Barbara Skrzypek pośmiertnie odznaczona przez prezydenta

Barbara Skrzypek
Barbara Skrzypek
Źródło: Beata Zawrzel/East News

Andrzej Duda odznaczył Barbarę Skrzypek Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Uroczystości pogrzebowe wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odbyły się w sobotę w Gorlicach.

Zgodnie z wolą rodziny uroczystość miała charakter prywatny, a media zostały poproszone o nieutrwalanie jej przebiegu.

W ostatnim pożegnaniu uczestniczyli prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz liczni politycy tej partii, w tym m.in.: Beata Szydło, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński, Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Arkadiusz Mularczyk oraz Jacek Sasin.

Prezydent nadał zmarłej pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski z uzasadnieniem "za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu". Andrzej Duda przekazał order na ręce najbliższej rodziny podczas uroczystości pogrzebowych w Bazylice Narodzenia NMP w Gorlicach.

Prezes PiS, który przemawiał po zakończeniu mszy żałobnej podkreślał, że zmarła była osobą w swojej postawie życiowej jednoznaczną, skromną i pracowitą.

- To rozstanie tragiczne, niespodziewane, niezasłużona, wynikające z tych szczególnych warunków, w jakich dzisiaj żyjemy, z warunków, które można na różne sposoby opisywać, ale mówiąc najkrócej, po prostu Polską dzisiaj rządzą bardzo źli ludzie i ona padła ich ofiarą - powiedział Kaczyński. - Padła także ofiarą tej swojej twardości, wiary, że będzie dobrze. Sam ją prosiłem, żeby zdecydowała się na lekarza, ale nie chciała. Wierzyła, że będzie dobrze i nigdy sobie tego nie wybaczę, że nie potrafiłem jej zmusić do tego, aby postąpiła inaczej - mówił podczas uroczystości pogrzebowych prezes PiS.

Śmierć Barbary Skrzypek

Barbara Skrzypek zmarła 15 marca w wieku 66 lat. Jak wykazała sekcja zwłok - na rozległy zawał. Jej śmierć bada Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, uważają, że jest związek między przesłuchaniem Barbary Skrzypek 12 marca, a jej śmiercią trzy dni później.

Skrzypek zeznawała w charakterze świadka - w śledztwie ws. spółki Srebrna i tzw. dwóch wież. Przesłuchanie odbyło się bez udziału pełnomocnika Skrzypek, który nie został dopuszczony na podstawie art. 87 par 3. Prowadząca przesłuchanie prokurator Ewa Wrzosek tłumaczyła, że nie była to jej "dobra, czy zła wola", a decydowały o tym przepisy, "okoliczności faktyczne", "interes prawny i faktyczny świadka".

Prokuratura Okręgowa w Warszawie oświadczyła, że Skrzypek nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń co do formy i długości przesłuchania, a oprócz problemów z czytaniem nie zgłaszała też żadnych dolegliwości zdrowotnych. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział dokładne wyjaśnienie wszystkich okoliczności zgonu, a także analizę decyzji prokurator Wrzosek o odmowie udziału pełnomocnika w przesłuchaniu.

Prokurator Ewa Wrzosek zapewniła, że świadek i jej pełnomocnik nie zgłaszali uwag co do przebiegu przesłuchania i że odbyło się ono w przyjaznej atmosferze. Prokuratura Okręgowa w Warszawie, jak i Wrzosek, zapowiedzieli kroki prawne wobec osób sugerujących, że zachodzi związek między przesłuchaniem a śmiercią Barbary Skrzypek.

We wtorek 18 marca po południu Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała protokół z przesłuchania Skrzypek. Później tego dnia "Gazeta Wyborcza" opublikowała tekst, w którym zauważono, iż "Barbara Skrzypek podczas przesłuchania zeznała, że udzieliła pełnomocnictwa Jarosławowi Kaczyńskiemu jako fundacja będąca właścicielem Srebrnej", lecz "nie upoważniła go jednak do reprezentowania jej własnych udziałów w spółce". Ten fragment przesłuchania Barbary Skrzypek jest problematyczny dla prezesa PiS - podkreśla gazeta.

Prezes PiS po przesłuchaniu rozmawiał ze Skrzypek telefonicznie. O tym, że doszło do tej rozmowy, poinformował już po jej śmierci.

Barbara Skrzypek współpracowała z Jarosławem Kaczyńskim przez ponad 30 lat. Pełniła kluczowe funkcje, w tym m.in. szefowej kancelarii czy dyrektora biura prezydialnego PiS. Odpowiadała za układanie kalendarza prac Jarosława Kaczyńskiego, umawianie spotkań czy pilnowanie istotnych dokumentów. Była także pełnomocniczką Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, głównego udziałowca spółki Srebrna, mającego odpowiadać za budowę wieżowców Srebrna Tower w centrum Warszawy.

We wrześniu 1980 roku, a więc tuż po podpisaniu porozumień sierpniowych, Barbara Skrzypek podjęła pracę w Urzędzie Rady Ministrów PRL. Przez dziewięć kolejnych lat pracowała tam u boku czterech premierów PRL, kolejno: Józefa Pińkowskiego, Wojciecha Jaruzelskiego, Zbigniewa Messnera i Mieczysława Rakowskiego.

Czytaj także: