"Obciążenie wałów bardzo duże", "dwie miejscowości zostały zalane"

Cigacice (Lubuskie). 23 września 2024 r.
Dyrektor IMGW: trzeba wyraźnie powiedzieć, że obciążenie wałów jest bardzo duże
Źródło: TVN24

- Im dalej od Wrocławia, tym fala będzie dłuższa. W związku z tym praktycznie każda miejscowość znajduje się w stanie zagrożenia i trzeba na każdą miejscowość zwracać uwagę - podkreślał na sztabie kryzysowym dyrektor IMGW Robert Czerniawski. Komendant Główny PSP nadbrygadier doktor inżynier Mariusz Feltynowski oznajmił, że strażacy przygotowali aplikację do szacowania strat i planowania odbudowy. Jutro ma zostać zaprezentowana Marcinowi Kierwińskiemu, który niebawem zostanie powołany na pełnomocnika rządu do spraw odbudowy po powodzi.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu po raz kolejny zebrał się sztab kryzysowy z premierem Donaldem Tuskiem. Dyrektor IMGW Robert Czerniawski przyznał, że "obciążenie wałów jest bardzo duże".

- W tej chwili ta fala jest dość długa, ona się utrzymuje prawie dwie doby. Im dalej od Wrocławia, tym ta fala będzie dłuższa. W związku z tym praktycznie każda miejscowość znajduje się w stanie zagrożenia i trzeba na każdą miejscowość zwracać uwagę - mówił, podkreślając, że "szczególna uwaga należy się mniejszym miejscowościom".

- Jeśli chodzi o falę i sytuację hydrologiczną, to obserwujemy już we Wrocławiu wyraźny spadek. Dzisiaj w nocy powinniśmy się spodziewać stanu poniżej alarmowego. W Brzegu Dolnym (Dolny Śląsk), Malczycach (Dolny Śląsk), Ścinawie (Dolny Śląsk), Głogowie (Dolny Śląsk) i Nowej Soli (Lubuskie) też obserwujemy już wyraźne spadki. W Cigacicach (Lubuskie) jest stabilizacja, natomiast wieczorem i w nocy powinien być widoczny spadek poziomu wód - objaśniał.

Mówił też, że istnieje "sytuacja zagrożenia" w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie) i Białej Górze (Lubuskie) oraz w ich okolicach. Tam - jak mówił Czerniawski - "poziom wód będzie dość wysoki, bliski temu poziomowi z roku 2010".

- Natomiast w pozostałych miejscowościach, według prognozy, w dół od Białej Góry nie należy spodziewać się jakiegoś szczególnego zagrożenia ze strony wysokiej wody, natomiast na pewno ze strony obciążenia wałów - dodał dyrektor Instytutu.

Komendant Główny PSP: przygotowaliśmy aplikację, jutro prezentacja

Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier doktor inżynier Mariusz Feltynowski przekazał, że sytuacja jest monitorowana z użyciem dronów.

Mówił też, że zgodnie z deklaracją, dla pana ministra (Marcina) Kierwińskiego, przygotowano aplikację do inwentaryzacji budynków, infrastruktury, w celu szacowania strat i przygotowania planu odbudowy. - Jutro będziemy w Warszawie panu ministrowi prezentować - zapowiedział.

strazak
Komendant Główny PSP: przygotowaliśmy aplikację, jutro prezentacja
Źródło: TVN24

Prezes Wód Polskich o lokalnych przesiąkach i uszczelnianiu wałów

Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska przekazała, że w Nowej Soli (Lubuskie) oraz Bytomiu Odrzańskim (Lubuskie) "następują lokalne przesiąki", które "są doszczelniane workami".

Ponadto "są wypychane wody gruntowe". - To jest takie zjawisko normalne. Pojawia się woda na wierzchu, ale ona nie pochodzi z powodzi, tylko pochodzi z wypchniętych wód gruntowych - wyjaśniała.

Powiedziała też, że "dwie miejscowości zostały zalane" w okolicy Krosna Odrzańskiego (Lubuskie) "ze względu na cofkę na rzece Bóbr". To Osiecznica i Stary Raduszec. - Te miejscowości nie są chronione wałami przeciwpowodziowymi, to są niewielkie miejscowości. Na miejscu jest Państwowa Straż Pożarna i to monitoruje - zapewniła.

