkań będzie jeszcze przynajmniej kilka".
Pytany, czy w związku z kilkoma podejściami do negocjacji na Nowogrodzkiej można podejrzewać jakiś spór między koalicjantami, Bielan odparł, że "nie mówiłby o żadnym problemie". - To nowy etap naszej współpracy - zaznaczył. Przypomniał tu o ostatnich wygranych jego ugrupowania w wyborach prezydenckich, europejskich i samorządowych.
- Wszystkie te wybory zakończyły się dla nas sukcesem. Zarówno na lewicy, jak i prawicy, nie było formacji, która wygrywałaby od momentu powstania w 2014 roku. Przed nami trzy lata bez wyborów, bardzo ważne dla naszego kraju. Mamy okres stabilizacji, który możemy wykorzystać do dalszych reform. Z drugiej strony mamy okres zmian, niepokojów politycznych i gospodarczych związanych z koronawirusem - mówił. Dlatego też - jak powiedział - to czas, w którym "trzeba będzie podejmować szybko decyzje".
Europoseł PiS zaznaczył w programie, że "w polityce są ambicje poszczególnych polityków i ambicje poszczególnych formacji". - Napięcia personalne czy programowe czasem się pojawiają, szczególnie gdy obóz jest szeroki - zwrócił uwagę. - Te napięcia się pojawiają, ale gdybyśmy nie byli tak szerokim obozem, nie wygrywalibyśmy wyborów z tak znakomitymi wynikami - przekonywał. - Coś za coś - podsumował.
Gowin wraca do rządu? Scenariusz "bardzo prawdopodobny"
Bielan dopytywany był w programie także o to, czy planowany jest powrót do rządu Jarosława Gowina, szefa Porozumienia. Gowin zrezygnował ze stanowiska wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego na początku kwietnia tego roku, gdy w obozie rządzącym trwał spór dotyczący terminu wyborów prezydenckich.
Gość TVN24 odpowiadał, że scenariusz powrotu szefa Porozumienia do rządu "jest bardzo prawdopodobny". Wymienił tu czynniki, na których to prawdopodobieństwo się opiera. Wśród nich - jak mówił - jest samo wyrażenie powrotu przez Gowina do rządu, rekomendacja jego partii na to stanowisko, zakończenie negocjacji na temat nowej formuły rządu z sukcesem oraz moment, gdy wiadomo będzie, jaki będzie podział odpowiedzialności i resortów pomiędzy koalicjantami.
Dotychczasowa umowa koalicyjna PiS, Solidarnej Polski oraz Porozumienia obowiązywała do wyborów prezydenckich. Teraz planowane jest zmniejszenie liczby resortów. W obecnym rządzie Mateusza Morawieckiego funkcjonuje 20 ministerstw.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24