Postanowienie o referendum wydał pod koniec marca Komisarz Wyborczy w Płocku, do którego wpłynął wcześniej wniosek mieszkańców gminy Słupno o przeprowadzenie głosowania, dotyczącego odwołania tamtejszej rady gminy.

- Lokale otwarto punktualnie. Nie było żadnych problemów. Odnotowano jedynie sytuację, że przed jednym z lokali, na terenie ogrodzonym, znajdował się samochód, w którym siedziały dwie osoby, które nie wychodziły, nie wchodziły do lokalu. Zgłoszono to na policję - powiedziała w niedzielę rano Patrycja Rutkowska, wiceprzewodnicząca gminnej komisji referendalnej.

Cisza od piątku

Kampania referendalna na terenie gminy Słupno zakończyła się w piątek. Od tego czasu do zakończenia głosowania w niedzielę obowiązuje tam cisza referendalna, czyli zakaz jakiejkolwiek agitacji.Zgodnie z przepisami ustawy o referendum lokalnym, jest ono ważne, gdy udział w nim wzięło nie mniej niż 3/5 liczby głosujących w wyborze organu, którego dotyczy, czyli w przypadku gminy Słupno, w wyborach do rady tej gminy w listopadzie 2014 r. – udział w wyborach wzięło wtedy ponad 3,3 tysięcy uprawnionych.Wynik referendum, jak wskazuje ustawa, jest z kolei rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań, które poddane zostaje pod głosowanie, oddano więcej niż połowę ważnych głosów.

Autor: mart / Źródło: PAP