Szefowa Wód Polskich mówiła również, że zbiorniki wodne są w dobrym stanie. Na przykład zbiornik w Raciborzu (Śląsk) - wspominała - ma 11 procent zapełnienia.

- Jeśli chodzi o województwo zachodniopomorskie, to w tej chwili nie występują żadne zdarzenia kryzysowe - zapewniła.

- Zaczynamy roboty udrożnieniowe i pilne prace tam, gdzie musimy natychmiast naprawiać. I tak od jutra na Białej Głuchołaskiej będziemy usuwać i zalepiać wyrwy wałowe. (...) Na Nysie Kłodzkiej będziemy prowadzić prace, już jesteśmy umówieni z wykonawcą na 26-27 września. Natomiast na Białej Lądeckiej chcemy przywrócić prąd razem z Tauronem - przekazała szefowa Wód Polskich.

Komendant Główny Policji: na terenach powodziowych zablokowanych jest 87 dróg

Komendant Główny Policji nadinspektor Marek Boroń przekazał, że w ciągu ostatniej doby nie ewakuowano kolejnych osób, liczba zgonów nie zwiększyła się i dalej poszukiwana jest jedna osoba.

Boroń podał, że na terenach powodziowych zablokowanych jest 87 dróg, w tym 7 krajowych, 27 - wojewódzkich i 53 - powiatowo-gminne.

Z informacji przedstawionych przez komendanta wynika, że przez ostatnie 24 godziny policja nie zanotowała kradzieży szabrowniczych, ale od początku powodzi takich zdarzeń było 21 i zatrzymano w związku z nimi 17 osób.

Boroń zwrócił uwagę na problem fałszywych zbiórek w internecie. Przekazał, że w ciągu ostatniej doby namierzono ich 12, a od początku powodzi - 130. - Jeśli chodzi o siły i środki zaplanowane do działań - to jest 5350 policjantów. Siły skierowane z kraju to 904 policjantów - w tym jedna kompania skierowana do Gorzowa Wielkopolskiego. Centrum Koordynacji Operacji Powietrznych dysponuje 22 śmigłowcami, w chwili obecnej wykonano 21 lotów patrolowych i cztery transportowe - poinformował komendant. Dodał, że w przypadku sześciu śmigłowców zmieniono ich bazę na lotnisko koło Zielonej Góry.

Tusk o "punkcie zwrotnym" w walce z zagrożeniem powodziowym

Na zakończenie głos zabrał premier Donald Tusk. Poprosił wojewodów i starostów o precyzyjne informacje o "zapotrzebowaniu na przykład jeśli chodzi o kwestie wywozu śmieci, a w perspektywie utylizacji". Szef rządu mówił, że pieniądze będą zapewnione na akcje oczyszczania, w tym wywożenia śmieci i dalszego postępowania ze zniszczonym mieniem, odpadami i śmieciami, ale chce uzyskać także "detaliczne informacje, co można zrobić oprócz wsparcia finansowego".

- Jeśli potrzebna jest innego typu pomoc - ludzka, organizacyjna, techniczna, to prosiłbym o możliwie szczegółowe informacje, a my staniemy na głowie, żeby wam pomóc nie tylko poprzez finansowanie tych bardzo wymagających przedsięwzięć - powiedział premier. Jak dodał, wały i infrastruktura przeciwpowodziowa nadal są pod presją wody, ale bazując na przygotowanych przez wojewodów informacjach, "praktycznie wszędzie woda opada".

Mówił, że jeżeli sprawdzi się prognoza, to "prawdopodobnie dzisiaj o północy po raz pierwszy od wielu dni woda we Wrocławiu będzie poniżej stanu alarmowego". - Za wcześnie, żeby ogłaszać koniec zagrożenia powodziowego we Wrocławiu, presja na wały też jest i tu oczywiście obecna, ale z całą pewnością jest to jakiś moment zwrotny, przynajmniej tu na Dolnym Śląsku, tym bardziej że przewidujemy systematycznie dalsze spadki - dodał.

Tusk o "momencie zwrotnym" w walce z zagrożeniem powodziowym
Źródło: TVN24
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: