Goście "Kawy na ławę" dyskutowali w niedzielę o zarządzonym przez PiS referendum. - To referendum jest o rzeczywistości, którą chcecie wykreować. My jako Lewica powiedzieliśmy wprost, że to referendum należy bojkotować - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. - Mam wrażenie, że w całej Polsce toczy się referendum z jednym pytaniem referendalnym: Czy na pewno ukaracie tych wszystkich złodziei? - skomentował Bartosz Arłukowicz z Platformy Obywatelskiej.
W czwartek po południu Sejm przyjął uchwałę o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego na 15 października, czyli w dniu wyborów parlamentarnych.
W referendum padną cztery pytania:
"Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?"; "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?"; "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?"; "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?"
Mucha: to boisko nie umożliwia obu drużynom równej gry
- Jesteśmy w takiej sytuacji, w której PiS-owi nic nie wychodzi. Czy to "lex Tusk", czy 800 plus, czy sprawa migrantów, czy sprawa referendum - mówiła Joanna Mucha z Polski 2050.
Oskarżała rządzących, że "nagięli zasady rywalizacji". - Ta rywalizacja nie jest równa w momencie, kiedy media rządowe pokazują tylko jedną stronę, zajmują się propagandą, a nie tym, żeby sprawozdawać to, co się dzieje w Polsce. Przeznaczacie pieniądze publiczne na własną kampanię wyborczą. To boisko nie funkcjonuje w taki sposób, by umożliwić obu drużynom równą grę - podkreśliła posłanka.
Arłukowicz: w całej Polsce toczy się referendum z jednym pytaniem
Bartosz Arłukowicz, europoseł PO mówił, że spotykając się z ludźmi w Polsce słyszy jedno pytanie. - Niezależnie od tego, czy jestem w Kołobrzegu, Koszalinie, Karlinie, Gościnie, mam wrażenie, że w całej Polsce toczy się referendum z jednym pytaniem referendalnym: Czy na pewno ukaracie tych wszystkich złodziei? - powiedział.
- To pytanie pojawia się w każdej miejscowości, w każdej sprawie. To pytanie pada zawsze i o tym jest to referendum - stwierdził gość TVN24.
Emilewicz: ja na spotkaniach słyszę słowa podziękowania
Odpowiedziała mu Jadwiga Emilewicz, wiceminister funduszy i polityki regionalnej z PiS.
- Ja nie wiem, gdzie pan jeździ, pewnie ma pan rację, być może takie pytania typu "czy rozliczycie, czy posadzicie" się pojawiają. Ja na spotkaniach w Lusowie, w Czerlejnie, w Poznaniu, w Krakowie, czy pod Warszawą słyszę głosy podziękowania od tych, którzy przez 25 lat transformacji ustrojowej nie byli wzięci pod uwagę - mówiła.
Ci ludzie - dodała - "byli na marginesie sukcesu gospodarczego, który zalicza Polska od 1989 roku". - Oni w tym sukcesie nie uczestniczyli. A nasz program sprawia, że mówimy o rozwoju inkluzywnym, że ci z małych miejscowości mogą się czuć godnie. A wcześniej się nie czuli godnie - wskazywała.
Scheuring-Wielgus: my mówimy wprost, że to referendum należy bojkotować
- To referendum jest o rzeczywistości, którą chcecie wykreować. Tej rzeczywistości, patrząc na pytania, które zadajecie, po prostu nie ma - zwróciła się do rządzących Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy.
- My jako Lewica powiedzieliśmy wprost, że to referendum należy bojkotować, bo to jest referendum PiS-owskie - podkreśliła.
Zapowiedziała, że "Lewica będzie przygotowywała specjalne filmiki instruktażowe, jak odmawiać przyjęcia karty i co zrobić, żeby to referendum zbojkotować".
Sałek do opozycji: referendum to święto demokracji, a wy macie z tym problem
Doradca prezydenta Paweł Sałek powiedział, że "mamy referendum, w pewien sposób takie święto demokracji, emanacji woli narodu, która może być wyrażona poprzez kartę".
- A państwo mają z tym problem i będziecie prawdopodobnie robić wszystko, żeby albo się to referendum nie odbyło, albo było zbojkotowane. To jest odbieranie prawa do decydowania, również wśród swoich wyborców, w jaki sposób ktoś ma pobrać kartę i wyrazić swoją wolę - zwrócił się do opozycji.
Źródło: TVN24