Prezydent odznaczył Skrzypek. Szefowa kancelarii tłumaczy: zrobiła bardzo dużo dla Polski

Andrzej Duda
Witek poprosiła o uczczenie minutą ciszy Barbary Skrzypek
Źródło: TVN24

Barbara Skrzypek została pośmiertnie odznaczona przez prezydenta Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Małgorzata Paprocka, szefowa kancelarii Andrzeja Dudy, powiedziała, że "każdy prezydent kształtuje własną politykę orderową". - Prezydent podjął decyzję, uznając, że to jest najwłaściwsze uhonorowanie pani Barbary - dodała.

W sobotę odbyły się uroczystości pogrzebowe Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent Andrzej Duda, który brał udział w uroczystości, nadał zmarłej pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski z uzasadnieniem "za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu".

Szefowa kancelarii Dudy Małgorzata Paprocka została zapytana w poniedziałek w Polsat News, za jakie dokonania Skrzypek otrzymała to odznaczenie. - Jest decyzja pana prezydenta, każdy prezydent kształtuje swoją politykę odznaczeniową, orderową - odparła.

Paprocka podkreśliła, że Barbara Skrzypek była to osoba, która "wiele lat wykonywała bardzo ważną pracę, taką też państwową". - Pewnie bardziej w cieniu, pewnie niekoniecznie w blaskach kamer i wypowiadając się, ale zrobiła bardzo dużo dla Polski, wspierając jedno z najważniejszych ugrupowań - powiedziała prezydencka minister.

Na pytanie, czy praca w partii powinna wystarczyć, żeby dostać order, Paprocka odparła, że są to "ocenne względy, które bierze prezydent pod uwagę". - Taką pan prezydent podjął decyzję, uznając, że to jest najwłaściwsze uhonorowanie świętej pamięci pani Barbary - zaznaczyła minister.

Barbara Skrzypek odznaczona przez prezydenta

Barbara Skrzypek zmarła 15 marca w wieku 66 lat - jak wykazała sekcja zwłok - na zawał. Jej śmierć bada Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Środowisko PiS wiąże śmierć Skrzypek z jej przesłuchaniem 12 marca i zdenerwowaniem, które mu towarzyszyło.

Barbara Skrzypek
Barbara Skrzypek
Źródło: Beata Zawrzel/East News

Skrzypek zeznawała wówczas w charakterze świadka - w śledztwie ws. spółki Srebrna i tzw. dwóch wież. Przesłuchanie odbyło się bez udziału pełnomocnika Skrzypek, który nie został dopuszczony na podstawie art. 87 par 3. Prowadząca przesłuchanie prokurator Ewa Wrzosek tłumaczyła, że nie była to jej "dobra, czy zła wola", ale decydowały o tym przepisy, "okoliczności faktyczne", "interes prawny i faktyczny świadka".

Prokuratura Okręgowa w Warszawie oświadczyła, że Skrzypek nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń co do formy i długości przesłuchania, a oprócz problemów z czytaniem nie zgłaszała też żadnych dolegliwości zdrowotnych. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział dokładne wyjaśnienie wszystkich okoliczności zgonu, a także analizę decyzji prokurator Wrzosek o odmowie udziału pełnomocnika w przesłuchaniu.

We wtorek 18 marca po południu Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała protokół z przesłuchania Skrzypek. Później tego dnia "Gazeta Wyborcza" opublikowała tekst, w którym zauważono, iż "Barbara Skrzypek podczas przesłuchania zeznała, że udzieliła pełnomocnictwa Jarosławowi Kaczyńskiemu jako fundacja będąca właścicielem Srebrnej", lecz "nie upoważniła go jednak do reprezentowania jej własnych udziałów w spółce". Ten fragment przesłuchania Barbary Skrzypek jest problematyczny dla prezesa PiS - podkreśla gazeta.

Prezes PiS po przesłuchaniu rozmawiał ze Skrzypek telefonicznie. O tym, że doszło do tej rozmowy, poinformował już po jej śmierci.

Barbara Skrzypek współpracowała z Jarosławem Kaczyńskim przez ponad 30 lat. Pełniła kluczowe funkcje, w tym m.in. szefowej kancelarii czy dyrektora biura prezydialnego PiS. Odpowiadała za układanie kalendarza prac Jarosława Kaczyńskiego, umawianie spotkań czy pilnowanie istotnych dokumentów. Była także pełnomocniczką Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, głównego udziałowca spółki Srebrna, mającego odpowiadać za budowę wieżowców Srebrna Tower w centrum Warszawy.

We wrześniu 1980 roku, a więc tuż po podpisaniu porozumień sierpniowych, Barbara Skrzypek podjęła pracę w Urzędzie Rady Ministrów PRL. Przez dziewięć kolejnych lat pracowała tam u boku czterech premierów PRL, kolejno: Józefa Pińkowskiego, Wojciecha Jaruzelskiego, Zbigniewa Messnera i Mieczysława Rakowskiego.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: