Dramatyczny przebieg komorniczej egzekucji w Śremie pod Poznaniem. Biznesmen na oczach komornika i policji przyłożył sobie pistolet do głowy grożąc, że się zastrzeli.
Witold G. prowadził swoją nielegalną działalność gospodarczą na posesji w wielkopolskim Śremie. Od trzech lat sąd bezskutecznie walczył z przedsiębiorcą, w lutym tego roku wydał nakaz eksmisji. Biznesmen nie miał zamiaru ustąpić.
Dramatyczne wydarzenia nastąpiły, gdy sądowy nakaz próbował wyegzekwować komornik. Do tragedii na szczęście nie doszło. Zakutego w kajdanki Witolda G. wyprowadziła policja.
Po kilku godzinach od zdarzenia został jednak zwolniony. Lekarz uznał, że nie stanowi zagrożenia ani dla siebie, ani dla otoczenia.
Źródło: tvn24