Przypadkowa śmierć "nie do obrony". Ale dożywocie "rażąco zbyt surowe". Szczegóły uzasadnienia wyroku dla Katarzyny W.


"Miała zachowaną zdolność planowania, wykonywania i przewidywania skutków podejmowanych działań" - pisze o Katarzynie W. w uzasadnieniu wyroku skazującego ją na 25 lat więzienia sędzia Adam Chmielnicki. I mimo że „zimna emocjonalność, wyrachowanie i wyrafinowanie” pozwoliły jej na dokonanie "zabójstwa z premedytacją", to jednak kara dożywocia była "rażąco zbyt surowa". Dlaczego? Oto szczegóły uzasadnienia wyroku, do którego dotarł reporter TVN24.

Pisemne uzasadnienie wyroku zostało przesłane prokuratorowi i obrońcy w ubiegłym tygodniu. Mec. Arkadiusz Ludwiczek jeszcze go nie odebrał. Dokument liczy 130 stron. Co w uzasadnieniu pisze sędzia Chmielnicki?

MOTYW

Na kończącym proces posiedzeniu Sądu przewodniczący składu sędziowskiego wskazywał w czasie ustnego uzasadniania wyroku, że w jego ocenie motywem zabójstwa córki nie była, jak przekonywał prokurator, chęć zemsty oskarżonej na mężu. - To była chęć zmiany swojego życia i powrotu do stanu sprzed zajścia w ciążę i urodzeniu dziecka - tłumaczył na początku września sędzia Chmielnicki.

W pisemnym uzasadnieniu wyroku, do którego dotarł reporter TVN24 Robert Jałocha, teza ta powtarzana jest wielokrotnie. Co ciekawe, najbardziej istotne dla Sądu ślady tego motywu, argumenty za nim przemawiające, znalazł on w prywatnych zapiskach oskarżonej. To ich fragmenty są swojego rodzaju "motywem wiodącym" uzasadnienia. Odniesienia do nich można znaleźć tak na pierwszych, jak i ostatnich jego stronach. To z tych "pamiętnikowych" notatek wypływać ma najbardziej obiektywny obraz oskarżonej, to one w końcu mają - według sędziego - "niebagatelne znaczenie" dla ustalenia prawdy o tym co i dlaczego wydarzyło się 24 stycznia 2012 r.

Sędzia Chmielnicki argumentuje to w ten sposób, że "wytwory zawarte w zabezpieczonych w charakterze dowodów zeszytach są spontaniczną twórczością oskarżonej" - na co zwracała uwagę biegła psycholog w swojej opinii. "Nie były one tworzone w okolicznościach przesłuchania czy autoprezentacji przed kimś, dlatego w ocenie psychologicznej mają większą wartość jako odzwierciedlenie realnych przeżyć, zwłaszcza, że Katarzyna W. ma dużą skłonność do manipulowania, do przedstawiania siebie w pozytywnym czy pożądanym świetle".

I choć - jak zauważa sąd na jednej z pierwszych stron uzasadnienia - do podjęcia decyzji o zabójstwie córki Katarzynę W. doprowadziły "liczne czynniki kumulujące się i nawarstwiające w czasie", to jednak "kluczowym elementem, który o tym zdecydował była po prostu chęć powrotu do stanu sprzed urodzenia dziecka, stanu swobody w kierowaniu własnym życiem i zaspokajaniu swoich potrzeb, nie zaś stanu, w którym własne życie trzeba było, jeśli nie poświęcić, to przemodelować tak, aby zaspokajać przede wszystkim potrzeby dziecka".

DECYZJA O ZABÓJSTWIE

Dla sądu nie ulegało najmniejszej wątpliwości, że Katarzyna W. zamiar zabicia swojej córki powzięła na długo przed tym, zanim zdecydowała się na ten krok. "Z całą pewnością można (…) stawiać tezę, iż wolę zabicia pokrzywdzonej oskarżona posiadała już w chwili dokonywania logowań zmierzających do ustalenia metodyki pozbawienia człowieka życia bez zostawiania śladów, a także zadysponowania zwłokami niemowlęcia i pozyskania zasiłku pogrzebowego z powodu jego zgonu" – wskazuje sędzia Chmielnicki w uzasadnieniu wyroku, skazującego Katarzynę W. na 25 lat pozbawienia wolności.

To właśnie kwestia logowań jest kolejnym, obok zapisków z pamiętnika W., szeroko rozwijanym zagadnieniem. Wykaz szukanych stron internetowych i haseł m.in. o tym, "jak zabić bez śladów", zaczadzeniu i zasiłku pogrzebowym, liczy 14 stron i zamieszczony jest w uzasadnieniu dwukrotnie.

Sąd nie miał wątpliwości, że w czasie prowadzenia tego "researchu" W. "miała już ukształtowaną wolę pozbawienia życia Magdaleny W., poszukiwała jedynie metody dokonania tego w sposób uniemożliwiający wykrycie (tego – red.) faktu (…) i uniknięcie odpowiedzialności (…)". Kilka akapitów niżej sędzia Chmielnicki wskazuje przyczyny, dla których w ocenie sądu oskarżona wybrała tak "skrajne i ryzykowne rozwiązanie". Powodzenie jej planu dawało "największe korzyści w postaci pozbycia się dziecka i możliwości dalszego kształtowania swego życia według własnego uznania z jednej strony i zyskania, (a nie straty), w oczach otoczenia z drugiej".

STOSUNEK DO CÓRKI

Frustracja z powodu posiadania niechcianego dziecka miała charakter narastający i jednocześnie silnie skrywany, a oddanie córki - na przykład do domu dziecka - nie było w jej oczach wyjściem odpowiednim, bo w ocenie sądu stanowiłoby dla Katarzyny W. "przyznanie się do porażki".

Symptomów nieakceptowania córki sąd dopatrzył się jednak nie tylko w zapiskach z zeszytu oskarżonej, których to zresztą znaczenie ona sama w wyjaśnieniach wielokrotnie kwestionowała jako pisanych w chwilach słabości, ale także w zeznaniach świadków. Co ciekawe, za "najbardziej spektakularny przykład" tego, że - już po wydarzeniach z 24 stycznia - Katarzyna W. nie przejawiała "zachowań charakterystycznych dla zrozpaczonej matki" sędzia Chmielnicki uznał zeznania kobiet, które przebywały z oskarżoną w celi aresztu. Obrońca wielokrotnie kwestionował ich wiarygodność w czasie procesu.

Pisząc o emocjach Katarzyny W., jej aktywnym udziale "w prowokacyjnych nieraz wywiadach czy sesjach fotograficznych, podsycających atmosferę sensacji wokół jej osoby" sąd zaznaczył jednak, że jego rolą nie jest ocena, czy cenzorowanie, publicznej ani prywatnej moralności kogokolwiek. "Ale nie oznacza to, że działania człowieka nie są kompleksowo analizowane przez Sąd w procesie decydowania o tym, czy człowiek ten dokonał określonego czynu, czy tego nie zrobił i czy jego linia obrony zasługuje na wiarę, czy nie" - czytamy dalej. "Analiza tych zachowań potwierdza tezę, że oskarżona nie zachowywała się jak matka dziecka, które zginęło w tragicznym wypadku. Nie zachowywała się więc w zgodzie z własną linią obrony" - konkluduje sędzia.

W jego ocenie właściwe wywiązywanie się przez Katarzynę W. z podstawowych obowiązków rodzicielskich, na co zwracał uwagę obrońca i co zauważył także sąd, nie mogło świadczyć jednak o "istnieniu między nimi (Katarzyną W. a córką – red.) rzeczywistej emocjonalnej więzi".

ZABÓJSTWO

W kolejnej części uzasadnienia sędzia Chmielnicki szczegółowo relacjonuje przebieg wydarzeń w dniu śmierci Magdaleny W. i w dniach bezpośrednio poprzedzających zabójstwo. Po pierwsze, na co zwrócił uwagę już w ustnym uzasadnieniu wyroku, nie podzielił on hipotezy prokuratora o tym, że Katarzyna W. pierwszą próbę zabicia dziecka (poprzez zaczadzenie – red.) podjęła 20 stycznia 2012 r. "Prawdziwość tej hipotezy nie została wykluczona, ale nie została też potwierdzona, pozostaje ona przeto hipotezą i jako taka nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy" - zaznaczył.

Po drugie, odnosząc się już do wydarzeń z 24 stycznia, a więc do dnia zabójstwa, sędzia Chmielnicki wskazał w uzasadnieniu, że w ocenie sądu wykazane zostało jednoznacznie, "iż śmierć małoletniej nie nastąpiła w wyniku upadku tylko uduszenia przez osobę trzecią - oskarżoną". "Wyklucza to w konsekwencji także prawdziwość prezentowanej przez oskarżoną tezy, że do upadku dziecka doszło przypadkowo".

Sędzia Chmielnicki szczegółowo opisując wyniki prac biegłych badających mechanizm śmierci Magdaleny W., w kilku miejscach podkreśla kategorycznie, że nie pozostawiają one najmniejszych wątpliwości co do faktu celowego i gwałtownego uduszenia dziecka.

"Z wyjaśnień oskarżonej wynika (…), że śmierć pokrzywdzonej nastąpiła w mechanizmie uduszeniowym wywołanym jednak samoistnie przez upadek dziecka (…). W tym kontekście zwrócić należy uwagę na fakt, iż nawet gdyby zakładać hipotetycznie, że tak było, co jest założeniem całkowicie błędnym, to jeszcze nie oznaczałoby to, iż oskarżona nie spowodowała upadku dziecka celowo. Ale rozważanie tej kwestii jest pozbawione faktycznego znaczenia i czysto akademickie w kontekście faktu, że śmierć pokrzywdzonej, choć nastąpiła w mechanizmie uduszeniowym, nie nastąpiła w wyniku upadku" - podsumowuje.

OPINIA PSYCHOLOGICZNA

Kluczowe znaczenie, obok wspomnianych już wcześniej zapisków oskarżonej, opinii biegłych badających mechanizm śmierci Magdaleny W., miały także opinie psychologiczne. W uzasadnieniu pisemnym sędzia rozwija to, na co wskazywał odczytując wyrok. Jak pisze, w opinii biegłej Katarzyna W. jest osobą preferującą wykonywanie czynności ryzykownych, posiada zdolność nieujawniania swoich emocji.

"Ma ona też skłonność do patologicznej kłamliwości, zniekształcania faktów i fantazji (…). Oskarżona, w ocenie biegłych, nie posiada poczucia odpowiedzialności za dokonane czyny. (…) Katarzyna W. nie zdradza natomiast objawów choroby psychicznej, endogennych zaburzeń nastroju, upośledzenia umysłowego ani cech organicznego uszkodzenia centralnego układu nerwowego. (…) Brak jest podstaw lekarskich do przyjęcia warunków zniesionej czy też znacznie ograniczonej poczytalności. Oskarżona miała zachowaną zdolność planowania, wykonywania i przewidywania skutków podejmowanych przez nią działań".

KARA

W końcowych fragmentach uzasadnienia sędzia Chmielnicki odnosi się do wymiaru kary Katarzyny W. W jego ocenie, mimo iż nie ulega wątpliwości, że "w świetle zgromadzonych dowodów oskarżona chciała zabić pokrzywdzoną i zaplanowała to zabójstwo", to jednak nie można w jej działaniu znamion "zbrodni zabójstwa kwalifikowanego", w przypadku którego orzeka się najczęściej dożywocie.

"Karę wymierzoną oskarżonej trudno nazwać łagodną, bo niezależnie od wszystkich okoliczności popełnionego czynu, nie jest łagodnym pozbawienie kogoś wolności na ćwierćwiecze. Kara ta nie jest jednak karą tego rodzaju, iż odbiera oskarżonej definitywnie możliwość powrotu do społeczeństwa. Ma ona taką potencjalną możliwość, zaś kiedy to nastąpi zależy w dużej mierze od tego, w jaki sposób przebiegać będzie proces jej resocjalizacji" - zauważa.

I właśnie mając na uwadze m.in. argument, że choć zbrodnia dokonana przez Katarzynę W. miała charakter działania "z premedytacją", to jednak bez "szczególnego okrucieństwa", sędzia Chmielnicki stwierdza, że żądana przez prokuratora kara dożywotniego pozbawienia wolności "byłaby karą rażąco zbyt surową".

Zasądzona kara 25 lat pozbawienia wolności wobec Katarzyny W. to wyrok pierwszej instancji. Każda ze stron może złożyć apelację. Wydaje się, że zarówno obrońca jak i prokurator skorzystają z tego prawa.

Autor: ŁOs/ ola / Źródło: TVN24, tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Kraju Zabajkalskim w Rosji w niedzielę zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wykoleiły się 42 wagony z węglem - podała Prokuratura do spraw Transportu Wschodniosyberyjskiego. Przyczyny zdarzenia są wyjaśniane.

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Źródło:
Interfax, tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Sztuczne światło może powodować wyraźne zmiany w nocnym działaniu ekosystemu raf koralowych. Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Brystolskiego. Jak przekazał jeden z autorów publikacji, sztuczne naświetlanie naraża morskie organizmy na "niespodziewane niebezpieczeństwo".

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

Źródło:
PAP, Uniwersytet Brystolski
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl