Uciekający przed nagonką jeleń poważnie zranił 36-letniego myśliwego, który brał udział w polowaniu w powiecie chełmskim (Lubelskie). Zwierzę stratowało mężczyznę, który stał mu na drodze. Wszystko zostało nagrane kamerą, którą myśliwy miał na głowie.
- Takie sytuacje to rzadkość. Jelenie nie są agresywne i zawsze uciekają na widok człowieka. W tym przypadku zwierzę prawdopodobnie zauważyło mnie w ostatniej chwili i nie udało mu się mnie ominąć – mówi Leszek Kamiński z warszawskiego koła łowieckiego "Pogoń", twórca znanego w środowisku myśliwych bloga polunek.pl.
Była niedziela, 19 grudnia, gdy podczas polowania na terenie łowiska w okręgu chełmskim wbiegł w niego rozpędzony jeleń. Wszystko zostało nagrane kamerą, którą myśliwy miał na głowie.
Oczodół przebity porożem
- Usłyszałem w krótkofalówce, że w moim kierunku idą "grube" jelenie. To były ułamki sekund. Gdy zobaczyłem młodego jelenia, zrobiłem krok w lewą stronę. Nie wiem, czy uratowało mi to życie, czy sprawiło, że jeleń się przestraszył i mnie stratował. Tak czy owak, uważam, że miałem szczęście w nieszczęściu - opowiada nasz rozmówca.
Choć zwierzę przebiło mu porożem oczodół, połamało w tym miejscu czaszkę i naruszyło oponę mózgową, to nie uszkodziło gałki ocznej - ani nerwu, ani mięśni oka.
- Obecnie, gdy otwieram oczy, widzę podwójnie. Czeka mnie jeszcze jedna operacja, która ma rozwiązać ten problem - zaznacza myśliwy.
Mężczyzna przebywa obecnie w szpitalu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Kamiński