Premier zmienia plany. Dziś zajmuje się drożyzną w przedszkolach

Premier Donald Tusk nie poleciał do Wrocławia na posiedzenie prezydium Grupy Europejskiej Partii Ludowej, by zająć się sprawą przedszkoli. W KPRM spotkał z minister edukacji Katarzyną Hall i prezesem Rządowego Centrum Legislacji Maciejem Berkiem. Następnie Tusk rozpoczął rozmowy z samorządowcami.

W pierwszym spotkaniu uczestniczyła też wiceminister finansów Hanna Majszczyk.

O godzinie 13. rozpoczęło się kolejne, tym razem premiera z samorządowcami. Szef rządu rozmawia z wiceprezydentem Warszawy Włodzimierzem Paszyńskim, prezydent Łodzi Hanną Zdanowską, burmistrzem Mińska Mazowieckiego Marcinem Jakubowskim, burmistrzem Bemowa Jarosławem Dąbrowskim, urzędnikami samorządu oraz dyrektorami przedszkoli z Mińska Mazowieckiego, Łodzi i Warszawy.

Protesty rodziców

Od zakończenia wakacji niektóre przedszkola znacznie podniosły opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu. Publiczne placówki zapewniają bezpłatną opiekę tylko na 5 godzin, za resztę rodzic musi płacić. Rodzice są oburzeni i protestują przeciwko drakońskim podwyżkom. W Biskupcu na Warmii od kilku dni okupują placówkę, domagając się zmian w przepisach.

"Trudno będzie uchwalić to w tej kadencji"

Szansę na zmianę ustawy poświęconej przedszkolom widzi marszałek Sejmu, pod dwoma warunkami: musi być dobry projekt i polityczna zgoda. Grzegorz Schetyna zastrzegł jednak, że proces legislacyjny byłby bardzo trudny, ponieważ jest jeszcze tylko jedno posiedzenie Sejmu.

- Proces legislacyjny jest trudno rozpocząć i zacząć, ponieważ jest jedno posiedzenie Sejmu. Chyba, żeby była zgoda wszystkich partii politycznych i nie byłoby żadnych poprawek w Senacie, bo jesteśmy przed ostatnim posiedzeniem, a potem już nie ma posiedzenia Senatu. Proces legislacyjny byłby bardzo trudny tutaj - powiedział Schetyna w czwartek we Wrocławiu.

Dodał, że jest otwarty na to, by w Sejmie przedstawiono informację bieżącą nt. sytuacji w przedszkolach.

Pytany, czy ze strony PO byłaby taka zgoda, odpowiedział: "Zobaczymy, to zależy od projektu i od zgody. Musi być dobry projekt i polityczna zgoda - wtedy to otwiera szanse".

PiS chce zmian w ustawie

PiS zapowiedziało w czwartek projekt noweli ustawy o systemie oświaty, który przewiduje zapewnienie bezpłatnego pobytu dziecka w przedszkolu w czasie nie krótszym niż 10 godzin dziennie. Obecnie pobyt jest bezpłatny przez 5 godzin. PiS uważa, że uchwalenie noweli jest możliwe w tej kadencji.

W środę SLD złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o sprawdzenie zgodności z konstytucją przepisów, które pozwalają samorządom pobierać dodatkowe opłaty za przedszkola publiczne. MEN przypomina, że decyzje samorządów w tej sprawie mogą uchylać wojewodowie.

Źródło: PAP

Czytaj także: